Tak, uważam, że w 90% gatunków wygodniej/równie wygodnie się gra na konsoli. Telewizor już mam, więc koszt grania w najnowsze gry to koszt samej konsoli(plus gier), który jest dużo niższy od kosztów dobrego kompa, zaraz ma wejść nowa generacja, która z powrotem zwiększy ten stosunek cen. Kwestia preferencji, ja np. wolę grać w strzelanki albo RPGi na padzie.
W część tych 10%, którą lubię, mogę grać nawet na niedrogim kompie (np. strategie albo DotA) albo laptopie.
Ty uważasz tak, bo pewnie lubisz pada. Ja, jako osoba nietolerująca padów uważam że w 90% gatunków nie da się skutecznie zastąpić myszki i klawiatury.
Co do kosztów:
przyzwoity komp z monitorem - ~4000
konsola - ~1000
Gry:
Obecnie posiadam na steamie ok 90 gier z czego całe mnóstwo kupione w akcjach typu humble bundle za dosłownie groszę (5-9 gier za 15 pln), cała reszta również z wyprzedaży, nie kupiłem żadnej gry za więcej niż 30 zł. Do tego gry "pudełkowe" i inne w które zaopatruje mnie czasem cd-action (czyli 16 zł za 3 gry). Mam ich wszystkich łącznie z 200-250
Łącznie na gry pc wydałem około 2000, co daje nam całkowity koszt kompa z grami około 6000 zl i w chuj gier.
W przypadku konsoli odpadają mi Humble Bundle, odpada mi Steam i odpada CD-A (dla którego nie ma na rynku alternatywy). Tak więc jesli udalo by mi sie kupić te gry co mam (a nie są to starocie i indyki) nawet za 50pln za sztukę (ale zapewne część sporo drożej, część może nawet trochę taniej), to za te 200-250 gier zapłaciłbym okolo 10-12 kzł
Ostatecznie całkowity koszt konsoli (w moim przypadku konsola + tv bo nie posiadam) wyszedłby przynajmniej dwa razy więcej niż przyzwoitego kompa, którego będę mógł na przestrzeni lat rozbudowywać, a i tak nie zbliżę się do poziomu kwotowego jak za konsolę, tv i te same gry.