Autor Wątek: Mam SOLDANO za 600 PLN ... więc o co kaman z tą kasą ... ?  (Przeczytany 14284 razy)

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
Chciałem ruszyć sensowny temat na forum dla dorosłych :P


Otóż ... zaczęło się od tego że kupiłem za 200 PLN niemieckiego Echolette z lat 70's, pan Jarek Kujawski (ampdoctor.pl) przerobił mi końcówkę na 6L6 i wsadził preamp Soldano SLO własnej konstrukcji (400 PLN).

Pojechałem z nim do Berlina do cholernie drogiego i zajebiście wyposażonego komisu na Kochstrasse, gdzie stary niemiec uderzająco podobny do Iommiego patrzył ze zdziwieniem co wyciągam z torby.
Zrobiliśmy ślepy test z oryginalnym SLO 100 na jednej paczce i jednym wiośle.
Niemol zawołał chłopców z serwisu i przy okazji była jeszcze grupka klientów.

Chłopcy polegli i ja też ... nie byli w stanie odróżnić ... a Niemiec się zna, siedzi w tym biznesie kilkadziesiąt lat, jego prywatna kolekcja wzmacniaczy i gitar jest po prostu imponująca. Nie wpuścił mnie tam (mimo że nie mówiłem po Polsku) ale widziałem przez barierkę :P Niemcy byli w szoku jak im powiedziałem ile mnie to kosztowało.

Mam Soldano za 600 PLN a nie za 12 000 PLN, jeżeli ktoś ma ochotę sprawdzić - zapraszam.

Więc o co do chuja chodzi, dlaczego Mike bierze za tą cepiastą konstrukcję tak kosmiczne siano ... nie czaję. Może ktoś mi wyjaśni jaki psychologiczny mechanizm stoi za ładowaniem tak absurdalnych pieniędzy ... ?

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Facet naprawiał pralkę. Popatrzył, puknął, pralka ruszyła. Rachunek wyniósł 101zł.
- Panie! Dlaczego tak drogo za jedno puknięcie??
- 1zł za puknięcie. 100zł za wiedzę, gdzie puknąć.
Paczki z głów!

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
Ale to wiedza ogólna tak ? ... to nie jest alchemia.


Poza tym ja nie mówię o tym ... mam na myśli proces jaki wiedzie do kupna zbitki przewodów, elektrolitów itp za tak kosmiczne pieniądze, skoro można to brzmienie mieć u Jarka za 1500 PLN za głowę ... to jak nie patrzeć 8 razy mniej :)

A Soldano tą konstrukcją ameryki nie odkrył to jest pochodna Marshalla a Marshall Fendera ... co innego Mesa w której Randall Smith wyszedł od konstrukcji Fendera co czegoś co ewoluowało w sposób nie przypominający pierwowzoru.

Offline adim

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 29
Jak nie dostanę zdjęcia na którym jest oryginalne logo, nie uwierzę, że masz soldano.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Ale to wiedza ogólna tak ? ... to nie jest alchemia.
.
.
.
.


:D

Men - to może... zasady ekonomi (popyt vs podaż)?... Renoma marki?... Dajmy na to BlackMachine: trochę drewna, pikapy, struny. Nawet flojda nie ma! -> Tysiące funtów.

ED: zapomniałem: innowacja. Wziąć coś, co jest i zrobić z tego coś nowego.
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2012, 11:12:33 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
A Soldano tą konstrukcją ameryki nie odkrył to jest pochodna Marshalla a Marshall Fendera ... co innego Mesa w której Randall Smith wyszedł od konstrukcji Fendera co czegoś co ewoluowało w sposób nie przypominający pierwowzoru.

Znajdź mi Marshalla lub fendera który zab(g)rzmi jak SLO, przytulę Cię i dam pół litra szkockiej.


Skopiować łatwo, zrobić od zera to zupenie inna filozofia, ney? ;) Dlaczego te książki takie drogie, przecież mogę sobie kupić papier, trochę tuszu i wychodzi na to samo :)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
AD 1.

Nie musisz mi wierzyć, ważne że ja wiem :) i że niemiaszkom spadły sandałki.

AD 2.

