Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 326741 razy)

Offline fdd

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 56
Do FSC Żuka wchodzi więcej lodówek niż do 106 i pewnie taniej jest kupić kolejną sztukę, niż zatankować do pełna. A do akustyka wejdzie więcej cukrowej waty niż do elektryka, a ponoć to elektryk bardziej kurwi. Onjeeeee.


Offline mophk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 89

Serio wybierasz auto pod kątem tego, że może będziesz musiał kiedyś przewieźć coś wielkogabarytowego? Bo szczerze to jest chyba najgorsze kryterium wyboru z możliwych

absolutnie nie, jeśli pytanie było kierowane do mnie.

uważam, że różnica w cenie jest w tych dwóch autach niezauważalna, spalanie podobne, koszta napraw identyczne.

A3 3drzwiowe może być za małe i mnie irytować, 5 drzwi dostać to jest coś jak trafic 3jke w totka. Dlatego myslałem o sedanie ale analizujac sobie wymiary doszedłem do wniosku ze sedan nie ma kompletnie sensu gdyż jest tak samo długi co kombi, a dodatkowo sedan ma kawał dupy o której przy parkowaniu trzeba pamiętać.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Cos tam pisaliście o spalaniu kilkunastu l LPG , to znaczy ze chcesz kupić zagazowanego czy zagazować ?
Poniżej 25tyś rocznie to gazowanie auta mija sie zupełnie z celem zwyczajnie szkoda kasy. A na zagazowane starsze i tak trzeba uważać i dobrze sprawdzić zanim sie kupi, niezależnie od tego jak bardzo będzie chwalił je Jeż :P


Offline mophk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 89
wg mnie te fotki nic nie reprezentują. 2007r. pewnie ma już filtry cząstek stałych jak będą drasy i 'przepalanie' to nie powinno być lipy. (przynajmniej z filtrem :F)

@commelina myslalem na początku jeździć na benzynie i dopiero później zagazować, lub kupic już z gazem który byłby w calosci udokumentowany (co gdzie kiedy i jakie graty) akurat dokumentacja gazu jest łatwiejsza do osiągnięcia w PL niż przebieg realny
« Ostatnia zmiana: 20 Sie, 2015, 16:08:20 wysłana przez mophk »

Orange

  • Gość
Chciałem coś napisać, ale mi przeszło. Pozdrowienia 600

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
http://otomoto.pl/oferta/saab-9-5-saab-9-5-tid-linear-sport-ID6y9tRn.html#0826b9ed26;promoted

Co myślicie?
Ładny kolor :P Z mojego miasta, przebieg realny, nie wygląda też na żadne auto od handlarza ze Świnoujścia więc powinno być ok ;)
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Orange

  • Gość
Legenda i kolega który miał volvo mówił coś o specyficznych rozmiarach opon do saabow i volvo. Specyficzne w sensie na zamówienie kupować trzeba.

Offline lwronk

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 428
  • Who said you need to buy a guitar?
    • Avernus Guitars
Legenda i kolega który miał volvo mówił coś o specyficznych rozmiarach opon do saabow i volvo. Specyficzne w sensie na zamówienie kupować trzeba.

Rozmawiałem z kolegą, który miał Saaba, obecnie ma Volvo i nie wspominał o takich zabawach ;)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
A jak założysz np. 195/55 zamiast 205/50 (względnie odwrotnie) to co, odlecisz? ;)

@commelina - ja miałem lpg dwa razy. Pierwszy i ostatni. Za dużo z tym pierdzielenia a za mało (w moim przypadku) dupokilometrów, żebym się w to bawił w następnym aucie.

