Hej,
W czerwcowym "Estrada i Studio" zainteresował mnie wywiad z kolesiem ze studia "Rogalów Analogowy", z wytwórni Obuh. No więc rzecz w tym, że w studiu tym nie ma nawet komputera, jako jeden z nielicznych w całej Europie wszystko obsługiwane jest przez ciężkie, analogowe graty z poprzedniej epoki

No i z ciekawości odnalazłem tę oto stronkę:
http://www.obuh.com/Polecam posłuchać fragmentów muzyki tam zamieszczonych... Co sądzicie o brzmieniu?

Jeśli o mnie chodzi to jestem lekko wbity w ziemię - nie słyszałem wcześniej takich różnych szczególików/częstotliwości na moich Sennheiserach HD555... (a to przecież marnej jakości streamowane próbki - w wywiadzie koleś ostro objeżdża nawet płyty CD, że do niczego się nie nadają, hyhy

ogólnie wywiad trochę mi pachniał audio voodoo

)
Pytanie pod dyskusję: czy to kwestia oryginalnej muzyki (cokolwiek by o niej nie powiedzieć: na pewno jest oryginalna

), czy może umiejętnego miksu (ale który dałoby się również osiągnąć w cyfrowym studiu), czy faktycznie analogowe urządzenia mają w sobie taką magie?

Oczywiście trudno wyobrazić mi sobie metal nagrywany w takim stylu... choć z drugiej strony..... też zacząłem się zastanawiać jak zabrzmiałby nowoczesny metal nagrywany metodami z lat '70...