Kontaktuj się z Jarkiem Kujawskim i mów że masz namiary ode mnie. Próbek które są nastawione na charakter wzmacniacza nie mam. Ale zapraszam do mnie do salki, mam paczkę 4x12 na V30

AD 3.

To nie tyle kwestia podaży i popytu co po prostu sprawnego marketingu. A co do gitar - masz całkowitą rację, ja jestem zdania że gitary powyżej 4 000 PLN w górę to wyrzucanie pieniędzy na psychologiczny fetysz marki i elitarności. Okej sam mam sporo markowych wioseł ale przekonałem się już nie raz że dobrze wybrany Stagg z zawodową elektroniką i nabitymi dobrymi progami brzmi jak Fender z najwyższej półki. Podkreślam ... dobrze wybrany. Takie zjawiska jak Suhr czy Sadowski mnie najzwyczajniej bawią bo wszyscy srają wokół tego a komponenty są maszynowo robione w Warmoth i można je kupić za ułamek tej ceny bez loga :)

Marka ma to do siebie że nie traci na wartości lub traci nieznacznie.

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Więc o co do chuja chodzi, dlaczego Mike bierze za tą cepiastą konstrukcję tak kosmiczne siano ... nie czaję. Może ktoś mi wyjaśni jaki psychologiczny mechanizm stoi za ładowaniem tak absurdalnych pieniędzy ... ?

Bo może.
Są ludzie którzy są w stanie za jego wzmaki wyłożyć taki cash więc dlaczego ma nie kasować ile mu się nie podoba?

Ja na podobnej zasadzie nie kumam fenomenu Blackmachines które od strony technologicznej nie różnią się niczym od deski do prasowania, a za lekko agresywniejszy styl główki od Parkera ludzie są w stanie wywalić ponad 10k PLN
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 508
  • Fanboy ENGL'a :D
Jak tu Baciu napisał, Soldano to elitarna marka, która swoją konstrukcją zrewolucjonizowała rynek wzmaków higain, nie miałbyś bez tego Dual/Riple Rectifier'ów, 5150 czy innych Bognerów i ENGL'i. Do tego Mike używa komponentów najwyższej jakości, jego wzmaki są jak T34, proste, ale kurewsko skuteczne. Jak boli Cię cena, to nie kupuj, i dla takich Mike zrobił firmę JetCity, gdzie jest wzmak JCA50/100H który jest tak naprawdę licencjonowanym chińskim SLO/HotRod+, a kosztuje wspomniane przez Ciebie 1300-1500PLN.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
No więc kwestia marketingu.

W kwestii gitar ... jak pisałem powyżej - to jest jakiś głęboko osadzony wdruk z nazwą, marką, elitarnością, brakiem dostępności dla innych.

Sam większość koncertów gram na Gibsonie Joan Jett którego kupiłem w 2009 roku za 1440 PLN z twardym kejsem. Kejs ojebałem za 500 PLN i za 900 PLN mam gitarę z hebanową podstrunnicą i burstbuckerem pod mostkiem.
Nie deklasuje moich customów z 78' ale twardo się przy nich broni. Nie odstaje brzmieniem. Rzecz jasna jest szybsza i trochę bardziej płaska (jak SG) ale to już charakter instrumentu.

Złamałem w niej główkę trzy razy i raz złamałem gryf ... nadal gada tak samo. Skleiłem sam, potrafię ... pracowałem w firmie lutniczej i jestem po szkole stolarskiej. Anatomicznie - NIC W TYM NIE MA.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Tomek - to lubię: pyta i sam sobie odpowiada :D.

Ja na podobnej zasadzie nie kumam fenomenu Blackmachines które od strony technologicznej nie różnią się niczym od deski do prasowania, a za lekko agresywniejszy styl główki od Parkera ludzie są w stanie wywalić ponad 10k PLN

Żeby było śmieszniej: ludzie pytają o zrobienie kopii BlackMachiny u Skervesena i są w stanie wywalić xxxxEUR, ale jeśli dowiadują się, że główka musi być nieco inna - rezygnują!
W sumie za sam design też się płaci nieraz znacznie więcej, jeśli nawet nie ma żadnych innych różnic, np. technicznych, użytkowych. Weźmy np. zegarki. Albo: kobiety. Nogi ma, cycki ma, tyłek ma. I se męża nie może znaleźć. Druga ma dokładnie to samo i sro kasą z modellingu. Design.
Paczki z głów!

