Powody zmiany są dość skomplikowane. Powiem tylko, że wróciłem do mojej starej XJRy, żeby jakoś dojeździć do końca sezonu. Na wiosnę znów będę szukał moto
Co do tych dwóch nakedów - każdym z nich przejeździłem jeden sezon i muszę powiedzieć, że oprócz pojemności i liczby cylindrów, różni je prawie wszystko. Obiektywnie rzecz biorąc (o ile coś takiego w ogóle jest możliwe) CB jest lepszym motocyklem: dużo lepiej się prowadzi (szczególnie w zakrętach oraz przy małych prędkościach), ma o niebo lepsze heble, bardziej precyzyjną skrzynię biegów, mniej pali (jeśli przy tej pojemności kogoś to obchodzi) płynniej oddaje moc. I chuj z tego... XJRa ma to "coś". Bardziej klasyczna i surowa stylistyka, do 2006 gaźniki, które pozwalają na sporą ilość modów poprawiających i tak niezłe osiągi, deko lepsza pozycja za kierownicą. Prowadzi się jak stary, amerykański krążownik, lekko dłubnięta prostuje łokcie o niebo lepiej niż CB
. Mimo iż ma sporo wad, wolę XJRę.