Jako że zostałem wywołany do tablicy, to chyba trzeba skrobnąć trzy zdania
Wiosło jakie miałem okazję macać zostało obejrzane od góry do dołu i z każdej strony i trzeba przyznać że za wykonanie należy mu się bardzo wysoka ocena, nie znalazłem praktycznie niczego do czego można by się było przyczepić jeśli chodzi o jakość wykonania. Jeśli chodzi o wygodę gry - też bardzo dobrze, aczkolwiek tutaj jestem niemiarodajny, bo mam wysoki próg tolerancji zarówno dla setupu jak i profilu gryfu. Tym niemniej - myślę że i tu nie można by się było przyczepić, nie za nisko, nie za wysoko, struny jak lubię czyli cienko na wiolinach grubo na basach i profil gryfu budzący skojarzenia z PRSowym wide thin tudzież z gryfami MM Petrucci (przynajmniej takie myśli miałem po tych dwóch godzinach grańska), chociaż tutaj asymetrycznie, ale wydaje się ta asymetria być zrobiona z sensem.
Co do brzmienia - zarówno unplugged jak i po wpięciu się w piec jest naprawdę bardzo dobrze, co każe mi obserwować postępy, bo wydaje się że może być naprawdę ciekawie. Sustain niesamowity a wiosło rezonuje aż miło, co pozwala przypuszczać że dobre wrażenie jakie wiosło sprawia nie jest przypadkowe. Gita grała zrównoważonym pasmem, nie będąc jednak "bezpłciowa" co często się takim "równym" instrumentom zdarza. Góra nie kuje w uszy ale nie jest wycofana, jest ciepło bez zamulania a bas jest zwarty. BKPy robią robotę - jest charakter singli, ale na przesterze też radzą sobie świetnie, w związku z czym GAS na single od Tima zwiększył się niemożebnie, aczkolwiek pewnie osobiście wolał bym przystawki o mniejszym outpucie.
Jeśli chodzi o elektronikę, to część z połączeń "eksperymentalnych" nie urwała mi tyłka, ale jak sam Łukasz przyznał - nie jest to ostateczna wersja podłączenia elektroniki. "Podstawowe" brzmienia, tzn klasyczne single pod gryfem i mostem oraz miks były zajebiste.
Muszę też przyznać że pickup gryfowy brzmi nadspodziewanie dobrze jak na 24 progi. Podobał mi się. Ale to jako fetyszyście każe mi tylko się zastanawiać o ile lepiej by było z 22 czy 21 progami zamiast 24
Oprócz tego wiosło ma parę prostych rzeczy które widać że zostały przemyślane pod kątem udogodnień dla gracza, tzn. takie małe zmiany w stosunku do tego jak zwykło się robić, które mimo wszystko parę rzeczy usprawniają w ogólnym użytkowaniu wiosła. Ale z tym chyba trzeba poczekać aż Łukasz zaprezentuje prototyp szerszej publice.
Nie wiem czy to jest wiosło dla mnie, ale nie ulega wątpliwości że to przemyślany i bardzo dobrze wykonany i brzmiący instrument. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to design, a konkretnie kształt główki i korpusu, ale... jak to z designem, nie trafisz w gusta wszystkich. A jak wiosło gra, to nie ma o co pytać. Dziękuję, dobranoc!