Piękny temat. Od dwóch miesięcy użeram się z deweloperami i agencjami nieruchomości.
Skutecznie odstraszyli mnie od zakupu domu z rynku pierwotnego. Brak kompetencji, wiedzy, zaangażowania.
Przerzuciłem się na inwestycję, czyli (jak ktoś chyba nawet wspomniał) zakupienie drugiego mieszkania, bo pierwszy kredyt bo 6 latach już nie boli.
Ale też będzie ciężko.
PS
Co do kawalerek we Wro za 220k, u nas za tyle można kupić wyremontowane, 3-pokojowe mieszkanie 50-60m2.