Autor Wątek: Przestrzegam przed REK Guitars - kompletny brak profesjonalizmu !!!  (Przeczytany 121435 razy)

Offline mlodysatan

  • Pr0
  • Wiadomości: 633
  • Graj to co czujesz, to jest najlepsze !
    • KOZI RECORDS
Jak dla mnie to cala ideologia robienia wiosla na zamowienie nie polega na tym zeby zrobic gitare bo jest taniej. Chodzi tu o to, zeby miec gitare zrobiona wedlug wlasnej specyfikacji ktorej nie mozna znalezc w instrumentach seryjnych. Ja widze to tak, ze kazdy ma prawo zamowic sobie takie wioslo jakie mu sie podoba bez wzgledu na to czy to bedzie kopia strata czy calkiem wymyslona gitara. Tak czy inaczej jesli lutnik podejmuje sie wykonania uslugi to wioslo powinno byc dopieszczone bo to jest cale jajo gitar customowych. Cena customow zalezy od tego jak instrument jest skomplikowany i od materialow jakie sobie zazyczymy a takie aspekty jak dokladnosc i starannosc wykonania nie sa wyznacznikiem ceny tylko wizytowka firmy.

Zgadzam sie w 100% !
Tak jak niektorzy uwazaja ze zrobilem glupote ze skala 24 3/4 (moze i prawda moze i nie... mi nie przeszkadza i gra sie zajebiscie ! ) ale po pierwsze nie widzialem 7 z taka skala i dwa ze kazda gitara jaka widzialem jest lakierowana w szczegolnosci chodzi mi o gryf gdzie ja wole miec olej/wosk !

Pozdro

Offline Matt-Carnage

  • Pr0
  • Wiadomości: 960
  • Peace. Love. Death Metal
    • Peace. Love. Death Metal
30 min zajelo mi przebrniecie przez ten caly temat.
Rowniez lacze sie z Toba, Marcinie w bolu.
Jak widac wypowiedzi REK'a doskonale odzwierciedlaja jego profesjonalizm i wykonane wiosla.
Chop ze wsi wyjdzie, ale wies z chopa ni chuja...
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 21:08:53 wysłana przez Leon »

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Cytuj
Chop ze wsi wyjdzie, ale wies z chopa ni chuja...

Super tekst !!!

