Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1643729 razy)

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 586
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
@Musza rozumiem Twoj bol, tez mnie wkurwiaja takie akcje. Mi raz wokalista zrezygnowal z grania w trakcie sesji nagraniowej w zalatwionym pro studio, ktore mielismy do uzytku za free...

Offline Myxu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 268
Mnie wkurwiają ostatnio koledzy miąchający sprzętem.
Jak się człowiek zgodzi poczekać trochę na kasę, to potem trzeba kurwa błagać żeby Ją dostać, ja pierdolę.
A ostatnio dałem człowiekowi sprzęt na testy i teraz kurwa telefonu nie odbiera no do kurwy nędzy co jest nie tak z tym narodem?

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
To samo jest wszędzie w każdej branży. Raz wysłaliśmy bas, bez kasy, owszem po terminie 2-3 miesiące , odbiera to sobie niejaki chrześcijanin z nawiązką ponad pół roku. Muszka zna temat. Znana postać tak bezczelnego kolesia dawno nie spotkałem, po rozstaniu z meblami na zamówienie. Ostatni moj klient poczęstował mnie tekstem który ze mną chyba zostanie na wieki Cytat zeby nie byłło : " ok dziekujemy panie Jarku, fajnie ... a teraz zabieraj pan swoje zabawki i wypierdalaj pan a jak bedziesz chciał pan dochodzić swoi praw w sądzie to mam przygotowane orzeczenie o stanie zdrowia zony, które to straciła przez pańską firmę "   Dwa tygodnie  przeciągneliśmy termin wykonczenia jakichś pierdól, ale to ze dzięki architektce straciliśmy u nich miesiąc na zmianach i przeróbka jak zwykle nie miało znaczenia.

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
U mnie w branzy to czasem kilenci na zlosc umieraja, chamy :-/
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
A co, płacą Tobie od żywego ? :P

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline escape_artist

  • Pr0
  • Wiadomości: 903
  • Drę morde oraz zabijam szałtę. Majkel Patrz Wyżej!
umowy na twarz z rodzina :facepalm: ...fhui przebrala sie miarka, szykuję epicki szitstorm, o którym minstrelowie będą pieśni pisać!
||Po prostu troche sie przyczepiliscie szczegolow zupelnie nie istotnych w tym momencie... || !!!!MAJKEL RÓB CEBULE!!!! ||Początkujący treser Lewiatanów ||

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
umowy na twarz z rodzina :facepalm: ...fhui przebrala sie miarka, szykuję epicki szitstorm, o którym minstrelowie będą pieśni pisać!

Na pohybel Lachom
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Orange

  • Gość
Nowy menager. Robie zmiany po 13, 15 godzin w tym 1 h przerwy. Po 2 godzinach od rozpoczecia zmiany wyslal mnie na przerwe. Co znaczy, ze mam dzisiaj 11 godzin bez przerwy... jego pierwszy dzien i nawet nie popatrzy jak to wyglada. Ale dobrze, nauczy sie ze jak jest lunch to sie kelenrow na przerwe nie wysyla...

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 866
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline y

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
  • nisko albo jeszcze niżej
wkurwia mnie, że jak się sprzeda już te różne graty to trzeba zadecydować, który GAS realizować.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Paczki z głów!

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 034
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
A dlaczego miałby być przypadek? :D

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Nie wiem na jakich stanowiskach pracowałeś, ale po tym co piszesz to mogę wywnioskować, że raczej nie miałeś do czynienia z kierowaniem zespołem.
Argumenty które podałeś, bez urazy, ale są typowymi dla osoby która wyżej sra niż dupe ma i wszędzie doszukuje się spisków. Spotkałem sie nie raz z takimi zarzutami w mojej obecnej firmie i zawsze takie zarzuty dawały osoby, które wiedziały lepiej i robiły po swojemu, zamiast robić to co im się każe.

Doskonale rozbroiłeś argumenty kolegi.


18 lat pracy - w tym od magazyniera do derektora i lekko wyżej - to chyba już coś jest, więc z doświadczenia powiem, że choćby nie wiem jaki geniusz, to nie zagrzeje miejsca w firmie, która kieruje się obiektywnymi kryteriami oceny pracy i stosunku do pracy, jeśli nie umie pracować w zespole. Firma jak łańcuch: tak silna jak najsłabsze ogniwo. A odpowiednio motywowani (i nie zajęci walką z przytłaczającymi ich kolegami) rzekomi słabiacy potrafią zadziwić wszystkich, łącznie ze sobą. Zadziwia mnie niezmiennie, jak wiele osób ma egocentryczne wizje siebie w firmach, bez krzty zdrowego samokrytycyzmu... A potem są tacy pełni żalu, gdy w końcu dostają zasłużonego kopa. I to od momentu pierwszego prawdziwego kopa w dupę w życiu, takiego, że but wbił się po skarpetkę, zaczyna się PRAWDZIWE życie - gdy stajemy przed prawdziwym NIE i już nikt rączki nie poda, oczka nie przymknie, nie ztoleruje kolejnego przebimbanego dnia/tygodnia/miesiąca w pracy - a rachuneczki trzeba płacić, albo pakować plecak i szukać miejscówki nad rzeczką, opodal krzaczka...
Paczki z głów!

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Że Brazylia nie mogła nie wygrać pierwszego meczu.

