Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata

[zerotolerance]

Nic. Od jakiegoś czasu mam może nie tyle wyjebane na wszystko, co jakiś taki wewnętrzny spokój. Ktoś potrafi to wytłumaczyć?

Zauważyłem, że przestałeś odwiedzać regularnie ss.

[commelina]

Nic. Od jakiegoś czasu mam może nie tyle wyjebane na wszystko, co jakiś taki wewnętrzny spokój. Ktoś potrafi to wytłumaczyć?

Tak   

[Stivo2005]

Urzad Skarbowy, PIT i jebana doplata :/

[mhrok lama]

Byłem wczoraj na domówce klasowej znajomej. Kiedy spałem napierdolony ktoś zapierdolił mi ~70 złotych z portfela Już nawet chuj z tą kasą, bo jakaś wielka kabona to to nie jest, przeboleje kurwa, ale sam fakt, że znajdzie się taki skurwysyn, który w gronie znajomych ojebie gościa który praktycznie nikogo nie zna. Naprawdę, super fajne jest to, że na jakieś 20 osób znałem tylko jakieś cztery. KURWA MAĆ.

[Maciek]

dlatego na takich imprezach pije sie do rana a nie idzie spać ośle

[niedziak]

dlatego na takich imprezach pije sie do rana a nie idzie spać ośle

Ewentualnie się nie pije by nie zasnąć

[Maciek]

dlatego na takich imprezach pije sie do rana a nie idzie spać ośle

Ewentualnie się nie pije by nie zasnąć

[bandit112]

dlatego na takich imprezach pije sie do rana a nie idzie spać ośle

Ewentualnie się nie pije by nie zasnąć

Wtedy się na imprezy nie chodzi, przed kompem nic nie zginie

[niedziak]

Amatorzy...

Spoiler

[Bjørn]

Amatorzy...

Spoiler

+

[sylkis]

Nic. Od jakiegoś czasu mam może nie tyle wyjebane na wszystko, co jakiś taki wewnętrzny spokój. Ktoś potrafi to wytłumaczyć?

Kumpel by to nazwał "oświeceniem" (i okrasił to ezoterycznym wyjaśnieniem), ja to nazywam zdrowym podejściem i stabilnością emocjonalną (którą można wypracować)

[wuj Bat]

Aaaa...   To dziś dla odmiany wkurwił mnie jeden typ, najpierw jedzie 20km/h i gada przez telefon, potem wbija kierunek w prawo, to go zaczynam wyprzedzać, a ten skręca w lewo! Uciekłem już całkiem na lewą stronę, trąbię, wszystkie samochody stanęły na obu pasach, a ten dalej gada, jakiś dziad ze wsi. No naprawdę nie wiem, dlaczego mu nie wyjebałem w zęby. Może dlatego, że i on i ja jechaliśmy z dziećmi w foteliku, a dzieciaki nie powinny widzieć takich rzeczy, ale ten fakt jednocześnie mnie jeszcze bardziej wnerwił...

[niedziak]

Szymonio uratował gościowi życie jakby nie patrzeć

[sylkis]

Aaaa...   To dziś dla odmiany wkurwił mnie jeden typ, najpierw jedzie 20km/h i gada przez telefon, potem wbija kierunek w prawo, to go zaczynam wyprzedzać, a ten skręca w lewo! Uciekłem już całkiem na lewą stronę, trąbię, wszystkie samochody stanęły na obu pasach, a ten dalej gada, jakiś dziad ze wsi. No naprawdę nie wiem, dlaczego mu nie wyjebałem w zęby. Może dlatego, że i on i ja jechaliśmy z dziećmi w foteliku, a dzieciaki nie powinny widzieć takich rzeczy, ale ten fakt jednocześnie mnie jeszcze bardziej wnerwił...

Nie no, w takiej sytuacji to jednak zdrowy objaw, że adrenalina skoczyła

[wrobelsparrow]

Aaaa...   To dziś dla odmiany wkurwił mnie jeden typ, najpierw jedzie 20km/h i gada przez telefon, potem wbija kierunek w prawo, to go zaczynam wyprzedzać, a ten skręca w lewo! Uciekłem już całkiem na lewą stronę, trąbię, wszystkie samochody stanęły na obu pasach, a ten dalej gada, jakiś dziad ze wsi. No naprawdę nie wiem, dlaczego mu nie wyjebałem w zęby. Może dlatego, że i on i ja jechaliśmy z dziećmi w foteliku, a dzieciaki nie powinny widzieć takich rzeczy, ale ten fakt jednocześnie mnie jeszcze bardziej wnerwił...

