Ostatnio oglądane filmy

[wuj Bat]

( Obraz usunięty.)
INCEPCJA
No jest dobrze. Jak to u Nolana. Masa dobrych aktorów (nawet Leoś mnie nie drażni), dobra fabuła, niezłe efekty.

7/10

Lubię czuć się w kinie jak dzieciak na karuzeli, więc... udałem się z Szanowną na seans. Ona doczekiwała końca, ja bawiłem się świetnie. Nolan ma u mnie fory (wiadomo...), dobrze streścił to Dale. Taki Matrix do potęgi... czwartej. Przezajebiście. Daję 10/10 w gatunku i 8/10 w skali obiektywnej.


Następnie zabraliśmy się za Dogville. Jesteśmy fanami filmów Larsa, ale tego akurat nie widzieliśmy. Kiedy po pół godzinie oglądania okazało się, że zostało jeszcze... 2,5h - odpuściliśmy. Może kiedyś?...

Za to w całości łyknięty został:
Whatever Works / Co nas kręci, co nas podnieca (2009) Allena.

Uwielbiam jego filmy, choć nie przyklejam sobie łatki fana itp., więc: one nie mieszczą się w skali, a ten jest dokładnie taki, jak trzeba, polecam!

W kolejce "Vicky Cristina...", "Rewers" i... "Dogville"

[Semedi]

Salt
-Angelina Jolie
-Liev Schreiber
-Daniel Olbrychski
-Chiwetel Ejiofor

Obejrzałem i zapomniałem. Temat ciekawy, ale podany w sposób zwyczajny, czyli 30 minut filmu to pościgi i jakże łatwo zabić jest prezydentów Lekkie kino na niedzielne wieczory z małżonką trzymając za cycka

[immortal-king]

Obejrzalem se 300 po raz enty i nadal jak dla mnie to 10/10 posrod filmow o starozytnych wojnach No, Troja tez niczego sobie

[wuj Bat]

Obejrzalem se 300 po raz enty i nadal jak dla mnie to 10/10 posrod filmow o starozytnych wojnach No, Troja tez niczego sobie

Bat-ciekawostka (lecę z pamięci): "Troja" to jeden z najgorszych filmów pod względem trzymania się jakichkolwiek realiów. Błędy historyczne dochodzą do 1000lat(!). Kobieta-naukowiec, która spędziła 20 czy 30 lat na badaniu ruin Troi słysząc, że będzie kręcony film, zaoferowała reżyserowi za darmo konsultacje historyczne, dla dobra sprawy. A takiego chuja! Nie ma w tym filmie takiej sfery (historia, religia, geografia, umundurowanie, itd.), w której by czegoś nie zjebali ci półgłówkowaci Amerykańce...

[immortal-king]

Wiem ze za bardzo nie trzyma sie historii, tak jak 300, ale wazniejsze ze Brad Pitt ma ladne, wygolone lydki i ladnie zarzyna poklosie Trojan

[wuj Bat]

Wiem ze za bardzo nie trzyma sie historii, tak jak 300, ale wazniejsze ze Brad Pitt ma ladne, wygolone lydki i ladnie zarzyna poklosie Trojan

No, tak...

Spoiler

Tu tylko trochę "wpadek", globalnie dla mnie zdyskwalifikowały film (poczytałem trochę dopiero po seansie) - nie lubię, jak się mnie traktuje jak kompletnego idiotę Np. panowie wyskakują ze statków na plażę i 100m dalej atakują Troję. Tymczasem w rzeczywistości jest to ok. 15km itd., itd.:

http://www.mati.com.pl/pinkwart/recenzje/kino/Troy.htm

[immortal-king]

Najlepsze jest to ze Pitt mial zastepce do scen z lydkami  Ponoc

[Frantic]

Piszecie o "Troi" jakby ten film był oparty na faktach

[Turgon]

no właśnie. przecież to film stworzony na bazie grafomańskiego tworu jakiegoś ślepca...

[Maciek]

( Obraz usunięty.)
INCEPCJA
No jest dobrze. Jak to u Nolana. Masa dobrych aktorów (nawet Leoś mnie nie drażni), dobra fabuła, niezłe efekty.

7/10

Lubię czuć się w kinie jak dzieciak na karuzeli, więc... udałem się z Szanowną na seans. Ona doczekiwała końca, ja bawiłem się świetnie. Nolan ma u mnie fory (wiadomo...), dobrze streścił to Dale. Taki Matrix do potęgi... czwartej. Przezajebiście. Daję 10/10 w gatunku i 8/10 w skali obiektywnej.

Ja byłem dziś i też mi sie bardzo podobał. Zgadzam się z ocena 8/10

Ja byłem dziś i też mi sie bardzo podobał. Zgadzam się z ocena 8/10

[Junia]

[Szalone serce (Crazy Heart), 2009

( Obraz usunięty.)