@g-zs - pokaż mi gdzie napisałem o przewożeniu lodówki jako kryterium wyboru. Bo przecież nie w tym rzecz, że wozimy pralkę czy lodówkę co tydzień. Ale skoro masz auto duże, to niech jednocześnie będzie pakowne, jeśli (JEŚLI) zajdzie taka potrzeba. A często zachodzi niezależnie od nas. I o to chodzi, że zachodzi ;)

Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
W A3 jednej rzeczy żałuję - gitara w twardym casie nie wchodzi lużno do bagażnika. ;) Tzn tylko stojąc i po przekątnej. ;)
E: ale jak trzeba, to cała kanapa się składa i mamy małe kombi. ;) Zmywarka, czy inne ustrojstwo wejdzie. :D
« Ostatnia zmiana: 20 Sie, 2015, 19:37:25 wysłana przez aciek_l »

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Legenda i kolega który miał volvo mówił coś o specyficznych rozmiarach opon do saabow i volvo. Specyficzne w sensie na zamówienie kupować trzeba.
Mam Volvo i nie potwierdzam.
Suto wędlin kładź na chleb

Offline mophk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 89
http://olx.pl/oferta/audi-a4-s4-1-8t-150km-CID5-IDb9Jln.html#e1ec4768fb;promoted a o tym co myślicie? *zwracam uwagę, że koleś posiada oryginalne światła wiec nie sądzę aby był tu dzwon

Offline ghostek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 155
  • Jest lampa, jest zabawa :>
    • Homerecording
Widzę, że nie chcesz słuchać mądrych osób, ale powtórzę.

1. Budżet maksymalny. ANI TYSIĄCA WIĘCEJ i tyle. Odejmij sobie 5 tys. i wtedy kupuj. Koszty benzyny/wyjazdów, szukania aut, przeglądów itp. Po kupnie przegląd z najpewniej wymianą płynów/klocków/tarczy/opon itp. Wszystko wyjdzie dopiero po kupnie. I ubezpieczenie na koniec trzeba też opłacić. A jak coś strzeli/zużyje się po pół roku, to nie ma płaczu, że nie ma za co wymienić.
2. Przejedź się wieloma autami różnych marek, z ciekawości. Nie bój sie notować/zapisywać uwag. Co in plus, a co in minus. To twoje pieniądze i czas przecież.
3. Auta w takim przedziale cenowym szuka się zwykle w okolicach. Absolutne maksimum to 100 km. Aut w tym przedziale jest dużo i spokojnie można powybierać na miejscu. Wyjątkiem są egzemplarze rzadkie, lub polecane z rodziny, znajomych lub po forach klubowych marek.
4. Absolutnie omijać komisy. To w zasadzie powinien być punkt zerowy :-) Nie będę uzasadniał dlaczego. No dobrze, poprzymierzać, pojeździć i popróbować różne auta w sumie możesz...
5. Podchodzić z rezerwą do ogłoszeń, na miejscu przy sprzedających nie udawać znawcy, ale człowieka zwyczajnie ogarniętego.
6. Nie napalać się, a już totalnie nie podczas oględzin auta.
7. Nie śpieszyć się, spokojnie zdążysz coś kupić. Czasem warto odpuścić, poczekać, a może wyskoczą nowe propozycje? No, chyba że auta potrzebujesz na przedwczoraj...
8. Na pierwsze auto kupować należy rozsądnie i bez zbędnych ekstrawagancji. Przynajmniej ja chciałbym szanować swoje pieniądze :-)
9. Przebieg jest ważny, ale tylko gdy jest oryginalny. W 99% nic on nie znaczy. I zdecydowanie ważniejszy jest tu stan techniczny.
10. Kwestia serwisowania. Zanim kupisz auto, ogranicz się do marek które możesz oddać zaufanym ludziom do naprawy/opieki. Znajomi mechanicy lub zaufane warsztaty.

I chyba tyle... ;-)
[Error: 1337] Guitars limit in user signature exceeded.

Offline mophk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 89
Widzę, że nie chcesz słuchać mądrych osób, ale powtórzę.

