To bardziej do "co nas w życiu cieszy" ale temat siłowni, więc piszę tutaj.
Wyprosili mnie z siłowni na którą chodzę od półtora roku za posiadanie wiedzy większej od "trenerów"
Ćwiczyłem z kumplem, czasami ludzie podchodzą pytają jak co zrobić, więc uznano, że "przeprowadzam treningi personalne" i mam za to zapłacić klubowi
Dawno się tak dobrze nie bawiłem.