Swoją drogą dobrze utrzymany wolnossak Subaru z udokumentowaną historią będzie git. http://www.subaru.pl/komis/detale.php?SID=2602&DID=-1 Może nie ma szpanu, ale są nie do zajechania, ewentualne naprawy w wolnossakach nie są ultra drogie. Jedyne czego potrzebujesz do dobry subarowy warsztat w okolicy
Właśnie takiego mam, tylko czerwony i na alusach. Bardzo fajne auto, tylko realne spalanie to 10l/100, a jak dociśniesz na trasie to lekko 15 zjedzie. Reduktor fajna sprawa. Samochód fajnie się zbiera, ewentualne naprawy wcale nie są takie drogie (ale tanie jak naprawa golfa też raczej nie)