to moze ja cos napisze bo tez sie troche bawie:)
Zasadniczo nagrywa sie 2 lub 4 sciezki. Sciezek nie kopiuje sie , kazda z nich musi byc oddzielnie nagrana. Jezeli mamy 4 sciezki to przyjmijmy ze 1,2 to lewa gitara a 3,4 to prawa. Co do brzmien najczesciej robi sie tak ze - 1 i 4 nagrywamy na 5150 , 2 i 3 na mesce - i tak prawa i lewa strona brzmia fajnym poalczeniem dwoch wzmakow . nagrywanie np 1 i 2 na mesce a 3 i 4 na 5150 sprawilo by klopot w miksie , z lewej mialbys sama siare a z prawej pierdolniecie
. Jezeli nagrywamy tylko dwie sciezki (lewa prawa) to raczej
stosuje sie jeden wzmak.
Co do ocieplaczy itd - jezeli nei masz dobrze nagranej sciezki to nawet zakladajac na nia w hui wtyczek nic z tym nie zrobisz. Na dobrze nagrane sciezki nei trzeba zakladac praktyznie nic oprocz kompresji (glownie niskiego srodka , tam gdzie gitarya robi dum dum dum).
Bas czescoej nic mikrofonem nagrywa sie liniowo i potem lekko go obrabia na kompie. Mianowice - wywalenie equalizerem niepotrzebnych czestotliwosci (niski dol i gora) , wyciece tej czestotliwosci ktora gra stopa. Ogolnie jezeli jest problem `gryzienia sie stopy i basu` to mozna zatosowac pewien triczek
mianowicie zakladamy na sciezke basu bramke albo kompresor sterowaną sciezka stopy. Dziala to tak ze bas automatycznie jest sciszany wtedy kiedy uderza stopa i robi dla niej miejsce w miksie.
Zaznaczam ze dziele sie wiedza z netu
ktora jeszcze nie w 100% sprawdzilem w praktyce
. Ogolnie bawie sie w miksy , trenuje i zdobywam wiedze i umiejetnosci zeby moc za jakis czas zaczac robi to bardziej `na powaznie`
Jestem teraz w trakcie miksowania materialu jednej kapeli , jezeli chcecie to moge wrzucic tutaj mp3 i mniej-wiecej opisac co zrobilem z psozczegolnymi trackami.