Autor Wątek: Nagrywanie gitary  (Przeczytany 41107 razy)

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #75 10 Gru, 2010, 12:11:28 »
Najlepiej to w ogóle produkować sedesy, bo każdy (nie tylko muzycy!) musi kiedyś srać, szczać i rzygać, a bez sedesu nie ma opcji. Nawet zaryzykuję stwierdzenie że bez sedesu nie zrobisz kariery w rock'n'rollu :)

Ponieważ mam teraz bardzo przyjemną sytuacje posiadania w kapeli co najmniej dwóch osób które ogarniają temat nagrywania, to muszę powiedzieć, że najlepszą opcją jest nagrywać się samemu. Dobrze wbite ślady można potem zanieść do dowolnego studia na miksy, można też miksować samemu ale to już nie jest takie hopsasa (my tego na przykład nie umiemy zrobić świetnie, głównie rozbija się to o możliwości sprzętowe). A potem można to zmiksować samemu, albo u Brendana O'Briena, wszystko leży w twoich i rękach i portfelu. Niemniej spory kawałek roboty można zrobić samemu bez wielkich środków - trochę zainwestować w sprzęt do nagrywania, resztę pożyczyć i hajda. Do odważnych świat należy.
Łe tej.

Offline spooky_head

  • Gaduła
  • Wiadomości: 285
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #76 10 Gru, 2010, 12:20:36 »
Niemniej spory kawałek roboty można zrobić samemu bez wielkich środków - trochę zainwestować w sprzęt do nagrywania, resztę pożyczyć i hajda. Do odważnych świat należy.

no i my tak zrobiliśmy po drodze konsultując to co nam się udało/nie udało ze znajomym, z którym się umówiliśmy później na miksy. Na razie jesteśmy zadowoleni i nie aż tak bardzo spłukani. Przy następnym materiale wydamy hajs już tylko na mixy i master, bo resztę mamy.
minimum respect!

Offline Grzgrz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 240
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #77 10 Gru, 2010, 15:37:32 »
Ale weźcie pod uwagę to, że studio (jak w przypadku ZED'a) może mieścić się w domu i jak Lechu napisał składać się z REALIZATORA i dodatków, a nie tony sprzętu.

Trzeba mieć firmę? Część ludzi z tego co wiem pracuje na umowy o dzieło. Dzieło można przecież zlecić osobie prywatnej, nie? Realizacja płyty jest jak najbardziej dziełem. :) Wiec koszty minimalizujemy znów.

Jeśli realizator jest dobry i ma na koncie kilka 'poważniejszych' produkcji ludzie do niego przyjdą. Ok, ktoś wspomniał po drodze "że na początku terminy świecą pustkami".. Tak świecą. Znajdź mi małą firmę która od pierwszego dnia przynosi rozsądne zyski. Każdy potrzebuje czasu na rozpęd. Wiadomo - jeśli studio pachnie chujem, to będzie stało puste (niezależnie od sprzętu jaki będzie tam wstawiony).

Sposoby rozliczania z klientem też dyktuje realizator. Jeśli zespół potrzebuje 100h trzeba brać kasę z góry za 100h. Jeśli się okaże, że jednak potrzebne jest dodatkowe 20h, to przyjmuje się kasę za 20h. I tak do oporu. W dodatku znaczna część ustaleń wygląda tak: xxxx zł za całą płytę. Wtedy trzeba to wrzucić w umowę i zespół jest zobowiązany do wypłaty wynagrodzenia.

Realizacja dźwięku jest jak każdy wolny zawód - czasami kasa jest, czasami nie ma..

Offline Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 813
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #78 10 Gru, 2010, 16:33:46 »
Grzgrz : egzakly o to mnie się rozchodziło  8)
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #79 10 Gru, 2010, 16:47:39 »
[..] studio może [...] składać się z REALIZATORA i dodatków, a nie tony sprzętu.
A to ciekawe stwierdzenie, nie powiem.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Grzgrz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 240
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #80 10 Gru, 2010, 17:15:35 »
Wycinaj sobie dalej.. ;) Powodzenia.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #81 10 Gru, 2010, 17:23:21 »
Z moich skromnych doświadczeń wynika, że przyzwoite ślady gitar/basu/klawiszy, a nawet wokali, przy odrobinie samozaparcia i minimalnej wiedzy można zarejestrować w domu/kanciapie/na działce. Problem jest z bębnami, bo niestety ciężko jest ukręcić bębny bez fajnej sali, chociaż nie mówię, że nie niemożliwe. Mówię oczywiście o normalnych, akustycznych, oddychających bębnach rockowych z ambiensem, a nie o trigerowanym szicie, który brzmi jakby dzięcioł w karmnik napierdalał. Ergo - warto wydać kilka stów i zarejestrować bębny w dużej, profesjonalnej sali.

