Odkopię kotleta, bo przypadkiem na niego trafiłem i pomyślałem że dołożę swoje "trzy grosze"
Zgodzę się z tymi którzy napisali że:
1. Ruszamy się na scenie - chociaż trochę. Jest to bardzo ważny element jeżeli idzie o odbiór przez publikę.
2. Nie gramy tyłem do publiczności, ani bokiem.
3. Mamy przy sobie coś na pot, wszystko jedno - ręczniczek w kotki czy frotka. Cokolwiek.
4. Jakieś płyny na scenie mile widziane - w zależności od naszej tolerancji browarek lub woda w ilości nam odpowiadającej.
5. Mamy bakap - dobrze mieć zarówno rigu nagłaśniającego (u mnie takim bakapem jest POD, - jeżeli tylko są przody sztukę można dograć jeżeli wzmak się spierdoli - w drugą stronę tez to działa), jak i koniecznie gitary - albo przynajmniej świeże, gotowe do szybkiego montażu strunki.
6. Zestaw podstawowych narzędzi pomocnych przy ustawieniu/ogarnięciu instrumentu gdyby coś się zadziało (śrubokręt, klucze, fajka do pręta, kombinerki i szary powertape) - dobrze sprawdza się tutaj multitool.
7. Sprzęt podpisany, lub charakterystyczny.
8. Spisana i dostępna dla każdego zioma z kapeli setlista.
i kilka ode mnie:
1. Pilnujemy gitar i gearu jak oka w głowie. Przynajmniej jedną osobę zawsze zostawiamy aby na wszystko miała oko.
2. Bezprzewód ułatwia życie niemiłosiernie - dla mnie absolutny "must have" jeżeli idzie o granie live.
3. Zawsze przed gigiem robimy przegląd wszystkiego - od gitary, poprzez bezprzewód/batrie na kablach i wzmaku kończąc. Zawsze trzeba mieć pod ręką zapasowy kabel jack-jack.
4. Mamy stroik który jest stałym elementem naszego scenicznego ekwipunku i przy pomocy którego bez przepinania się, możemy w tempie ekspresowym się podstroić.
5. Im mniej sprzętu na scenie tym lepiej - jeżeli mamy tego trochę niech wszystko będzie pozamykane w rack'ach/case'ach i jedynym elementem drobnicy niech będą tylko kable.
6. Nie pijemy przed występem jeżeli nie jesteśmy w stanie zagrać wszystkiego jak należy - a poza kilkoma zawodnikami na tym świecie - nie jesteśmy.
7. Jeżeli nie jeździmy busem na koncerty - pokrowce z gąbki zdecydowanie wystarczą jeżeli idzie o palnik i kolumnę. Zaoszczędzimy w chuj miejsca.
8. Jeżeli to tylko możliwe - zabieramy własnego akustyka.
9. Przed występem, podczas montażu wydajemy z siebie/instrumentu kilka dźwięków(nie, nie jest to obciach, ale zwykła roztropność) żeby zobaczyć czy "wszystko gra". Potem, jeżeli jest czas schodzimy, a kiedy wejdziemy ponownie na scenę zaczynamy grać.
10. Podczas gigu, fajnie jest złapać kontakt wzrokowy z jedną/dwiema osobami i "grać dla nich". Widać wtedy radość i zaangażowanie muzyka.