.... Od takich rzeczy sie zaczyna a wiarą cały PiS wyciera sobie gebe.
To co powiesz o platformie, psl i nowoczesnej, które robią prostytutkę z logiki i non stop powołują się na słowa papieża w kwestii przyjmowania "uchodźców" ale kiedy chodzi np: o przerywanie ciąży, w dupie mają papieża, episkopat i nauki kościoła w tej sprawie. Religia to nie jest ciasto z którego wyżera się rodzynki.
Już setny raz widzę to "PO i Nowoczesna taaaacy hipokryci, więc PiS" (a raczej samo zwątpienie, bo wprost przecież jest obciach to powiedzieć głośno, że jednak PiS), więc to z siebie wypluję - sorry, że trafia na Ciebie:
Kiedy nawołują do przyjmowania uchodźców (i to w konserwatywnej manierze "wypełnienia umowy" i przyjęcia tylko 6000 ludzi), to muszą się zwracać (o ironio) do "miłosiernych", polskich katolików, licząc na to, że sięgnęli też po nowy testament poza starym (albo w ogóle sięgnęli do książki, która rzekomo ma wyznaczać ich sens życia). Sporo się zmieniło od czasów Czeczenii (szczególnie w polskim internecie zdominowanym przez ruskie/redneckowe przeklejki) - wtedy to też dzisiejsi PiSowcy głośno namawiali ponad podziałami do przyjęcia uchodźców.
Kwestia aborcji to kwestia wolności obyczajowej niewtryniania się w to, czy wierzysz w duszę. Płód nie ma duszy, dusza to metafora naszej złożoności kulturowo-psychicznej, którą osiągamy wraz z kolejnymi latami rozwoju. Nikt Ci nie karze wykonywać aborcji, kością niezgody jest to, że jeśli wierzysz w duszę, to tę procedurę medyczną traktujesz jak morderstwo. Bogaci ludzie, często zresztą właśnie konserwatywni, skrobankę ogarną sobie zagranicą w prywatnej klinice. Z aborcją "walczą" przede wszystkim faceci i różnej maści baby po menopauzie czy inne cnotki-niewydymki, czyli przypadki, które potencjalnie nie padną ofiarą tego, że będą jej potrzebować, bo płód się źle rozwinie i np. dostanie bezmózgowia. Serio, mam za sobą kurs z neuroanatomii ze zdjęciami takich przypadków i dla mnie to zwyrodnialstwo (nawet jeśli z niewiedzy albo manipulacji, jak w 90% przypadków), żeby zmuszać kobiety, by musiały świadomie nosić takie dzieci, by je potem w bólach "urodzić". Tym bardziej mnie brzydzi konserwatywna idea walki z biedą tylko "oddolnie", charytatywnie - za to, takie rzeczy mają być w tę samą myśl KARANE z urzędu. Dla mnie to jest obrzydliwe. Najpierw kazać na siłę rodzić, a dalej niech się dzieje, co się dzieje. "Bóg dał dziecko, Bóg da na dziecko", "chcącemu nie dzieje się krzywda". Patologia heurystyki sprawiedliwego świata w swej obrzydliwej praktyce.
Posty połączone: 31 Lip, 2017, 01:26:58
Zmieniając temat, bardzo dobra wypowiedź prezes fundacji "Panoptykon" na temat sztucznego ruchu politycznych botów w polskiej sieci:
http://krytykapolityczna.pl/kraj/polityczne-wojny-na-boty-astroturfing/