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair
<drapię się po głowie>

Tematu "ampa" za 600 zł nawet nie będę poruszał.


A co do tanich i drogich gitar, trochę poprzerzucałem gitar w dłoniach i zawsze, ZAWSZE, drogie gitary były zdecydowanie lepsze od tych tańszych, szczególnie pod względem tzw. stabilności. Mówię o markowych gitarach, powyżej Twojej bariery 4k.
Brzmieniowo - to jest inna bajka, każdy szuka innego brzmienia, dla jednych gówniane brzmienie a dla kogoś innego to bedzie wymarzone brzmienie.
Jak biorę z tych "droższych" gitar jakąś do ręki, to od razu czuć pod palcami, że ona powinna być droga. Po prostu czuć klasę instrumentu i szczerze, to widzę sens pałowania się drogimi gitarami. Jakby mnie było stać to bym sobie zamówił customa w PRS, 7 strun z bareknaklami, za 15 tyś euro. Why? Because fuck You, that's why.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
jeszcze odnośnie tych komponentów z najwyższej półki. Znajomy uparcie twierdzi że widział w serwisie na oryginalnej płycie głównej z Soldano SLO sygnaturę firmy w której produkowane są również Jet City. Czyli Chiny.



Posty połączone: 05 Lip, 2012, 11:39:29
"Tematu "ampa" za 600 zł nawet nie będę poruszał."

Nie musisz ... stawiam swoją głowę obok SLO ... w ciemno.

Miałem sporo oryginalnych wzmacniaczy za duże pieniądze i teraz ja się pukam w głowę po jaką cholerę :)
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2012, 11:40:46 wysłana przez Tomek Martyniak »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Czyli wszystko już mamy jasne (?). Ty tworzysz markę, budujesz renomę. Maszynka się kręci - tniesz koszty. Np. każda restauracja tak robi. I ogólnie każda firma.
Paczki z głów!

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Soldano zapewne jest mniej awaryjny, ładniejszy, powiększa penisa, wszyscy będą Ci go zazdrościć, Ciebie nienawidzić, a sprzedając i tak odzyskasz spory % tego co dałeś, bo to nie samochód (Jurka Kopiawzmaka nikt nie będzie chciał, a z zapewnień że gra jak SLO będą mieli beke).

Co do ceny Soldano - bierze ile chce, skoro są tacy którzy od niego kupują to czemu nie? Pominiemy kwestie zatrudniania ludzi, opracowania designu, reklamy etc.?

To jest towar z tradycją, pewna marka z historią. Analogicznie - na pewno trafi się równie dobry samochód co jakiś Porshe, a tańszy. No i są ukryte korzyści - w Porshe wyrwiesz laske, a z Soldano gitarzyste ;)
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2012, 11:47:34 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Lothar

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 491
  • Ibanez <3
    • Spaceshark's Lair

A co do tanich i drogich gitar, trochę poprzerzucałem gitar w dłoniach i zawsze, ZAWSZE, drogie gitary były zdecydowanie lepsze od tych tańszych, szczególnie pod względem tzw. stabilności. Mówię o markowych gitarach, powyżej Twojej bariery 4k.
Brzmieniowo - to jest inna bajka, każdy szuka innego brzmienia, dla jednych gówniane brzmienie a dla kogoś innego to bedzie wymarzone brzmienie.
Jak biorę z tych "droższych" gitar jakąś do ręki, to od razu czuć pod palcami, że ona powinna być droga. Po prostu czuć klasę instrumentu i szczerze, to widzę sens pałowania się drogimi gitarami. Jakby mnie było stać to bym sobie zamówił customa w PRS, 7 strun z bareknaklami, za 15 tyś euro. Why? Because fuck You, that's why.

No okej, ale ja mam Gibsona za 900 PLN który gra zawodowo ... :) nawet po czterech łamaniach na scenie.

Czyli co ... czyli wszystko to napis na główce ... bo zawodowy lutnik (Nexus, PX) zrobi Ci takie wiosło za 5-6 k.