I po co ja to jeszcze oglądam, krzyczę, fascynuję się, podniecam, a wyniki i tak są ustalane tydzień przed meczem w małej, rzadko uczęszczanej kawiarni.

Jednym słowem drukowanie jak za najlepszych czasów w korei
« Ostatnia zmiana: 12 Cze, 2014, 23:56:51 wysłana przez Johnny »
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Że Brazylia nie mogła nie wygrać pierwszego meczu.

I po co ja to jeszcze oglądam, krzyczę, fascynuję się, podniecam, a wyniki i tak są ustalane tydzień przed meczem (...) drukowanie jak za najlepszych czasów w korei



:P

PS.

Cytuj
18 lat pracy - w tym od magazyniera do derektora i lekko wyżej - to chyba już coś jest, więc z doświadczenia powiem, że choćby nie wiem jaki geniusz, to nie zagrzeje miejsca w firmie, która kieruje się obiektywnymi kryteriami oceny pracy i stosunku do pracy, jeśli nie umie pracować w zespole. Firma jak łańcuch: tak silna jak najsłabsze ogniwo. A odpowiednio motywowani (i nie zajęci walką z przytłaczającymi ich kolegami) rzekomi słabiacy potrafią zadziwić wszystkich, łącznie ze sobą. (...) zaczyna się PRAWDZIWE życie - gdy stajemy przed prawdziwym NIE i już nikt rączki nie poda, oczka nie przymknie, nie ztoleruje kolejnego przebimbanego dnia/tygodnia/miesiąca w pracy - a rachuneczki trzeba płacić, albo pakować plecak i szukać miejscówki nad rzeczką, opodal krzaczka...

Derektora nigdy nie miałem, ale całą resztę już w życiu przechodziłem. Z tym, że obserwacje mam jednak nieco inne ;) Aha, taki ciekawy przykład jak się w naszym narodzie promuje i nagradza osoby, które się starają:

http://niezalezna.pl/56287-absurd-urzednicy-nie-pozwalaja-bezrobotnemu-pracowac-bo-jest-zbyt-zaradny

:headache:
« Ostatnia zmiana: 13 Cze, 2014, 06:25:50 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Pierwszy w życiu remont mieszkania mnie wkurwia... Kupione mieszkanie, kamienica, lata 50. W mieszkaniu wszystko prócz kafli w przedpokoju od nowości, nie zmieniane. Szło, szło, wydawało się że wszystko idzie idealnie, ale widać musiało iść za idealnie i teraz musiało się spierdolić. Za tydzień muszę się tam przeprowadzić a mieszkanie stanęło, bo teraz wychodzą babole robotników, nigdzie nie ma potrzebnych do remontu rzeczy, jak są, to w niewystarczającej ilości albo popierdolonej cenie. Jak przychodzi co do czego, to fachofcy których muszę z uwagi na brak czasu/umiejętności zatrudnić nie mają terminów albo nie chce im się poprawiać spierdolonej roboty. Hajsu brak, czasu brak, snu brak, roboty dużo, problemów dużo, narzeczona na głowie, bo też nie wytrzymuje ze stresu czy zdążymy się przeprowadzić do mieszkania w którym będzie można cokolwiek ugotować..

... Oby to się skończyło (na tyle, żeby móc tam mieszkać ;) )

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Remonty to syf... :( Trochę znajomych ostatnio przechodzi/przechodziło przez to. Nikt nie zmieścił się ani w początkowo zakładanym czasie, ani budżecie.

Powodzenia! :)

Offline Yakus

  • Gaduła
  • Wiadomości: 119
  • albo się przegrywa albo przegrywa
Wrzuce zdjęcia do innego tematu jak już skończe. ;)

Offline majkelk

  • Pr0
  • Wiadomości: 807
  • Teksty są osobiste
To, że w dzisiejszych czasach - według niektórych - do uzyskania dyplomu inżyniera dzwięku, wystarczy interfejs za 300 zł oraz spiracone oprogramowanie.
"Raz na wozie, raz chuj ci w dupę..."

https://www.facebook.com/elinband/

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
A mnie niestety dzisiaj wnerwili motocykliści. Urządzają sobie w górach zjazdy i "kładą się" na zakrętach niebezpiecznie blisko mijających ich z naprzeciwka aut. Nie wspominając o tradycyjnym wyprzedzaniu ma czwartego ponad 200 itd...

Procesje za to szczęśliwie ominąłem

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Napiszę szczerze:
wkurwiła mnie wczoraj do skraju jebana baba, której wynajmuję swoje mieszkanie. Musiałem wziąć tabletki na uspokojenie!!! Nie płaci, przeciąga, obiecuje, potem nie odbiera telefonu itd. itp. Ale do tego jak kulturalnie piszę 2 tygodnie po termienie kiedy mi w końcu zapłaci - odpisała, że ja ją dręczę smsami! NOSZ KURWA MAĆ, to chyba jakaś paranoja, co nie?! Oczywiście z końcem tego miesiąca mają wypierdalać, ale powiem tak: nie wynajmujcie! A jeśli już i będziecie mieć jakiekolwiek przeczucie, że z wynajmującymi jest coś nie tak - nie podpisujcie umowy!
Paczki z głów!

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
Na Kaszubach koło miejscowości Piekiełko jest takie ładne głębokie bagienko daleko od drogi.