Znuff nie było wybuchuff...
Nie będę się rozpisywał: miał być budżetowy, kameralny film, skończyło się na Oskarze dla Jeffa Bridgesa
Coś jak "Zapaśnik", tylko o podstarzałym i podupadłym muzyku country. Spokojne, życiowe, nie nabzdyczone oglądanie.

9/10 

Wypożyczalnia "Bat Hills Video" udostępniła mi oczywiście oryginalną kopię tego filmu (dzięki Maciuś :* ). Obejrzałem, podobało mi się. Naprawdę zacne toto. Bez zadęcia, pseudofilozoficznej rozkminy... Fajny film o fajnym człowieku. Świetna rola Bridżesa.

Daję 8,5/10

Widziałam, potwierdzam, genialna rola Bridges'a... Moment kiedy jego uczniak wchodzi niespodziewanie na scenę i wykonują utwór na dwa głosy, normalnie... ciarki...

Pzdr.

[lord_awesomeguy]

Incepcja



Daję 9/10. Szczerze mówiąc nie widzę zbytnio związku z Matriksem Warto się wybrać, choć widziałem w kinie też przeraźliwie znudzonych ludzi, więc zapewne nie każdemu się spodoba

[wuj Bat]

Incepcja
Szczerze mówiąc nie widzę zbytnio związku z Matriksem

No, to patrz: kolo się kładzie, podłączają go do sprzęta i wchodzi w inny świat. (A w nim w drugi, trzeci, a w finale...) Pooowiedz, że teraz kumasz

[lord_awesomeguy]

Przy takim kryterium jest podobny jeszcze do kilku innych filmów

[Tolein]

Jeśli to do mnie uwaga, to powiem tylko, że porównywałem filmy, imo, w pewnym konkretnym gatunku nowatorskie, pod względem pomysłu na film i zbudowanej wkoło tegoż pomysłu fabuły. Jedna rzecz jakiej mi szczerze zbrakło - konkluzja rodem z hamerykanckiego horrora - "każdy film może się przerodzić z koszmar". W sensie że nie było takiego mroczniejszego wątka, czy (może?) zakończenia. Nie lubię po prostu jak się wszystko dobrze kończy.

[Maciek]

No coż spodziewałem się czegoś lepszego ale nie jest źle do klasyki finchera typu siedem czy fight club nie ma imho jak porównywać ale film nawet przyjemny. Trochę się dłuży, ale i tak myślę że wart oglądnięcia 7/10

[deely]

Ghost Writer / Autor Widmo

Imo warty obejrzenia. Przyjemnie się ogląda, ciekawy klimat.

7/10

[blackdahlia]

Ja dzisiaj odświeżyłem "Celę" Tarsema...Wizualnie- mistrzostwo świata. Od razu wypożyczyłem "Magię uczuć" tegoż samego pana i spadły mi pantofle razem ze skarpetami... 8/10 i 9/10 (IMO) odpowiednio.

Dawno żaden film tak mnie nie urzekł kreowanymi obrazami, feerią barw i niezwykłych scen... Fantastyczne.

[purpleman]

Ja jebie! Zmieńcie mi nicka na Darko, bo Donnie już zajęty.

Donie Darko - geniusz!
Jestem absolutnym fanem tego filmu, bede go co drugi dzień oglądał! Wpisuje się do bardzo wąskiego grona moich ulubionych filmów.
10/10 dla mnie!

Aż sobie avatar wsadzilem

[Dale Cooper]

The Expendables

No obejrzał no. I wyszedł z kina no. I rozwalił mnie dialog z jeden ze scen:

- Co Ty tutaj robisz?
- Przyjechałem.

xD

Miało być kino akcji z lat 80/90, a wyszło to co zwykle, papka.
Zasmucił mnie widok Arnolda. Bądź co bądź mojego bohatera z dzieciństwa. Strasznie wygląda no i jakby cieżko mu w ogóle było chodzić. Szkoda.

Oceniłby? 5/10?
-------------------------------------
A teraz



Batman: Under The Red Hood

Tak jak i Wuj Bat jestem fanem ludzików w majtkach na spodniach.
Jakiś czas temu wyszła ta oto animacja.
Dość klasyczna, bo 95 procent to właśnie kredki i ołówki, a tylko 5 procent to komputer, co mnie bardzo ucieszyło.
Nasuwa się tu porównanie do Batman: Mask of the Phantasm i jest bardzo słuszne, bo klimat obydwu filmów jest podobny, z tym że ten starszy bardziej skupia się na playboyu i bogaczu, a nowszy na Batmanie i jego otoczeniu.

Ogólnie bardzo polecam fanom gacka i animacji, bo jest bardzo dobrze!
8/10

[immortal-king]

Kurde, mialem isc na tego arniego i chyba nie zaluje ze nie poszedlem

[wuj Bat]

Batman: Under The Red Hood

Tak jak i Wuj Bat jestem fanem ludzików w majtkach na spodniach.