Nie bardzo rozumiem co chciałeś tą wypowiedzią przekazać.
facebook.com/EnolyBand

Rób perke.

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież
Soldano zapewne jest mniej awaryjny, ładniejszy,

Z tym się nie zgadzam. Od dwóch i pół roku gra koncerty i próby ... z 50/60 koncertów na różnych scenach i setki prób. Nie zawiódł nigdy. Jest to ręczna budowa przez faceta który ma nie mniejsze doświadczenie niż Mike Soldano.
A co do tanich i drogich gitar, trochę poprzerzucałem gitar w dłoniach i zawsze, ZAWSZE, drogie gitary były zdecydowanie lepsze od tych tańszych, szczególnie pod względem tzw. stabilności. Mówię o markowych gitarach, powyżej Twojej bariery 4k.
Brzmieniowo - to jest inna bajka, każdy szuka innego brzmienia, dla jednych gówniane brzmienie a dla kogoś innego to bedzie wymarzone brzmienie.
Jak biorę z tych "droższych" gitar jakąś do ręki, to od razu czuć pod palcami, że ona powinna być droga. Po prostu czuć klasę instrumentu i szczerze, to widzę sens pałowania się drogimi gitarami. Jakby mnie było stać to bym sobie zamówił customa w PRS, 7 strun z bareknaklami, za 15 tyś euro. Why? Because fuck You, that's why.

No okej, ale ja mam Gibsona za 900 PLN który gra zawodowo ... :) nawet po czterech łamaniach na scenie.

Czyli co ... czyli wszystko to napis na główce ... bo zawodowy lutnik (Nexus, PX) zrobi Ci takie wiosło za 5-6 k.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
IMO - tak. Jeśli masz wolny wieczór... :P, to polecą zeszłoroczny film "Łowcy głów". A nawet pierwsze naście minut. Jest tam krótka rozprawa o renomie.
Paczki z głów!

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 508
  • Fanboy ENGL'a :D
jeszcze odnośnie tych komponentów z najwyższej półki. Znajomy uparcie twierdzi że widział w serwisie na oryginalnej płycie głównej z Soldano SLO sygnaturę firmy w której produkowane są również Jet City. Czyli Chiny.

To chyba różne SLO widzieliśmy ;) nie wiem czy wiesz czym się różni SLO100 od HotRod+? To w sumie ten sam wzmak, ma jedynie kilka "najpopularniejszych" modów jakie robiono w SLO i inne trafa. Niby kosmetyka, a cena 5k różnicy. Myślę, że powodowana właśnie tą innowacyjnością SLO.

Spoiler
Bynajmniej to nie przynajmniej!


Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Soldano zapewne jest mniej awaryjny, ładniejszy,

Z tym się nie zgadzam. Od dwóch i pół roku gra koncerty i próby ... z 50/60 koncertów na różnych scenach i setki prób. Nie zawiódł nigdy. Jest to ręczna budowa przez faceta który ma nie mniejsze doświadczenie niż Mike Soldano.

No niech już nawet będzie, użyłem zresztą słowa zapewne... ale co z całą resztą? ;)

Swoją drogą wczoraj przyszedł do mnie na próbę Zietek z forum z gitarą Vintage za 1000zł. Po jej zakupie pogonił swojego Music Mana, bo ta mu lepiej gra (choć nie jest wcale lepiej wykonana, z lepszych komponentów etc.). Wiadomo jak jest i jak się pomyśli wiadomo też czemu.
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2012, 11:57:06 wysłana przez Musza »
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież

No niech już nawet będzie, użyłem zresztą słowa zapewne... ale co z całą resztą? ;)


Proszzzz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fetysz


Swoją drogą wczoraj przyszedł do mnie na próbę Zietek z forum z gitarą Vintage za 1000zł. Po jej zakupie pogonił swojego Music Mana, bo ta mu lepiej gra (choć nie jest wcale lepiej wykonana, z lepszych komponentów etc.). Wiadomo jak jest i jak się pomyśli wiadomo też czemu.

Szczerze... jak w Vintage wymienisz pickupy i progi to masz Gibsona Standarda. Po prostu.
Te gitary mnie zdemolowały jakością materiału.