Offline Paola

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 4
Rzadko zaglądam na fora internetowe, ale jako świadoma konsumentka a jednocześnie osoba zajmująca się muzyką na co dzień (jestem nauczycielką w szkole muzycznej, uczę gry na skrzypcach, wiolonczeli i gitarze!; zaopatruje także moich uczniów w sprzęt muzyczny a więc jestem handlowcem) jestem zainteresowana tym co dzieje się na rynku. Ale do rzeczy, przeczytałam w całości ten ‘druzgocący’ wątek i współczuję tzw. ‘przyjacielowi’, ale nie zakupu gitary, ale konsekwencji jakie mogą go spotkać za wypisywanie tych wszystkich informacji (do publikowania czyjeś korespondencji trzeba mieć pozwolenie autora). Nie wiem czy wszyscy nie zdajecie sobie sprawy, ale takie jednostronne stawianie sprawy (te z całą pewnością wybiórcze wycinki maili od sprzedawcy), co tu mówić – zwykłe obrażanie bez możliwości obrony (bo niby jak miałby się bronić?, odpisując na te inwektywy?) jest jakąś kpiną. Wiem co mówię bo sama byłam kiedyś tego ofiarą. Moja siostra brała rozwód w zeszłym roku i z jej opinii doszliśmy do wniosku, że jej były mąż to zwykły cham. W sądzie okazało się jednak, że moja siostra nie powiedziała całej prawdy a zachowanie jej byłego było jak najbardziej uzasadnione. To typowe zachowanie niezadowolonych konsumentów – jak coś im się nie podoba to obsmarować sprzedawcę i to najlepiej na forum internetowym, bo tutaj i tak się nie obroni. Ten ‘przyjaciel’ pokręcił jednak kilka spraw: po pierwsze oddał sprzęt objęty gwarancją do serwisu co zgodnie z prawem pozbawia go prawa do świadczeń ze strony sprzedawcy. Oczywiście kupujący narzeka, że nie będzie odsyłał gitary do Polski z Londynu, ale to jest chyba jego problem, mógł zamówić gitarę w Londynie, ale chciał zaoszczędzić. No ale co u diabla ma to obchodzić sprzedawcę? Może ‘przyjaciel’ chciałby by sprzedawca zapłacił za przesyłkę?? Czy gitara ma wady? owszem, ale kupujący świadomie zdjął odpowiedzialność ze sprzedającego. Nasuwa się więc pytanie, po co wysyłał te maile (napisane w duchu obrazy i chęci pokazania sprzedawcy jaki z niego cham) skoro nie zależało mu na pieniądzach? To w takim razie na czym mu zależało, na dokopaniu sprzedawcy, to forum jest tego dowodem. Rozwodzicie się nad brakiem uczciwości sprzedawcy, ale ja nie zauważyłam by był on nieuczciwy w kwestii swojej odpowiedzialności. Mam wrażenie, że ‘przyjaciel’ sam nie wie czego chce, jest sfrustrowany, że nie ma gitary i wydał pieniądze ale gdyby miał trochę oleju w głowie to zadzwoniłby do sprzedawcy po odebraniu gitary i dogadał się z nim zamiast płakać (koledze Andiemu do ramienia – i chodzić do jakichś niewiadomych serwisantów w Londynie i w końcu wylewając  swoje żale – znowu nieosobiście -  na forum). Z doświadczenia wiem, że  przez telefon daje się załatwić dużo więcej niż mailem, bo tekst jest zawsze niejednoznaczny i można wyrobić sobie opinie o kimś tylko dlatego, że jest się na niego złym. Wy którzy piszecie na tym forum także jak widzę wyrobiliście sobie już opinie (właśnie taką jak chciał ‘przyjaciel’ podając z pewnością tylko informacje wygodne dla niego), choć niczym nieuprawnioną – poczekajcie tylko jak ktoś was tak kiedyś obsmaruje. Nikt nie jest ideałem i każdy kto prowadzi interes wie jak trudno jest dogodzić klientom. Do mnie np. przyszła mama jednej z moich uczennic z prośbą bym zamówił jej wiolonczelę, po czy dodała żeby była z Polski bo ma na to tylko 1500 zł. Za 1500 zł to ja mogłam jej drewno na opał zamówić a nie wiolonczelę. W końcu doszło do 8000 zł, ale pani obraziła się przy odbiorze, bo okazało się że jej instrument jest gorszy od mojego i to znaczy, że chciałam ją naciągnąć (zarobiłam na tym 700 zł – dużo?). Koniec końców zapłaciła, ale jej córka nie uczy się już u mnie a forum internetowym pojawił się anonim, że nie uczę tylko szukam klientów na kiepski sprzęt i naciągam smarkaczy. Pamiętajcie gwarancja jest prawem kupującego, ale także daje pewne prawa sprzedającemu np. do obrony własnego imienia – sprzedawca ma prawo do naprawy własnego błędu bez nieuprawnionych konsekwencji w rodzaju tego forum.

Paola

Offline davqoniu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 164
  • Brotherhood of Lefties ;)
Zastanawia mnie tylko, jakim cudem wiolonczelistka trafiła na forum dla gitarzystów siedmiostrunowych.. .

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Zastanawia mnie tylko, jakim cudem wiolonczelistka trafiła na forum dla gitarzystów siedmiostrunowych.. .


Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Witamy REK'a na forum... załamka

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Chop ze wsi wyjdzie, ale wies z chopa ni chuja...
Cytat dnia!Tylko mam nadzieję że to nie o mnie było.

Możliwe że to REK w przebraniu kobiety.
Albo wiolonczelistka szukająca sobie siedmiostrunowej wiolonczeli.
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 10:35:09 wysłana przez ChopZeWsi »

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ej serio, Panowie ( i Panie ),ten temat już naprawdę donikąd nie prowadzi.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
do publikowania czyjeś korespondencji trzeba mieć pozwolenie autora

Od kiedy? Adresat może sobie zrobić z listem co chce. Tajemnica korespondencji chroni ją jedynie w wypadku osób trzecich, bądź jeśli są obwarowane prawnie (oficjalne umowy handlowe, kontrakty etc).

