Jeżeli jesteś w stanie oglądać film w trakcie rolowania, to znaczy że robisz to źle.
Terefere. Problem masz jak dopuscisz do powstania punktow spiecia i musisz je rozwalkowac.
Ja juz swoje rozwalkowalem na miekko i niech tak zostanie.
No dobra, pasmo biodrowo-piszczelowe to moj "slaby punkt" ;-)
Ale udaje sie nie plakac. Poza tym luz.
Posty połączone: 29 Lut, 2016, 14:21:57
Darowałbym sobie ćwiczenie bicków i ramion, a robił wyłącznie wielostawowe, złożone ćwiczenia.
Taki mam generalnie zamiar.
Zamiast martwego ciągu i curli (biceps) możesz robić wiosłowanie (pochylony równolegle do ziemi odkładając sztangę tzw. Pendley Row). Pendley ćwiczy dolne plecy, biceps i wiele innych partii, a dzięki temu, że sztanga nie jest cały czas w powietrzu to plecy dolne mają lżej.
Dzieki za przypomnienie. Fakt, przy wioslowaniu plecy przynajmniej sa statyczne, wiec latwiej zabrac o ich prawidlowa forme.
Dodatkowo, martwy ciąg to jedno z najlepszych ćwiczeń, więc zamiast sobie je darować robiłbym bardzo małym obciążeniem i dbał o poprawną technikę. Bo jaka jest logika w zastępowaniu jednego z najlepszych ćwiczeń innym na tę samą partie (ergo też będzie obciążona).
Bo lepsze cwiczenie "gorsze", ktore da sie zrobic, od cwiczenia lepszego, ktorego zrobic sie nie da
Pomysl z maly obciazeniem jest dobry, wyprobuje.
Tylko jakies tekturowe krazki sobie wytne, bo inaczej bede musial pusty drazek na ziemi odkladac
Posty połączone: 29 Lut, 2016, 14:26:40
BTW. Jeśli sprawa jest poważna to czemu pytasz o ćwiczenia na forum gitarowym, a nie u fizjoterapeuty? Nie wywiniesz się od martwych!
Sek w tym, ze nie chce sie wywinac. Jakbym mogl je po prostu robic, to by bylo super.
Jednak ten kto nie przeszedl przepukliny miedzykregowej nie wie czym ryzykuje.
Ja po prostu nie chce tego przechodzic jeszcze raz
Z drugiej strony nie mam zamiaru usiasc na tylku i nic robic.