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 050
Może ktoś mi wyjaśni jaki psychologiczny mechanizm stoi za ładowaniem tak absurdalnych pieniędzy ... ?

BO TAK!!!

Dude, chyba oczywiste jest, że jeżeli rozkręcasz biznes, to musisz w niego zainwestować i często niemało. Logiczne jest więc, że chcesz by po jakimś określonym czasie produkcji inwestycja się zwróciła, ekonomia. Robić Ci bardzo ubogi wykład i prognozę dlaczego ten wzmacniacz tyle kosztuje?

Druga sprawa, od jakiegoś czasu siedzę i projektuję tatuaż dla jednego cymbała, ogromny smok na całe plecy w stylu kirituhi. Skasuję za to odpowiednią kwotę, bo siedziałem i tworzyłem to kompletnie od podstaw z niczego, ale Ty możesz iść do innego salonu, zapłacić sto razy mniej i mieć kopie. Pamiętaj tylko, że czasami za samo kupowanie kopii (lub po prostu podróbek) można narobić sobie sporo kłopotów :)
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.

Offline Kali

  • Gaduła
  • Wiadomości: 157
cieszę się radością autora tematu :)

piszę to bez ironii - znam wiele takich przypadków, choćby Jan Benedek z dawnego składu Tlove pomykający na stracie Cimar, którego kupił bodajże za 700 zł, który zastąpił mu MM Silhouette na którym grał jeszcze w czasach Kinga czy ILoveYou... bo brzmi mu lepiej

w sumie w pewnym momencie, na pewnym poziomie zaawansowania, zmniejsza się znaczenie tego na czym grasz, bo brzmienie z łapy idzie to samo... wtedy byle wygodne, strojące wiosło z drewna i całymi progami, niesiejący kabel i w miarę sensowny piec wystarcza

osobiście lubię poza graniem też się fetyszować gratami, stąd ich częste zmiany ;) w sumie po to ciężko pracuję, aby było dużo radochy i szpanu z wydawanego keszu :D każdy ma swoją drogę, którą uważa za słuszną

a dlaczego Mike tak kasuje za SLO - bo go wymyślił, a nie tylko skopiował... dla mnie to proste

Offline Tomek Martyniak

  • Gaduła
  • Wiadomości: 243
  • żartowałem przecież

Druga sprawa, od jakiegoś czasu siedzę i projektuję tatuaż dla jednego cymbała, ogromny smok na całe plecy w stylu kirituhi. Skasuję za to odpowiednią kwotę, bo siedziałem i tworzyłem to kompletnie od podstaw z niczego, ale Ty możesz iść do innego salonu, zapłacić sto razy mniej i mieć kopie. Pamiętaj tylko, że czasami za samo kupowanie kopii (lub po prostu podróbek) można narobić sobie sporo kłopotów :)

Konstrukcje Soldano to początkowo przerabiane Marshalle... ameryki nie odkrył. Odkrył ją Leo Fender.

Odnośnie kupna kopii - z tym idź to Marka Witkowskiego, który oferuje tak idealne kopie że jak by się spaliły fabryki Fendera czy PRS'a to mogli by brać od niego wzorce. Tylko napis jest inny. A czy Witkowskiemu ktoś siedzi na dupie w związku z tym, albo jego nabywcom?

W przypadku konstrukcji Jarka Kujawskiego, one w środku nie przypominają oryginału. Wiele rzeczy Jarek rozwiązał po swojemu. Ale ważny jest sound a ten nie może być przedmiotem roszczeń :)
« Ostatnia zmiana: 05 Lip, 2012, 12:18:14 wysłana przez Tomek Martyniak »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
56 Odpowiedzi
23408 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Maj, 2008, 22:07:57
wysłana przez Mery
Ibanez za 3000 PLN

Zaczęty przez No Fear « 1 2 » Gitary barytonowe i inne

25 Odpowiedzi
18593 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Cze, 2008, 10:36:17
wysłana przez Dexterek
30 Odpowiedzi
10796 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lut, 2012, 14:10:39
wysłana przez ftideus
36 Odpowiedzi
9476 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Lip, 2012, 21:34:04
wysłana przez sharpi
39 Odpowiedzi
7670 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 30 Maj, 2013, 14:15:13
wysłana przez Orange