1. Budżet maksymalny. ANI TYSIĄCA WIĘCEJ i tyle. Odejmij sobie 5 tys. i wtedy kupuj. Koszty benzyny/wyjazdów, szukania aut, przeglądów itp. Po kupnie przegląd z najpewniej wymianą płynów/klocków/tarczy/opon itp. Wszystko wyjdzie dopiero po kupnie. I ubezpieczenie na koniec trzeba też opłacić. A jak coś strzeli/zużyje się po pół roku, to nie ma płaczu, że nie ma za co wymienić.
2. Przejedź się wieloma autami różnych marek, z ciekawości. Nie bój sie notować/zapisywać uwag. Co in plus, a co in minus. To twoje pieniądze i czas przecież.
3. Auta w takim przedziale cenowym szuka się zwykle w okolicach. Absolutne maksimum to 100 km. Aut w tym przedziale jest dużo i spokojnie można powybierać na miejscu. Wyjątkiem są egzemplarze rzadkie, lub polecane z rodziny, znajomych lub po forach klubowych marek.
4. Absolutnie omijać komisy. To w zasadzie powinien być punkt zerowy :-) Nie będę uzasadniał dlaczego. No dobrze, poprzymierzać, pojeździć i popróbować różne auta w sumie możesz...
5. Podchodzić z rezerwą do ogłoszeń, na miejscu przy sprzedających nie udawać znawcy, ale człowieka zwyczajnie ogarniętego.
6. Nie napalać się, a już totalnie nie podczas oględzin auta.
7. Nie śpieszyć się, spokojnie zdążysz coś kupić. Czasem warto odpuścić, poczekać, a może wyskoczą nowe propozycje? No, chyba że auta potrzebujesz na przedwczoraj...
8. Na pierwsze auto kupować należy rozsądnie i bez zbędnych ekstrawagancji. Przynajmniej ja chciałbym szanować swoje pieniądze :-)
9. Przebieg jest ważny, ale tylko gdy jest oryginalny. W 99% nic on nie znaczy. I zdecydowanie ważniejszy jest tu stan techniczny.
10. Kwestia serwisowania. Zanim kupisz auto, ogranicz się do marek które możesz oddać zaufanym ludziom do naprawy/opieki. Znajomi mechanicy lub zaufane warsztaty.

I chyba tyle... ;-)

po kolei:
1: auto kosztuje 9k, moj budżet to 15k => 6k zapasu. Z tego wszystkiego co wymieniłeś wiedziałem o wszystkim. około grudnia gotówki będzie 20-25k
2: zrobi się
3: nałęczów to jakies 20km ode mnie
4: wiem, dzieki za przypomnienie
5: dałem ogłoszenie tu do oceny, na ew. oględziny brałbym kogoś z sobą
6: pokazał mi znajomy a4 b6 w kombi w bdb stanie. moja reakcja? 'łe, jakis zaniedbany, nie jara mnie" - chyba ciężko o bardziej olewające podejście
7: kupie dopiero koło grudnia/zdaniu prawka
8: co to znaczy rozsądnie? co do drugiego rozumiem, że porszak 911 zbyt ekstrawagancki (przeginam, wiem, sorki)
9: nie patrzę na przebieg w ogóle.
10: mam minimum dwa polecane warsztaty w najbliższej okolicy od audic (patrz, znajomy od b6)

może wyglądam na takiego co nie słucha i zlewa porady, ale praktycznie każdy tutaj robiąc temat "co kupić" taki jest. Patrz topic "head i paka" kolegi Zenona

jeśli mój spam przeszkadza, ok, nie napiszę już w tym temacie ani jednego posta.

Offline ghostek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 155
  • Jest lampa, jest zabawa :>
    • Homerecording
11. Kombi i ogólnie duże pojazdy to jednak wygoda :D Chyba że ktoś się boi jeździć/parkować (z parkowaniem i tak przy sedanach jeszcze gorzej, bo ograniczona widoczność i wyczucie samochodu do tyłu). O mocniejszych z reguły komponentach (szczególnie zawieszenie z uwagi na polskie drogi) również warto przypomnieć.
Jeżdżę sam, zapycham TDI w mieście do jazdy do pracy/na uczelnię 4 km. Ale raz na pół roku jadę daleko na wakacje i nic mnie nie ogranicza. Dwa rowery do środka (tylko koło odpięte), wózek inwalidzki, trzy osoby. Nikogo się nie muszę prosić. Raz do roku jakiś mebel. Ostatnio rozłożony stół 190cm. Pakuję i jadę ;) I czasem jak lubię sobie gdzieś na weekend/w delegację pojechać, jestem niezależny.
Minusem tak dużego auta jest to, że paradoksalnie... jest duże i kusi Ciebie i innych dookoła, co by przewieźć kogoś/coś/gdzieś.