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
czekalem na tego posta, a Wy? :D

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Ej serio, Panowie ( i Panie ),ten temat już naprawdę donikąd nie prowadzi.

Jak to do nikąd? Właśnie się zarejestrował tfurca, poza tym - jeśli dobrze zrozumiałem - temat bubla nie został rozwiązany

Offline theremin

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 870
  • wyindywidualizowany z rozentuzjazmowanego tłumu
Możliwe że to REK w przebraniu kobiety.
Albo wiolonczelistka szukająca sobie siedmiostrunowej wiolonczeli.

Może żona, o której zadowalaniu pisał w mailu  :D
BRRR BRRR DENG BRRR BRRR DENG!!!

Offline crushingattack

  • Gaduła
  • Wiadomości: 280
Po przeczytaniu wypowiedzi 'Paoli' jestem bardziej zażenowany niż na samym początku tematu. A myślałem że to już nie będzie możliwe. Szkoda że pan REK nie ma jaj żeby sprawę załatwić jak facet. Może niedługo na forum przywitamy pianistkę, która gra na 7 i stroi się do ź i oczywiście pierwszy topic na który wpadła na forum, to ten. Zieeew.

Teraz po takich akcjach to tym bardziej bym nie odpuścił.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ale z drugiej strony, ( bo nakręcacie się, Panowie Szlachta ), skoro ten topic jest w guglach pierwszy czy tam drugi pod hasłem "Rek Guitars", to, no wiecie... Mogła tu wpaść przypadkiem.

A, że biadoli (trochę racji ma, ale tylko trochę ), to już inna sprawa ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline James Dean

  • Pr0
  • Wiadomości: 841
  • Ich liebe Lizol
skoro ten topic jest w guglach pierwszy czy tam drugi pod hasłem "Rek Guitars"

w moich googlach nie jest

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
A jakie to są wiadome względy, ciekawość? Ja rozumiem że to dość popularna forma dyskusji w naszym kraju ("oni chcą nas dopaść") ale jednak ja bym chciał usłyszeć dokładnie. Także jako klient firmy lutniczej.
Co do zarzutów o karalności itepe w poście Paoli zastosuję "manewr REKowski" - śmiech na sali. Co do żądania usunięcia treści - tutaj się wypowie Najwyższa Instancja.
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Andy

  • Gaduła
  • Wiadomości: 440
  • Everybody jumps from the sound of a shotgun
    • www.atanband.com
heheh...Panie REK, toz to smiech na sali jest, to juz nie chodzi o gitare bo 1500£ to sa akurta drobne pieniadze dla Marcina ;D..wiec nie przejmujmy sie tym zbytnio , ale tutaj chodzi o kulture Panskich wypowiedzi i podejscie do klienta. Jako, ze jestem na tym forum juz od dlugiego czasu i wiele osob mnie tutaj zna, latego pozwolilem sobie na w/w temat z racji moje reputacji na forum, natomiast Marcina znam od wielu lat i jest on przykladem czlowieka ktory prowadzi swoja firme i jednym z najuczciwszych osob, jakie w zyciu spotkalem.
Instrument Pan wykonales fatalnie i do tego zbesztales Pan z blotem Marcina, serwisanta Grzesia i pewnie w kolejnym poscie mnie sie dostanie :headbang:
Zapewne Marcin zabierze tutaj glos i sie wypowie odpowiednio, ale most Kahlera kupiony zostal z US bezposrednio od producenta i skoro Pan nie potrafi rozroznic towaru to swiadczy to tylko o Panskim braku fachowosci.
Zycze, zeby juz nikt wiecej nie padl ofiara Pana braku profesjonalizmu i lekcewazacego podejscia do klienta.
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 11:49:14 wysłana przez Andy »

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Moje ulubione fragmenty:
"jako świadoma konsumentka"
"z prośbą bym zamówił jej wiolonczelę"
buahahaha :D
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
3.      Struny  e i h nie biegną nad środkami nabiegunników w przetworniku przy gryfie z prostej przyczyny. Zamawiający przysłał przetwornik do pozycji neck, który jest albo przetwornikiem do pozycji bridge albo jest przetwornikiem dedykowanym do mostka typu Floyd Rose gdzie rozstaw jest o 4 mm większy.

