Autor Wątek: Mieszkania, domy, nocowanie w barakach i po piwnicach  (Przeczytany 25242 razy)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
 8)

Wylewamy gorzkie żale. Drogo, mało metrów i nie pozwalają szczać mojemu kotu po wersalce.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 031
Mieszkam w domu, nie wynajmuję, nie mam kredytu, a w piwnicy robię warsztat do robienia gitar o powierzchni koło 25 mkw. Możecie hejtować :D
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 586
  • Biegnę ci wpierdolić.
w piwnicy robię warsztat do robienia gitar o powierzchni koło 25 mkw. Możecie hejtować :D

Każdy na tym forum robi już gitary?  :))

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Jak wygląda gitara o pow. 25 mkw? Dużo deski=lepszy sustain!
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
To jeszcze temat o szukaniu pracy i wkurwie na szefa do kompletu :D

Jak wygląda gitara o pow. 25 mkw? Dużo deski=lepszy sustain!

Potwierdzam, byłem u niego w piwnicy, a gitara wygląda tak:

« Ostatnia zmiana: 10 Wrz, 2019, 11:47:04 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Mnie zastanawia co się zmieniło bo czytam o problemach których w dużej mierze nie mogę pojąć.

Albo się ludziom w dupach poprzewracało i im się należy (już teraz, najlepiej przed 30tką) albo nie potrafią trzymać kasy w portfelu i oszczędzać.

Huiowa kawalerka we Wrocku to koszt 250k PLN (teraz się oczywiście nie opłaca bo górka)
Wpłata własna 10%=25k PLN
Kredo na 225k PLN/30 lat to wychodzi rata w okolicach 1k PLN, czyli o 1/3 taniej niż samo odstępne za takie mieszkanie.

Przy zakupie 2 pokojowego z pełnym rozkładzie, można spokojnie zrobić house hacka i wynająć jeden pokój za 700-900PLN w zależności od standardu. Czyli kredyt się praktycznie sam spłaca.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Mnie to dziwi, ze miasta typu Wroclaw jeszcze sie nie wyludnily. Koszt zakupu/wynajmu mieszkania w stosunku do zarobków to jakieś srogie nieporozumienie.  Trzeba byc niezlym masochistą zeby wiekszą cześć zarobków, czasem cala pensje tylko na wynajem/kredyt przeznaczyć. Wiadomo, rozne są życiorysy. Ale pytanie zostaje. Co to za zycie?

No ale PiS obiecał do 2023 4tys brutto. To moze na tą kawalerke we Wrocławiu juz wystarczy
007

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 360
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Kumpel z roboty kupil mieszkanie 48m2 10 lat temu za 110tyś zł. Teraz sprzedaje za MINIMUM 266TYŚ.

Nie, żebym zazdrościł. Ale... :D

Fajnie ma. Somsiad jeden.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Mnie zastanawia co się zmieniło bo czytam o problemach których w dużej mierze nie mogę pojąć.

Albo się ludziom w dupach poprzewracało i im się należy (już teraz, najlepiej przed 30tką) albo nie potrafią trzymać kasy w portfelu i oszczędzać.

Huiowa kawalerka we Wrocku to koszt 250k PLN (teraz się oczywiście nie opłaca bo górka)
Wpłata własna 10%=25k PLN
Kredo na 225k PLN/30 lat to wychodzi rata w okolicach 1k PLN, czyli o 1/3 taniej niż samo odstępne za takie mieszkanie.

Przy zakupie 2 pokojowego z pełnym rozkładzie, można spokojnie zrobić house hacka i wynająć jeden pokój za 700-900PLN w zależności od standardu. Czyli kredyt się praktycznie sam spłaca.

Dwie rzeczy mi nie pasują w tej narracji:
1. Mieszkanie w chujowej kawalerce przez 30 lat(albo nawet x<30 lat - aż się uzbiera na następny wkład własny i uzyska zdolność kredytową).
2. Dodatkowo z lokatorem, który przez ten cały czas jest i płaci.