Masz chwilę, rozejrzyj się. Pojeździć różnymi samochodami, popytaj rodzinę, znajomych, czy nikt nic nie będzie sprzedawać, wtedy warto się zainteresować...
Przy budżecie 20 k celowałbym w Octavię 2. Albo Octavię 1 (może wersja tour?) i zbierać doświadczenie za kółkiem. Znane, tanie i wytrzymałe, chociaż demonem szybkości nie jest. Ale jest niezawodna, a jak coś się stanie, to serwis masz tani i w sumie wszędzie.
[Error: 1337] Guitars limit in user signature exceeded.

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
http://otomoto.pl/oferta/saab-9-5-saab-9-5-tid-linear-sport-ID6y9tRn.html#0826b9ed26;promoted

Co myślicie?
Nie za te pieniądze.

@Orange
W Saabach i Volvach są takie same opony jak wszędzie ;)

Jak tak czytam co to niektórzy wypisują to więcej śmiechu mam niż z tematów o dowcipach i głupich filmikach razem wziętych :)
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline mophk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 89
11. Kombi i ogólnie duże pojazdy to jednak wygoda :D Chyba że ktoś się boi jeździć/parkować (z parkowaniem i tak przy sedanach jeszcze gorzej, bo ograniczona widoczność i wyczucie samochodu do tyłu). O mocniejszych z reguły komponentach (szczególnie zawieszenie z uwagi na polskie drogi) również warto przypomnieć.
Jeżdżę sam, zapycham TDI w mieście do jazdy do pracy/na uczelnię 4 km. Ale raz na pół roku jadę daleko na wakacje i nic mnie nie ogranicza. Dwa rowery do środka (tylko koło odpięte), wózek inwalidzki, trzy osoby. Nikogo się nie muszę prosić. Raz do roku jakiś mebel. Ostatnio rozłożony stół 190cm. Pakuję i jadę ;) I czasem jak lubię sobie gdzieś na weekend/w delegację pojechać, jestem niezależny.
Minusem tak dużego auta jest to, że paradoksalnie... jest duże i kusi Ciebie i innych dookoła, co by przewieźć kogoś/coś/gdzieś.

Masz chwilę, rozejrzyj się. Pojeździć różnymi samochodami, popytaj rodzinę, znajomych, czy nikt nic nie będzie sprzedawać, wtedy warto się zainteresować...
Przy budżecie 20 k celowałbym w Octavię 2. Albo Octavię 1 (może wersja tour?) i zbierać doświadczenie za kółkiem. Znane, tanie i wytrzymałe, chociaż demonem szybkości nie jest. Ale jest niezawodna, a jak coś się stanie, to serwis masz tani i w sumie wszędzie.
15k i ani złotówki więcej nawet jak bym miał pol mln zł.

co do wykorzystania mnie... cieszylbym się bo mi akurat dużo ludzi tak pomogło wiesz, karma powraca :-)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Dzisiaj odkryłem ciekawą rzecz: W okolicach Warszawy dwa razy łatwiej o Priusa niż o Verso w benzynie.

Tak więęęęęc: Jeździł ktoś/posiadał tego pierwszego? :P Jak wrażenia? Chodzi mi konkretnie o generację II(2003-2009).

Offline Mat

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 605
  • Join the Dark Side and get a free cookie!
Dzisiaj odkryłem ciekawą rzecz: W okolicach Warszawy dwa razy łatwiej o Priusa niż o Verso w benzynie.