Nie chce mi się dyskutować z resztą, ale jako lutnik powinien Pan wiedzieć, że DiMarzio, który jest jednym z trzech najbardziej popularnych producentów przetworników, oferuje humbuckery do gitar siedmiostrunowych wyłącznie z rozstawem F-Spaced. Co do "żartów" zaprezentowanych w mailach od Pana - ma Pan unikalne poczucie humoru.

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
The Sixpounder, Opaleni, J.D. overdrive - mówią panu coś te nazwy ?? Bo gitarzystów tych jak i wielu innych dobrych zespołów mamy na forum

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Może gdybyście zacni forumowicze  z takim samym zacietrzewieniem z jakim nas obrażacie spędzali chociaż połowę tego czasu na grze,  to może w końcu doczekalibyśmy się kogoś z was  kto będzie miał cos do powiedzenia jako muzyk Panie A.

Miłego weekendu. Jesli ktoś ma chociaz troche oleju w głowie to widzi o co tu chodzi i zapraszamy.

Przepraszam, a jaki to ma związek? Zawsze mnie zastanawiał ten tok rozumowania.

Abstrachując... Jeśli zgłasza się do mnie właściciel strata z twinreverbem z prośbą o wykonanie repliki fuzz face;'a to zwyczajnie odmawiam, bo wiem jak to zabrzmi, a nie oblizuje gębę na myśl o zarobku, kwestia traktowania klienta jest kolejną sprawą określającą profesjonalizm, a tu po raz kolejny - słabiutko

Offline Andy

  • Gaduła
  • Wiadomości: 440
  • Everybody jumps from the sound of a shotgun
    • www.atanband.com
to mogl Pan jeszcze napisac, Panie wszechwiedzacy lutniku, ze korpus i gryf dostal Pan po to, zeby dokladnie zrobic jego kopie co sie niestety Panu nie udalo.
Zamiast probowac przeprosic na forum klienta i wytlumaczyc sie z sytuacji, top Pan bedzie teraz probowal oczerniac Marcina..co to ma do rzeczy jakim on jest muzykiem, czy zagra jakas kolede czy nie..tak naprawde to klient nawet nie musi umiec grac na gitarze..moze nie umiec grac nawet i zamowic u Pana gitare i jak Pan przyjmuje zamowienie to ma obowizaek ja wykonac i malo tego ten klient tez ma prawo byc niezadowlony i Pan ma obowiazek przyjac to do wiadomosci i probowac uszczesliwic klienta...ot podstawowe prawo ekonomii.
A co do mojego muzykowania to prosze nie zabierac glosu skoro Pan mnie nie zna , natomiast moje wypowiedzi dotycza wylacznie Pana produktu i kompetencji jako firmy jak i rowniez kultury slowa pisanego, ktorego uzywa Pan w mailach, wstyd sie teraz Panu przyznac to bzdur, ktore Pan wypisywal, moglby sie Pan chociaz odrobina honoru wykazac i chociaz w jednym mailu do p.Marcina napisac zlowo "przepraszam bardzo", ale zdaje sobie sprawe, ze wielu osobom w Polsce, ciezko to slowo przez gardlo przechodzi i pewnie Pana honor upadl by tak nisko, ze nie bylby Pan juz w stanie sie podniesc.
Jesli chodzi o korespondecje to nie jest ona objeta klauzula "tajna" ani jakas umowa handlowa, wiec mozena ja publikowac gdzie sie komu podoba..przeciez to Pana slowa sa, wiec czego sie Pan wstydzi..braku kultury??
A co do "szargania" dobrego mienia firmy...hmm..kazdy ma prawo publicznie pisac to co uwaza za stosowne,tak jak i kazdy ma prawo wystapic do Sadu.., wiec jaki problem jest?? :o
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 23:24:33 wysłana przez Andy »

