Używałem sporo windowsa (gdzie non stop wywalało jakieś błędy blue screeny) od roku używam mac'a i nigdy nic nie przestało działać. UX 2 działa bez problemu, nic się nie zawiesza zero grzebania w ustawieniach. Na windzie nie było tygodnia żeby coś się nie pojebało w sterownikach. Co do fona generalnie byłem zwolennikiem android'a, przez miesiąc używałem iPhona i już wiem, że jedyne co mnie trzyma przy androidzie to większy ekran... Nie wspominając o łatwości synchronizacji z kompem, robieniu kopi zapasowych. W androidzie to kupa.
Jeśli chcesz zostać domowym programistą i codziennie stawiać czoła nowym problemom - windows. Jeśli chcesz po prostu używać i cieszyć się swoim sprzętem - Mac.
Jak czytam takie posty to nie wiem, czy ludzie używają dalej windowsa 95, czy naprawdę umiejętności informatyczne stoją u nich na tak niskim stopniu. Dla takich faktycznie jest MAC, bo włączasz go i masz wszystko rozrysowane "jak dla debila". Ale spróbuj się zagłębiać w system albo próbować samemu jakichś tweaków czy bardziej zaawansowanych zmian - w MACu się nie dokopiesz, bo jest to tam niedostępne żeby typowy kowalski nie mógł czegoś spierdolić, a potem narzekać że komputry sie psujom i som chujowe.