Wczoraj była premiera "Smoleńska". Termin nieprzypadkowy - zaczął się rok szkolny, więc wycieczki klasowe nabiją oglądalność.
Piszecie swoim dzieciom usprawiedliwienia nieobecności czy pozwolicie wysłać na tego propagandowego gniota w sowieckim stylu, tylko z gorszym aktorstwem?
W roli głównej kobieta brata ciotecznego Mściwie Nam Panującego Prezesa.