Yooo,
Cała historia jak trafił do mnie ten rewelacyjny amp, jest związana z pewną kapelą i ENGLem Fireballem, za którego mogłem przygarnąć mój obecny ideał brzmieniowy. Fireballa kupiłem początkiem wakacji poniekąd z powodu namów gitarzysty z mojego (ex) zespołu i zachęcającego brzmienia, które choć nie było jednak moim wymarzonym, to świetnie pasowało do muzyki którą graliśmy. Brzmienie wydawało mi się wtedy idealne. 2gi gitarzysta również miał inwestować w Fireballa. Przekonałem się, kupiłem, pograłem trochę. Jednak nie przypuszczałem że mój epizod w kapeli skończy się szybciej, niż mogłem przypuszczać (cóż bywa). Wzmak wrócił więc do domu a ja pozostałem z dylematem co z nim zrobić. Ciemne, skompresowane brzmienie przesterowane nie było do końca w mym guście,więc wzmak poleciał na trade. Pomysłów na co wymienić było sporo, jednak dość szybko otrzymałem propozycję wymiany za Engla Blackmore...
I nie zastanawiałem się 2 razy. Jednodniowy trip ze wzmakiem pod pachą, najpierw jednym, potem drugim, no i jest. I co mogę o nim powiedzieć? Kilka kwadransów z wiosłem i z czystym sumieniem stwierdzam, że to jest to brzmienie, którego szukałem. A nawet więcej. Wiele brzmień. Świetny czysty, fajne krancze, ciekawe brzmienie na rozkręconym na maxa low-gainie no i oczywiście charakter samego przesteru. Bardzo środkowy, ze zwartym basem. Przede wszystkim ma to też co brakowało mi w Fireballu - gain mogę wykorzystać w całym zakresie na obu kanałach, brzmienie nie jest on przesycone i przekompresowane na przesterze jak FB powyżej godziny 12 stej. Kombinując z kanałami, switchem low-high i gainem można ukręcić naprawdę wiele użytecznych brzmień. Bardzo dobrze też sprawdza się przycisk Contour który dodaje/ujmuje środka w brzmieniu. Całkiem nieźle gada też po zrobieniu nieznacznego scoopa. Brakuje mi jedynie bramki szumów, która sprawdzała się świetnie w Fireballu, zapewne w przyszłości poleci w pętlę Hush bądź jaka kopia Decimatora. Wrażenia z parogodzinnego ogrywania jak najbardziej pozytywne. Nie ukrywam, że Blackmore zostanie ze mną na dłużej.
Trochę screenów z dobrego pornosa poniżej, co prawda w jakości średniej, ale za to ze zbliżeniami