Wiadomość #338457

[Aston]

Odwiedziłem ostatnio znajomego, który ma w posiadaniu parę fajnych modeli słuchawek, w tym Beyerdynamic DT880. Poprzednim razem, gdy u niego byłem i założyłem na głowę Beyery o mało nie ssikałem się z wrażenia. Natomiast teraz po bezpośrednim porównaniu ich z moimi Superluxami po modzie nie wydały mi się już tak zaskakujące. Słuchawki w tej chwili różnią się nieco od siebie, ale można je teraz postawić na jednej półce. Podczas, gdy Beyerdynamic grają lekko, na moje ucho trochę zbyt lekko, punktowym basem, to obecnie Superluxy mają więcej mięcha i bardziej naturalny bas. Średnica też bardziej mi odpowiada w moich słuchawkach, ponieważ wokale są bardziej obecne i cieplejsze, gitary brzmią potężniej. Perkusja napierdziela aż miło, stopa chce zmiażdżyć mi łeb, a tomy wybrzmiewają bardzo długo i soczyście. Scena w obu słuchawkach jest na bardzo podobnym poziomie.
Miksy też robi mi się dużo lepiej, słyszę w pizdu więcej niuansów i łatwiej wszystko ładnie dopasować.

Jaram się.