loki, zajebisty ten golfiacz aż mnie samego zgasowało na takiego jak tylko zacznę pracować - od razu pierwsze co kupuje to jakiegoś niegrzecznego małego białasa ! Thanks. Zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. 'Obzdjęciuje' na bank jak już dostanę plejtsy. Wiadomo że nie będe miał takich kozacki alusków jak na zdjęciu które wkleiłem tylko oryginalne stockowe VW, które są imo łądne i skromne na początek. No ale planuje wbić go w przyszłości w czarne matowe aluski z czerwonymi wykończeniami...max 16'' żeby kartofla nie było.
Spoiler Faktycznie, to nie jest fura do wożenia sprzętu zdecydowanie. Do wożenia sprzętu będę pożyczał samochód od starszych jak już trzeba to będzie zrobić. Co do bagażnika- wejdzie tam gitara, case z headem i pedalboard. Podejrzewam że składając tylnie siedzenie wcisnąłbym kolumne. Ma to jednak spory aspekt....jako że jestem jedynym aktywnym kierowcą w zespole nie będe angażowany w wożenie sprzetu naszego całego death metalowego kwintetu młodzieżowego.
Znacie na pewno to uczucie gdy słyszycie przez telefon "trzeba bedzie przewieźć sprzęt"
A jako że jestem z osób które nie darują jak ktoś mi wejdzie do samochodu zaczepiając kopytami o drzwi lub ufajda lub obije mi cokolwiek swoją bezmyślnością, to jestem chory na samą myśl wożenia sprzetu. Jestem jednostką wyznającą wiarę w to że stan samochodu jak i jego porzadek we wnątrz świadczy o człowieku i jego staranności. (z tego miejsca pozdro dla Astona i Zuosieja-"szacun" za zdjęcia) Mam większy szacunek do człowieka który ma pięknie utrzymaną motorynkę niż upierdolonego jak słynny telewizyjny stół Kawasaki Ninje. Także spedycją sprzętu zajmuje się wyłącznie we własnym zakresie i nie zamierzam się tym przejmować...nie ma nic gorszego niż kolumna ocierająca podsufitkę...kto mnie rozumie palec do budki.