Tak więęęęęc: Jeździł ktoś/posiadał tego pierwszego? :P Jak wrażenia? Chodzi mi konkretnie o generację II(2003-2009).
Kolega ma, jezdzi na taxi. Klopotow technicznych z tym nie mial, raz tylko mu sie cos tam zepsulo (nie pamietam co). Tak poza tym to wygodny samochod, duzo miejsca w srodku, bagaznik pojemny.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Tylko dwie małe uwagi:

Cytuj
3. Auta w takim przedziale cenowym szuka się zwykle w okolicach. Absolutne maksimum to 100 km. Aut w tym przedziale jest dużo i spokojnie można powybierać na miejscu. Wyjątkiem są egzemplarze rzadkie, lub polecane z rodziny, znajomych lub po forach klubowych marek.
4. Absolutnie omijać komisy. To w zasadzie powinien być punkt zerowy :-) Nie będę uzasadniał dlaczego. No dobrze, poprzymierzać, pojeździć i popróbować różne auta w sumie możesz...

ad 3. Czasami musisz wyjechać, mimo że teoretycznie zaraz za płotem jest aut od chuja i trochę. Siostra mieszka w Wawie, czyli teoretycznie drugim skupisku aut w kraju po GOP (a wliczając słoiki może i pierwszym :P ) ale żeby kupić swoją A4 (czyli znów teoretycznie auto bardzo popularne) dymała gdzieś pod Lublin, bo u siebie mimo pisienciu egzemplarzy nie było nic godnego uwagi. Poza tym po wioskach często trafiają się okazje cenowe.

ad 4. stężenie tego cholerstwa jest tak duże, że bardzo wiele aut na rynku i tak kiedyś przez komis(y) przeszło. Dotyczy to zwłaszcza modeli takich, których u nas nie było w salonach / było mało / w swoim czasie były niepopularne jako nowe (bo np. za drogie) a dopiero potem jako używki zyskały w oczach klienta ;) Patrz np. większość kabrioletów i pochodnych - choćby pierwsze z brzegu Peugeot 206/207 CC, Ford Streetka, Tigra II TwinTop, Mitsubishi Colt CZC...
Albo taka sytuacja z "trojaczkami z Kolina" czyli C1/107/Aygo - u nas w salonach były dość drogie (w ich cenie masz niejedno "dorosłe" auto), natomiast na zachodzie kosztują relatywne grosze i jeździ tam tego od groma jako n-te auto w rodzinie, więc jak cena po kilku latach spada i się robi u nas popyt, to sprowadzają. A teraz może być jeszcze ciekawiej, ponoć dealerzy w ogóle nie chcą sprowadzać nowych generacji bo im się to po prostu nie opłaca (małe marże) i prawdopodobnie tylko nowe Aygo (to z "X" na przedzie ;) ) jest/będzie regularnie dostępne.
Więc jeśli nawet obecny sprzedający jest prywatny to i tak w wielu przypadkach poprzedni (bądź jeszcze poprzedni) to komis-import-export. I niewiele na to poradzisz.
« Ostatnia zmiana: 24 Sie, 2015, 10:48:44 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Badyl81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 45
  • Octy chlory
Mogę tylko polecić silnik 1.8T, mam taki w Alhambrze i gada to całkiem ok. Zagazowany. Gazu pali średnio 10-12/100km. Przy czym jeżdżę w większości w "mieście". W trasie zejdzie do 8-9 litrów na sto. Mówimy tu o przeliczeniu na stacji po tankowaniu, bo komputer najmniej pokazał średnie 5,9/100km ;)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Panowie, jest sprawa. Wrzucam w spoiler bo trochę opisów przyrody będzie :P

Spoiler
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Panowie, jest sprawa. Wrzucam w spoiler bo trochę opisów przyrody będzie :P

Spoiler

Sprzedaj i kup lampe.


Pierwsza porada musi być standardowa zgodna z duchem forum.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline Lechu_

  • Pr0
  • Wiadomości: 832
Nigdy nie opłaca się kupować nic do samochodu. Dlatego samochodu (jeśli nie jest dodatkiem do zarobku) nie można rozpatrywać jako kwestii "opłacalności" :) Pytanie tylko ile chcemy w niego włożyć aby nie klnąć i pluć sobie w brodę (bo włożyć ZAWSZE trzeba było-jest i będzie )
Spoiler
Gram tylko 15 min dziennie. Czasem nawet na gitarze.