Od przemocy jeszcze nikt nie umarł... 

[Leswar]

Pierwsza stłuczka, w piątek o 22:27. Wracamy z próby (ja byłem jedynym trzeźwym Wczoraj rano musiałem o 6 wstawać i do szkoły gnać), podjeżdżamy przez stację benzynową do McDonalda, jedziemy powoli, bo ludzi pełno. Gościu, który stał w niedozwolonym miejscu włącza wsteczny, a kiedy byłem na jego wysokości jak gdyby nigdy nic cofa - prosto w moje tylne nadkole. Wysiadamy z auta, wołam do niego, żeby zobaczył, co zrobił, a gość spokojnie przejeżdża obok mnie, patrzy się i jedzie w swoją stronę, uciekł. Moje auto ma obtarty bok i małe wgniecenie. 

Numery spisane, policja była na miejscu, a wszystko działo się pod okiem kamery na stacji. Moja Skoda Felicia 1999 vs jego VW Golf 5, lol. Gość to jakiś dres 25-30 lat, jechał ze swoją dziunią.

Taka nauczka, żeby nie jeść w Maku. Już 2 razy się tam zatrułem, ale dalej się nie nauczyłem, to teraz mam

[ChopZeWsi]

Wkurwiają mnie baby i ich jebane porządki. Taki porządek porobiła w papierach że wszystko można znaleźć, tylko nie to czego akurat potrzebuję.

[niedziak]

Kiedyś koleżanka do mnie napisała bym zrobił jej projekt dziary. Maksymalnie prosta pierdoła. Zrobiłem, wysłałem i kontakt się urywa, zero odpowiedzi czy w ogóle się podoba czy coś zmienić/poprawić, nic. Wczoraj znów się odzywa i pyta czy jej zaprojektuję coś nowego, kolejna drobna pierdoła. Grzecznie nawiązałem do poprzedniej sytuacji, a potem napisałem kwotę za jaką zrobię drugi projekt. Wielce oburzona mi napisała, że jak to tak mogę brać pieniądze od znajomych, co ja sobie w ogóle wyobrażam, że za to samo to ona woli zapłacić w studio (! ). Wkurwia mnie coś takiego, a jeszcze bardziej mnie wkurwia, że wszystkie kwasy tego typu miałem tylko i wyłącznie ze znajomymi.
Ja rozumiem, że jak się robi jakiś interes ze znajomym to można mieć cichutką nadzieję na jakiś drobny bonusik, ale nie wychodzić z założenia, że coś nam się należy za free. Nosz kurwa mać!

[sylkis]

http://action.sumofus.org/a/nestle-nigella-sativa/5/2/?sub=fb
To ja opatentuję np. psy jako zwierzątka domowe. Mogę?

[Pronounce]

Niedziak - przecież to klasyka Takim trzeba jak najszybciej powiedzieć: "spierdalać" i tyle.

[Vicol]

Wielce oburzona mi napisała, że jak to tak mogę brać pieniądze od znajomych, co ja sobie w ogóle wyobrażam

Może myślała o innej formie zapłaty

[niedziak]

Wielce oburzona mi napisała, że jak to tak mogę brać pieniądze od znajomych, co ja sobie w ogóle wyobrażam

Może myślała o innej formie zapłaty

Nie przepadam za baleronem pod żadną postacią

[niedziak]

Nie przepadam za baleronem pod żadną postacią

znaczy się brzydka, ale za to ma wredny charakter?

Przeciwieństwo mojego ideału jakim jest ładna i miła

[Dmaligator]

Baleron jak się szturcha to się fajnie trzęsie 

[MrJ]

Niedziu - cóż, zrobienie czegoś "dla znajomych" jest zawsze dość śliską sprawą. Ja zwykle nie brałem pieniędzy jeśli były to jakieś drobiazgi, tylko... ekwiwalent za nie, np. w formie jakiś dobrych czekoladek, czasem wina, a raz się trafiła nawet skrzynka pączków Zawsze to jakoś inaczej wygląda "za białe martini" niż "za 20 zeta". Aczkolwiek zdarzało się zarobić i kilka stówek za jakieś "prace po godzinach".

PS. Co wy macie do baleronu?