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Tak jak pisalem wczesniej. Nie ma co dyskutowac bo gosc wie lepiej. Komentujeac odpowiedz pana Reka nie " wykpilem " propozycji przyjazdu w swieta tylo jak juz pisalem wczesniej, po prostu nie mam czasu na wyjazdy a zreszta on nie bedzie mi planowal zycia, wiedzial ze wioslo idzie za granice. Tak czy inaczej jak by przeczytal cale forum to wiedzial by ze ja to ja a nie Andy ale tego nie zrobil. Zaczynajac znow od poczatku to o jakiej gwarancji my tu mowimy? To ze nie odezwalem sie po otrzymaniu przesylki to jest bez znaczenia bo jak bylo napisane wczesnie moje emaile nie byly skierowane pod katem zwrotu pieniedzy. Tak czy inaczej jesli uplywa TYDZIEN PO ODBIORZE INSTRUMENTU I REGULACJA MOSTU LAMIE PRAWA GWARANCJI TO CO TO ZA GWARANCJA !!!

Powiem znowu ze na tym forum jest zamieszczona opinia o gitarze i serwisie firmy REK do ktorej mam prawo. Dostalem instrument i napisalem do pana Reka co o nim mysle a z czym sie spotkalem widzicie w emailach od firmy. Argumenty pana Reka ciagle nie zmienily mojego zdania na temat tej gitary. Co do futeralu to nie zamawialem flight case bo aktualne nie gram zadnych kncertow wiec hard case mial slozyc tylko jak paczka na przesylke, gitara w srodku nawet ne byla owinieta w folie.

Po odbiorze wiosla dalem sobie kilka dni zeby nie wyciagac zbyt pochopnych wnioskow oraz zaciagnoac opini innej firmy odonosnie instrumentu ale jesli to jest powod zeby robic z klijenta debila i klamce to niestety mowi samo za siebie.

Offline Matt-Carnage

  • Pr0
  • Wiadomości: 960
  • Peace. Love. Death Metal
    • Peace. Love. Death Metal
Panie REK, Pan sobie nie zdaje chyba sprawy, ze w sektorze uslug najwazniejsze jest ''slowko od dobego znajomego'' i wszelkiej masci fora, po to by moc pochwalic sie/polecic. Na tym polega reklama i rekomendacja.
Gdyby temat Andego w jakikolwiek sposob bezpodstawnie uderzal w panska firme i reputacje, zostalby przywrocony do porzadku szybciej niz sie Panu wydaje.
Tak jak Pani Wiolonczelistka, widac, iz nie odwiedza Pan czesto forum, zatem nie wie Pan, ze jednak wiekszosc ludzi tutaj jest pasjonatami instrumentow i posiada godna pozazdroszczenia wiedze na ich temat.

Jakby korespondencja wygladala normalnie z Pana strony, to by sie Pan nie czepial, ze zostala opublikowana - a tak to widzimy, ze sam chcial ukryc ten swoj 'profesjonalizm' czy potocznie zwane przez Pana ''poczuyciem humoru"

Może jakby Pan poswiecil chociaz polowe tej swej zyczliwosci, ktorej nie zaznal nasz kolega na kontakt z klientami, w Pana kwestii pisalby ktos wiecej niz tylko wiolonczelisci (ktorzy tez bywaja handlowcami! :D)

Rowniez zycze milego weekendu :)
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 13:19:04 wysłana przez Matt-Carnage »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
33 Odpowiedzi
28383 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lis, 2008, 09:31:07
wysłana przez wuj Bat
1 Odpowiedzi
2267 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2010, 14:12:49
wysłana przez maślak
10 Odpowiedzi
5844 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2014, 17:26:31
wysłana przez maciekcalm
9 Odpowiedzi
3530 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Sty, 2015, 04:07:10
wysłana przez Ghost_of_Cain
11 Odpowiedzi
3153 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2015, 19:28:57
wysłana przez lwronk