Etap drugi, to znaleźć sensownego człowieka, odżałować kasy i pojechać z nim na miks do wyczesanego studia, wyposażonego w jak najlepszy stół, preampy, kompresory etc. Na myśl od razu przychodzi mi np. Recpublika, gdzie stoją szpeje na światowym poziomie, a z tego co się orientuję chcą tam za całą dobę relatywnie niewielkie pieniądze.

Nie łudźcie się, że można przeskoczyć technologię za pomocą "magicznego ucha", nic z tych rzeczy. Magiczne ucho jest pierwszym i nieodzownym czynnikiem sukcesu, który może tylko zostać spotęgowany sprzętem.
Ja wiem, że za chwilę ktoś wyskoczy, że Antek w Przemyślu w piwnicy nagrywa tak, że o ja pierdole-po-prostu-kurwa-niemozliwe, ale to... nieprawda. Posadźcie go za SSL-em, wepnijcie mu Manleye i Lexicony i dopiero wtedy porównajcie sobie to z home recordingiem. Różnica będzie nie do uwierzenia, jeśli oczywiście Antek jest tak zdolny jak się o nim mówi.
Ten sam materiał dopompowany pro szpejami zabrzmi o niebo lepiej od trzech wtyczek na pececie u niego w domu. Get over it.

Offline Grzgrz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 240
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #82 10 Gru, 2010, 17:26:41 »
100% prawdy.

Offline Matt-Carnage

  • Pr0
  • Wiadomości: 960
  • Peace. Love. Death Metal
    • Peace. Love. Death Metal
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #83 10 Gru, 2010, 17:30:53 »
Jasne, ze placi sie za ucho, nie sprzet. Sprzet jest pomocnikiem tego realizatora, ktory wie jak sie z nimobchodzic i wie jak to osiagnac. Co wazne, ten sprzet jest rowniez kurewsko drogi.

Poza zarobkiem, trzeba pamietac, ze jest to kurewsko meczaca praca :)
« Ostatnia zmiana: 10 Gru, 2010, 17:37:31 wysłana przez Matt-Carnage »

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline jaca2303

  • Gaduła
  • Wiadomości: 154
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #85 12 Gru, 2010, 00:26:43 »
"Poza zarobkiem, trzeba pamietac, ze jest to kurewsko meczaca praca :) "


Eee tam :)
Jak by była również pasją, to by cieszyła ;)

Offline Grzgrz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 240
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #86 12 Gru, 2010, 02:42:24 »
nie, składanie gitar po jednym dźwięku, czy równanie krzywo grającego bębniarza, nie może być przyjemne. ;)

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #87 13 Gru, 2010, 08:54:23 »
^ To zależy w jakim kontekście robisz te edycje. Jeżeli gitarzysta jest naprawdę dobry i ma świetne riffy, a ty robisz to żeby miały ekstremalne pierdolnięcie - super. Jeżeli performance bębniarza jest naprawdę dobry, a ty równasz i podsamplowujesz żeby naprawdę nakurwiało - przyjemność.

Offline spooky_head

  • Gaduła
  • Wiadomości: 285
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #88 13 Gru, 2010, 09:05:28 »
nie, składanie gitar po jednym dźwięku, czy równanie krzywo grającego bębniarza, nie może być przyjemne. ;)

a nie można zostawić krzywo i na koniec powiedzieć "idzcie się chłopcy nauczyć grać"? Mi tak kiedyś zrobili i na dobre mi wyszło. Teraz nagrywamy płytę i stwierdziliśmy "zero prostowania" Nie ma równania bębnów, nie ma nagrywania po 2 dźwięki. Nagrywamy do skutku. I łatwo nie było, ale się udało. Bębny może nie są idealnie co do 1/1000 sekundy, ale są przez to bardzie j ludzkie.
minimum respect!