Ale teraz jak temat przedstawiłeś to myślę że powinienem był jednak ostatnio pójść opcją nuklearną i wziąć kredyt. :D

Z drugiej strony na remont mieszkania można spokojnie wydać 100k i nawet nie zobaczyć dokąd to poszło - a wspomniana kategoria często się o taki pilnie prosi.

A co do cen to jeden wykres myślę to dobrze tłumaczy:

https://rejestr.pfrn.pl/files/upload/grafika1-teksty/kotrasinski2.png

Nawet poprawione o inflację ceny mieszkań po 2005 podskoczyły i już nigdy nie wróciły do poprzedniego poziomu. Co prawda od tego czasu Polska się istotnie wzbogaciła, ale głównie na górze, no i inflacja również zrobiła swoje.

Ogólnie w porównaniu z jego rodzicami typowego ziutka mniej stać na mieszkanie.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Kumpel z roboty kupil mieszkanie 48m2 10 lat temu za 110tyś zł. Teraz sprzedaje za MINIMUM 266TYŚ.

Odziedziczyłem 1/3 mieszkania wartego 150k PLN, 3 lata temu.
Siostry odsprzedały udziały za 100k PLN gotówki bo chciały szybko się zcashować i pozbyć "problemu".
Zrobiłem szybki remont za 30k PLN. Przez 3 lata mieszkanie było wynajmowane i spłaciło cały remont.
Za dwa tygodnie kończę deal na sprzedaż za 235k PLN.

Dwie rzeczy mi nie pasują w tej narracji:
1. Mieszkanie w chujowej kawalerce przez 30 lat(albo nawet x<30 lat - aż się uzbiera na następny wkład własny i uzyska zdolność kredytową).
2. Dodatkowo z lokatorem, który przez ten cały czas jest i płaci.
Rata "stała" przez 30 lat (ok zmiany wibor). Kwota raty też ulega inflacji. 1k PLN dziś to nie ten sam piniondz co za 20 lat.
Pensje ciągle do góry. Niej lub więcej ale nadal do góry.
Czynsz najmu ciągle do góry.

Przez pierwsze 3-5 lat pomęczysz się z lokatorem. Odłożysz i nadpłacisz. Spadnie Ci rata do 700zł, w międzyczasie dostaniesz 300zł podwyżki i już się zaczyna okazywać że nawet nie czujesz a mieszkasz na swoim.

Wszystko też zależy jak wcześnie zaczniesz. Ja na studiach przez długi czas podpisywałem na siebie umowę najmu 3 pokojowego mieszkania a pozostałe 2 pokoje podnajmowałem. Te LACS z dupy się nie wzięły ;)
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 504
  • Venus as a goodboi
Ja teraz korzystam, że od niedawna jestem zwolniony z podatku plus się załapałem na stypendium, więc równocześnie z wynajmem konwertuję stary garaż, koło którego kupiłem właśnie pomieszczenie gospodarcze i będę łączył księgi wieczyste, na kawalerkę ok 30m2. Żeby mieć na to kasę na czas, specjalnie wcześniej kilka lat brałem kredyt studencki i też tak się uczę, żeby mieć w miarę możliwości z niego duży upust. W wieku 25-26 lat, jak wszystko pójdzie dobrze, będę miał już tę kawalerkę na własność, co uważam za dość dobry wynik i cała inwestycja przy ewentualnej odsprzedaży zwróci mi się kilkadziesiąt procent nawet licząc pod uwagę koszt spłaty całego kredytu. Wszystko bez grosza pomocy od rodziców (a nawet w drugą stronę) - jak jest się gotowym podjąć ryzyko i nie pakuje w dzieci/chujową pracę zamiast wzięcia w garść na studiach, to faktycznie się da ogarnąć naprawdę dobre okazje. Ale to też ode mnie wymagało wyboru nieco „gorszej” uczelni (w sensie nie poszedłem np. na UW czy w ogóle gdzieś zagranicę, gdzie bym dostał dyplom, którym mogę nie podetrzeć sobie dupska), srogiego oszczędzania i niedawno nawet stopniowego sprzedania niemal całego dobytku (gitary, efekty, wzmacniacze, głośniki, aparat - no prawie wszystko, co się dało).

