Witam,
Widzę że tutaj nieźli zawodnicy jeśli chodzi o 11 r. Przejrzałem temat pobieżnie, niestety nie znalazłem nurtującego mnie problemu.
Sprzęt dopiero wrócił z serwisu, ograłem mniej-więcej i działa elegancko jako standalone. Natomiast podczas nagrywania to się dzieje czarna magia - dokładnie w wyjściu słuchawkowym które to podaje mi niemiłosiernie przesterowany sygnał (podkład, gitara). Najciekawsza rzecz - kiedy próbuję odsłuchać nagraną ścieżkę (z takim odsłuchem to niezłe kwiatuchy idą, polecam) korzystając z integry i jakiegoś WMP to wsio jest jak ma być.
Obniżałem napięcie na USB, instalowałem oprogramowanie od nowa, rejestr czyściłem, odprawiałem rytuały kabały, prosiłem boga, prosiłem serwis nawet i dalej jestem z ręką w nocniku.
Skontaktowałem się nawet z serwisem komputerowym, który stwierdził że to może być wina niskiego napięcia na USB, jednak gdy napisałem panom że cudo zasilane jest z kabla to kontakt się urwał.
Walić jeszcze raz do komputerowego i oddawać PC na naprawę, czy ktoś mnie oświeci? Służę browarem za poradę. A kij mi w oko, siedmiopakiem całym!
P.S. ktoś napisał że panowie z serwisu mili. Może i mili, ale co oni mi nerwów naszarpali to moje. I myślę że wzajemnie zresztą.