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #89 13 Gru, 2010, 12:57:05 »
Men, wszystko zależy jaką muzę grasz.
Szanty? - zajebiście, można wszystko nawet nagrywać w porcie na setę.
Uber Blacken Śmierć Techniczny Def Whiten Rozkurw Metal? - sory, mate.
My tak samo, mamy tą radość, nagrywania żywego bębna, który brzmi potężnie. Do tego mamy spory fart z nagrywaniem pr0, do tego za darmo. Nie mam co prawda pojęcia, czy typ coś tam będzie równać do siatki, ale coś mie mówi, że niekoniecznie. Fakt jednak faktem, blasty w naszym materiale pojawiają się aktualnie chyba dwa razy, tak po kilka ćwierćnut (mój riff, haha!).
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #90 13 Gru, 2010, 13:00:25 »
Kuknijta Breaking Benjamin, Paramore czy cokolwiek produkowane przez Davida Bendetha... Platynowe pop/rock'owe wydawnictwa nie bez powodu są tak nagrywane :)
« Ostatnia zmiana: 13 Gru, 2010, 13:02:06 wysłana przez lord_awesomeguy »

Offline Grzgrz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 240
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #91 13 Gru, 2010, 14:22:28 »
Lord - ale ilu masz takich których szlifujesz z "bardzo dobrze" do "perfekcyjnie", a ilu takich których równasz, "żeby się tego dało słuchać"? ;)

S_H - Jasne, można. Tylko wtedy to Ty jesteś zjebem, bo w innym studio ich nagrają i będzie super.
Ja doceniam taką 'prawdę'. Z 8 lat temu, Yony powiedział mi, że mam wypiąć Zooma 505II (z gainem na max) z Marshalla JCM900 i wtedy zobaczyć na ile umiem grać.. Płakałem z miesiąc, po tym co usłyszałem. Ale się nauczyłem. Z tego miejsca chciałem podziękować: Yony, dziękuje. ;)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #92 13 Gru, 2010, 15:15:57 »
Cytuj
Men, wszystko zależy jaką muzę grasz.

Akurat wszystko jedno jaką muzę grasz, a najgorzej właśnie z tą, w której jest mniej dźwięków na sekundę. Shit in=shit out. Dlatego właśnie nie słucham szantów na setę:)

Offline Matt-Carnage

  • Pr0
  • Wiadomości: 960
  • Peace. Love. Death Metal
    • Peace. Love. Death Metal
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #93 13 Gru, 2010, 22:52:29 »
Przyjemnosc z nagrywania rownograjacych muzykow...logiczne, bo wtedy jest mniej roboty i latwiej sie mixuje, a jak sie latwiej mixuje to mozna sie dluzej bawic i efekt moze byc miazdzacy :)

Co do zaleznosci muzyki...sadze, ze bardziej istotni sa wykonawcy. Wole nagrywac blackmetalowca, ktory gra zajebiscie rowno niz kogos, kto w balladach sciga sie z metronomem i co wiecej, tego nie slyszy. Ale to juz bujanie w oblokach... :)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #94 14 Gru, 2010, 03:02:46 »
Ta, a blekmetalowcy wolą się nagrywać dyktafonem zza ściany, Alicja Freezing Moon.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Hesu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 266
    • www.HESU.pl
Odp: Nagrywanie gitary
« Odpowiedź #95 14 Gru, 2010, 09:23:15 »
Wg mnie nawet przy domowym studio warto mieć firmę, umowa o dzieło/zlecenie itd ssie, nawet tym, którzy pracują u kogoś (Lord?) polecałbym założenie firmy, ZUS dość niski przez pierwsze 2 lata a można się sensownie rozwinąć przez ten czas, później albo się opłaca albo przenosimy biuro do UK i lecimy dalej :) (podobno nadal to działa). Sprzęt do domowego studia kupujesz taniej, jak ktoś potrzebuje dostanie rachunek/FV, jak nie to nie - no takie są realia. Jak pracujesz u kogoś - wystawia Ci fakturę i tyle, przynajmniej koszty dojazdów w postaci FV za paliwo/ utrzymanie samochodu sobie odliczysz. Jak ktoś myśli o tym poważnie to wg mnie jedyna opcja.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
13 Odpowiedzi
8041 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Sty, 2012, 16:51:34
wysłana przez Gnat
2 Odpowiedzi
2919 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 22 Sty, 2013, 09:18:21
wysłana przez sinquestsound
3 Odpowiedzi
2790 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Paź, 2015, 13:18:14
wysłana przez sqby
22 Odpowiedzi
10261 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Sty, 2016, 13:45:08
wysłana przez OMSON
Nagrywanie prób

Zaczęty przez Majk « 1 2 » Hardware

25 Odpowiedzi
11196 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Kwi, 2016, 13:06:26
wysłana przez Pujon