Salute!

Nawet, przez jakieś 20minut miałem ostatnio z tym avatar Ale cza dopiero obejrzeć! (wstyd )

Za to:

Zajebisty film! Parę dni wcześniej obejrzałem film też Allena "Whatever works" (z przechujowym polskim tłumaczeniem) - a w tym z kolei filmie jeden z bohaterów wypowiada kwestię: "Whatever works"! Prawdopodobnie Allen załapał z tego inspirację na cały nowy film
Allena nie oceniam, bo jest całkowicie obok tradycyjnego systemu ocen Gdyby jednak - całkowicie nieobiektywne: 8-9/10

Oraz:

Dobry, jednak tak do końca mnie nie "wziął". Żona siedziała zachwycona - u mnie lekko może dygło, ale z pewnością nie byłem w nastroju albo coś, bo to dzieło przecież wybitne, nagrody, itd.!... Jednak, przyznaję, od lat wkurwia mnie polskie kino, łykam tylko wyjątki typu "Plac Zbawiciela". A już szczególnie nie cierpię filmów z końca komuny - brud, smród i kurwa nieustannie złe postsynchrony! Jakby się na mnie uwzięli!!! Coś jak parady gitarowe! Wracając do Rewersu: nie żałuję, ale - dla koneserów kina polskiego.
?/10

Resztkę urlopu wykorzystałem też na Autora Widmo. Tylko muzyczka mnie na okrągło wkurwiała, a tak: magia i dobre rzemiosło kina. Polansky nie ma jakiegoś strasznie wyrazistego stylu, ale po filmie zostaje takie fajne uczucie, że jest jak kumpel, który poklepie po ramieniu, a nagle dla żartu złapie za jajka
7/10

[Semedi]

The Maiden Heist (Plan prawie doskonały)



-Morgan Freeman
-Christopher Walken
-William H. Macy
-Wynn Everett

Cóż. Na portalach filmowych piszą, że naiwny, że słaby. Mi się jednak wydaje, że przestajemy potrafić się śmiać. Mnie rozbawił. Może nie tarzałem się ze śmiechu i boków nie zrywałem, ale pośmiałem się setnie. Lubię patrzeć na grę aktorską Freemana, Walkena, ci goście są w tym, co robią na prawdę dobrzy. Luźny film, może rzeczywiście trochę naiwny no ale czy i my nie jesteśmy tacy? Nie daję oceny, bo to zrobi sobie każdy sam.

[Maciek]

[Szalone serce (Crazy Heart), 2009

( Obraz usunięty.)

Znuff nie było wybuchuff...
Nie będę się rozpisywał: miał być budżetowy, kameralny film, skończyło się na Oskarze dla Jeffa Bridgesa
Coś jak "Zapaśnik", tylko o podstarzałym i podupadłym muzyku country. Spokojne, życiowe, nie nabzdyczone oglądanie.

9/10  

Wypożyczalnia "Bat Hills Video" udostępniła mi oczywiście oryginalną kopię tego filmu (dzięki Maciuś :* ). Obejrzałem, podobało mi się. Naprawdę zacne toto. Bez zadęcia, pseudofilozoficznej rozkminy... Fajny film o fajnym człowieku. Świetna rola Bridżesa.

Daję 8,5/10

Dałem się namówić i oglądnąłem. Dobry ale bez przesady. Bridges rzeczywiście zagrał świetnie 7/10




Może nie ostatnio ale za to parę razy. Dla mnie rewelacja. Warto zobaczyć 9/10




Film dziwny. IMHO powinien być puszczany w szkołach jako film antynarkotykowy. Świetne postacie, pomysł i ogólnie zajebisty 9,5/10

[irycio]

Expandables (plakat wyżej)

Teżem się zawiódł. Choć imo w sumie było w stylu lat '80, li tylko na takie filmy jest juz 30 lat za pozno, a pastiszu w tym tyle, co kot naplakal. Mozna spokojnie poczekac na dvd.

Predators
A tu dla odmiany lepiej, niz sie spodziewalem, szczegolnie po AvP i AvP2. Nie, zeby to zaraz byl jakis szczegolnie dobry film, ale jako bezmozgie kino akcji daje rade w sumie. No i przynajmniej widac predatorow duzo, mozna sobie popatrzec (i tak zadnego leku przed nieznanym widz, w przeciwienstwie do jedynki, nie uswiadczy)

Heartbreaker. Licencja na uwodzenie.

Sie usmialem. Rodzice szli, to poszedlem z nimi. Nie tak glupie, jak amerykanskie komedie romantyczne, a i tak wylem na cala sale. No i Vanessa Paradis mimo szpary w zebach nie jest zla .