Z drugiej strony z dziewczyną szukaliśmy teraz mieszkania, żeby się nie musiała tułać z psem na pokoju i rynek w Toruniu (który jest w sezonie mocno oblegany przez turystów, a resztę roku przez studentów) w ciągu dwóch lat (bo taki mam punkt odniesienia odkąd ostatnio było szukane) się totalnie zepsuł - mieszkania są drogie w wynajmie, często zupełnie nieprzemyślane w układzie (wersalka naprzeciwko aneksu kuchennego to jakiś hit w tym sezonie - bo oczywiście ludzie podzielili stare mieszkania na dwie-trzy części, żeby więcej zarobić) , a właściciele (prawie zawsze 50+) zachowują się jak nie-wiadomo-kto i w ogóle nie dbają o dobry stan obiektów. Udało nam się w końcu znaleźć fajną kawalerkę 30m2 za 1400+opłaty i to jest już w tej chwili mega okazja. Podobne w Trójmieście pewnie by kosztowało połowę więcej, a w stolicy w ogóle dwa razy więcej. Przecież tak się nie da żyć - jak tu założyć rodzinę, mieć jakieś oszczędności, planować sobie życie, gdy mediana zarobków ledwo pozwala spłacić podstawowe rachunki. Sam jestem pewnie w paru procentach najlepiej ustawionych i przy mniejszym szczęściu i ogarze byłbym w finansowej dupie. Jak słyszę o kredytach na 20-30 lat na kawalerkę, to nie wiem, czy się śmiać czy płakać. Przecież to pętla na szyi i tona stresu, nie można nigdzie się przenieść, nawet przy wynajmie trzeba być chociaż co najmniej w promieniu kilkuset kilometrów. 

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Sinner rok albo dwa temu sprzedawał mieszkanie w Toruniu za jakieś śmieszne pieniądze i nie mógł znaleźć kupca. ;)

PS: zajebisty pomysł z tą zmianą funkcji nieruchomości. Dobrze kombinujesz :)
« Ostatnia zmiana: 10 Wrz, 2019, 18:19:39 wysłana przez nikt »
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 504
  • Venus as a goodboi
No rok dwa lata temu serio ceny były śmieszne w stosunku do obecnych, potworny skok jest w cenach - w niektórych dzielnicach nawet kilkadziesiąt procent ://

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
To koniecznie trzeba brać na górce "bo taniej to już było". :D
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Widać, że już “wiekowi” ludzie na forum, podorastało towarzystwo. Kredyty, mieszkania, dzieci ...
:p

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Widać, że już “wiekowi” ludzie na forum, podorastało towarzystwo. Kredyty, mieszkania, dzieci ...

Najlepsze, ze jak gadam  z ludzmi w moim wieku (34) to mysle z reguly, ze sa dobre 10lat starsi ode mnie.

A obecnych 18 latków widzę tak ,,to ona już wódkę moze pić? Zgroza!''

Z przemyśleń z dupy jeszcze jedno. Nasze pokolenie robi srednio 10lat pozniej dzieci niz nasi rodzice. Inne czasy. Oni nie studiowali gotowania na parze i kredytow nie brali
007

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
"Synu co Ty wiesz o życiu. Za komuny to się nawet PIĘĆ lat czekało na mieszkanie!"

:D

EDIT:
"Mamo! Jak przejdę w wieku 65 lat na emeryturę, to mi jeszcze TYLKO DWA lata spłaty kredytu zostanie i już będę miał mieszkanie"

;)
« Ostatnia zmiana: 10 Wrz, 2019, 20:35:03 wysłana przez nikt »
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
"Synu co Ty wiesz o życiu. Za komuny to się nawet PIĘĆ lat czekało na mieszkanie!"

