Impedancją!
racja, literówka.
250 Ohm. Dlaczego pytasz?
dlatego że są słuchawki nawet - te które Ty masz - w wersjach jednego modelu a z różną impedancją.
http://www.thomann.de/pl/beyerdynamic_dt770m_monitorkopfhoerer.htm80 Ohm.
badam temat zależności i przekładalności impedancji słuchawek i źródła audio - tzn. kiedy w słuchawkach słyszymy pełne brzmienie, bez ubytków (roll off) basowych etc.
zacząłem porównywać różne słuchawki (parametry + to do czego mam dostęp w sensie pożyczenia i obadania) i wyjścia z jakich korzystam i jak to się przekłada na odwzorowanie dźwięku.
generalnie: Kemper - 33 Ohm, wyjście słuchawkowe w Lexicon Omega Studio - 50 Ohm.
referencyjny Fostex TH-900 ma 25 Ohm. Ultrasone Signature Pro 32 Ohm. AKG K-712 Pro 62 Ohm. Shure SRH1440 - 37 Ohm.
te 250 Ohm mam wrażenie że jest okupowane przez beyerdynamic. Cecha konstrukcyjna?
jaką impedancję powinny mieć słuchawki do miksu/masteringu/monitoringu/odsłuchu? Nie mam dedykowanego wzmacniacza słuchawkowego, nie mam zapędów na audiofila. Gdzieś tam dotarłem do tekstu, że trzeba przeliczać impedancję słuchawek względem źródła audio wliczając impedancję kabla, ale brzmi mi to jak tresowanie nietoperza, bo z wielu marek słuchawek współczynnik 4 lub 8 uzyskuje się tylko na beyerdynamic co jest bzdurą stawiając w szranki słuchawki wspomniane powyżej które kosztują i 10x tyle co DT770 i mówi się o nich jako o referencyjnych. Na DT770 jest wrażenie nadmiaru basu, niektórzy określają to jakby ktoś im przystawił do głowy kolumnę głośnikową. Ciekawy jestem czy to zjawisko występuje też w DT770 w modelu z mniejszą impedancją.
ot, takie dywagacje w temacie słuchawek.