:D
Lepiej 10 lat czekać niz 30 lat spłacać czy ja właśnie powiedziałem komuno wróć?
007

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 360
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
*REKLAMA*

Je×ać komunę

*KONIEC REKLAMY*
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 732
1. tak naprawdę niewiele osób stać na wpłacenie wkładu własnego. Ankiety mówią, że w skrócie: Polacy w ogóle nie mają oszczędności. Mamy najmniej majątku na osobę w Unii, nawet Bułgarzy mają więcej! A taki Angol czy Żabojad 10x więcej.

2. istnieje 100% prawdopodobieństwo, że nie będziesz pracował w tej samej firmie do emerytury. Chyba, że do śmierci ;). Chuj może człowieka w Polsce strzelić naprawdę każdego dnia. Istnieje również zajebiście niebezpiecznie duże ryzyko, że w najbliższych 30 latach zmienisz miasto, a może nawet i kraj. Nie, Ty nie, PiSowski dupolizie! ;)
I wtedy zostajesz z kotwicą u nogi, czyli mieszkaniem, które będziesz spłacać jeszcze 19 lat, a sam będziesz musiał wynajmować w innym mieście. Czyli mój przykład.

Dlatego w Unii im bogatszy kraj, tym więcej osób wynajmuje. Bo trzeba czasem ruszyć zadek za pracą, okazją, innym życiem. U nas tam gdzie się urodził tam chce, żeby pochowali.
Paczki z głów!

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Ad.1 Oszczędzania to umiejętność której trzeba się nauczyć. Jak ktoś nie potrafi odłożyć na wkład to masz prawie gwarantowane że będzie miał też problem ze spłatą kredytu. To tak jak z invitro. Jak Cię nie stać na nie prywatnie to z utrzymaniem dzieciaka też raczej szału nie będzie.

Ad.2 Niemcy to tak tłumaczą na zewnątrz. A prawa jest taka że sobie wywindowali sami razem z Chińczykami tak ceny nieruchomości że już mało kogo na nie stać. Ale lepiej powiedzieć że się świadomie wybrało wynajem żeby nie blokować kapitału i móc go inwestować + być elastycznym pracownikiem ;)
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odziedziczyłem 1/3 mieszkania wartego 150k PLN, 3 lata temu. [...] Zrobiłem szybki remont za 30k PLN. [...] Za dwa tygodnie kończę deal na sprzedaż za 235k PLN.

Nie jestem pewien co chcesz przez to argumentować, bo jak na razie to tylko wykazałeś, że to nie problem sprzedać mieszkanie, które efektywnie zyskiwało na wartości niemal 11% rocznie przez trzy lata - czyli co najmniej dwa razy szybciej niż wzrost gospodarczy. :D

W takich warunkach zakładając inflację na poziomie 2.5% ceny mieszkań w stosunku do zarobków podwajają się co 8-9 lat. Oczywiście każda bańka kiedyś pęknie, ale na razie jak sam mówiłeś mamy górkę.

Wuj dobrze mówi - kredyt to jest kula u nogi, nawet jak wynajmujesz. Jasne, że to najlepsza forma lokowania kapitału, na jaką zwykły ziutek może sobie pozwolić, ale to wciąż kula.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Tam bańka właśnie pękła a sprzedaż mieszkania w średnim mieście do łatwych wcale nie należy. Dla mnie zysk jest dodatkowy taki że właśnie jestem na kupnie kolejnego mieszkania we Wrocku i mogę sobie dorzucić cash korzystając z ulgi podatkowej na zakup nieruchomości mieszkalnej. Dodatkowo o tyle niższy kredyt i prowizje od jego udzielenia.
Wynajem na odległość był mega niewygodny i niebezpieczny. Dla mnie win-win.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 732
Ad.1 Oszczędzania to umiejętność której trzeba się nauczyć.

Stwierdzenie zakłada, że zarabiasz wystarczająco, tylko przepierdalasz. Nie jest to wcale w PL dominujący przypadek.
Paczki z głów!

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 197
Stwierdzenie jest poprawne. Natomiast niezgodne ze statystyką jest założenie że pracownik niższego szczebla jest w stanie się utrzymać i odkładać z 1 etatu. Albo szukasz lepszej pracy albo musisz przez jakiś czas potyrać trochę więcej.
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan