Autor Wątek: Przestrzegam przed REK Guitars - kompletny brak profesjonalizmu !!!  (Przeczytany 122577 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Chyba chodziło Jamesowi o "założył". Sprawę się składa, a nie zakłada.

Chyba chodzilo Rachetowi o "pozew". Składa sie pozew, a nie sprawe.

Tak, ale w zdaniu które ktoś poprawiał było słowo "sprawa" a nie pozew. Poza tym ja się nie czepiam, tylko tłumaczę o co chodziło Jamesowi kiedy cytował wypoowiedź ChopaZeWsi.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
\Patrząc na to z drugiej strony, Pan R.R nawet nie dostał szansy poprawienia swoich błędów,a błędy mogą zdarzyć się każdemu. Został za to obsmarowany na publicznym forum.

Podejrzewam, że gdyby pan R.R. wyraził chęć poprawienia błędów, to nie byłoby tego tematu na forum.

Offline maślak

  • Pr0
  • Wiadomości: 620
    • lowtide
Chwilę mnie na forum nie ma, a tu takie jaja. Szczerze współczuję. Wydaje mi się, że sprawa nie jest aż tak beznadziejna. Jak koledzy wyżej przedstawili masz w reku kilka atutów, dzięki którym bez ruszania się z wysp możesz spokojnie pana RR podstawić pod mur.

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Czytaliście emalie od " firmy Rek " jakie dostalem gdy wyslalem mu swoja opinie o instrumencie który dostalem. Czy naprawdę myślicie ze jak wyslalbym wioslo do dostał bym kasę spowrotem? Ja raczej zakładam ze nie bylo by ani kasy ani wiosła. Ten człowiek jest swiecie przekonany ze zrobil zajebista gitarę a po prostu to ja jestem  " krętaczem "
Żadne argumenty do niego nie docierają wiec jaki sens z nim dyskutować.

Offline Rumak

  • Pr0
  • Wiadomości: 644
Wg mnie sprawa jest jak najbardziej do wygrania na Waszą korzyść Panowie. Koleś odjebał fuszerę, nie trzymał się umowy i jeszcze nie przyjmuje reklamacji czy jak to tam nazwać.

Nic innego tylko postawić go pod ścianą i nie mieć litości, niech wie, że klientów się w chuja nie robi.
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 21:05:27 wysłana przez Leon »

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Gdyby zachowal się ja człowiek a nie pisał do mnie jak do kompletnego debila to na pewno nie było by tego tematu na forum. Wiem ze pomyłki się zdarzaja ale ale jak zobaczyłem tego emalia w ktorym napisał ze jak mi się nie podoba to żebym zrobili lepiej to myslalem ze mnie krew zaleje.

Offline Aston

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 971
    • Kanał YouTube
Mnie w ogóle zastanawia to, że Marcin powiedział dokładnie co i jak chce (na przykład z tym wycięciem rogu do 24 progu), a REK zrobił po swojemu nic nie mówiąc. Normalny człowiek by napisał dlaczego uważa, że tak będzie źle i próbował dojść do porozumienia. Aż sam się trochę zacząłem bać, muszę Langa monitorować.

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Cytuj
No tak.Teraz wiem że składa się pozew. Dzięki chłopaki za poprawienie. Dużo pracy przede mną.

Patrząc na to z drugiej strony, Pan R.R nawet nie dostał szansy poprawienia swoich błędów,a błędy mogą zdarzyć się każdemu. Został za to obsmarowany na publicznym forum.

Pan Rek nie chciał szansy !!!

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
    • Toughest Firefighter Alive
A tu Pan Lootnick mówi coś czym Pan REK mógłby się zainteresować:

Wniosek taki: Jaka gitara taki lutnik


Offline Hesu

  • Gaduła
  • Wiadomości: 266
    • www.HESU.pl
"zadowolenie klienta, ta mina uśmiechnięta"

Mirek pozamiatał :)

Offline mlodysatan

  • Pr0
  • Wiadomości: 633
  • Graj to co czujesz, to jest najlepsze !
    • KOZI RECORDS
Nie mialem doczynienia z Lootnikiem, ale to co powiedzial i gdyby tak bylo to swiat by byl zajebisty :D A czemu tak nie jest... Wystarczy cofnac sie do 1 posta ....

Offline cygan

  • Gaduła
  • Wiadomości: 200
    • GuitarEffectsPedals.pl
Tak na marginesie - zwróćcie uwagę na czyim stoisku prowadzona jest rozmowa i gdzie prezentowane były gitary Lootnicka :)

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Ja tam od razu zwróciłem na to uwagę :P
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline primer

  • Gaduła
  • Wiadomości: 483
ja zamawiałem gite u lootnicka i jest tak jak w tym wywiadzie., wiec jeslli kiedys odwaze sie jeszcze wydac kase na lutnicze wiosło to chyba tylko u niego

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
Primer miałeś też wiosło od REK-a, krótko, ale jednak. Co o nim powiesz z perspektywy czasu?

Offline mlodysatan

  • Pr0
  • Wiadomości: 633
  • Graj to co czujesz, to jest najlepsze !
    • KOZI RECORDS
Primer miałeś też wiosło od REK-a, krótko, ale jednak. Co o nim powiesz z perspektywy czasu?
Wytarczylo przeczytac wczesniejsze posty ?

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Serwis w istocie beznadziejny.
Gdy moje wiosło zaczęło się dziwnie zachowywać, Martch je naprawił, co więcej, jako że już wiosło wpadło mu w magiczne dłonie, wszystko wyregulował pod nowe struny (nie wiedzieć czemu wysyłając do mnie gitarę po raz pierwszy wyregulował ją pod jakiś pedalski set (w istocie wiem czemu i rozumiem jego logikę, tak tylko se gadam)) i mimo że gitara spsuta była z mojej winy, to nic za to nie wziął, co lepsze transport też miałem za darmo, tak że nie wydałem na cały interes ani grosika.
Piszę tak na wypadek jakby ktoś się zastanawiał nad lutnikami, bo pojawia się Nexus, pojawia się Langowski czy Mulat, a o Martchu wszyscy zapomnieli.

Inna kwestia, że może niektórzy lutnicy (prawdopodobnie głównie ci polscy, bo na zachodzie lutnik w przypływie złego humoru wsiada w luksusowe auto, jedzie do banku i patrzy sobie na stan konta oraz te zwały złota i diamentów zalegających w osobistej skrytce i zaraz szeroki uśmiech rozwiewa wszelkie jego smutki) mają dziwne podejście czasem, jeden lubi gdy przychodzi się do niego z gotowym projektem, od kształtu, drewna i pupów aż po profil korpusu oraz gryfu w przekrojach rozrysowane w dużym formacie, a on tylko robi, taki Lootnic z kolei (jak wynika z filmika powyżej) chce byśmy pozostawili wszystko jemu, sami stwierdzili tylko jakie chcemy brzmienie. Tak więc pewne rzeczy należy, jeśli nie wybaczyć, to choć spróbować zrozumieć. Są jednak pewne granice, zgadzam się, że podstawą biznesu są dobre stosunki z klientem, dlatego pana Zbyszka (Wiącka, Martch - przyp. red.) kochać będę zawsze, choć pewnie kolejną gitarę, tak dla poszerzania palety doświadczeń, zrobię u kogoś innego.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
taki Lootnic z kolei (jak wynika z filmika powyżej) chce byśmy pozostawili wszystko jemu, sami stwierdzili tylko jakie chcemy brzmienie.
Kiedy ja mailowałem z Lootnickiem swojego czasu, to podszedł do sprawy bardzo luźno, tzn. mogłem sobie wybrać co mi się podobało, nie tylko brzmienie. Chyba, że zmienił podejście w ciągu paru lat.

Offline bst

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 6
     Nie znoszę wizyt u Wiącka, mam już trzy gitary od niego i boję się pojechać szlif progów zrobić. Bardzo konkretny człowiek i dusza towarzystwa.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Mondo, nie zmienił, mailowałem z nim tydzień temu. Toleinowi chyba chodiło o to, że jak mu powiesz "to ja chcę takie takie ten, i z tym, ale żeby nie Ibanez...!" i zamachasz bezradnie rękami, to z uśmiechem na ustach ( przynajmniej tak sobie go wtedy wyobrażam, zaproponuje, że przysiądze, pokombinuje itp.

Ja do niego napisałem, że patrzę póki co orientacyjnie co i jak, trochę popytałem i w efekcie postanowił zaprojektować mi kształt korpusu wg mojego dość mocno dziwnego i ogólnego pomysłu.
Fajny człowiek :D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Nie znoszę wizyt u Wiącka, mam już trzy gitary od niego i boję się pojechać szlif progów zrobić. Bardzo konkretny człowiek i dusza towarzystwa.
Niestety nie rozumiem cię zupełnie, bo gitarę robiłem przez internet (i wszelkie docinki typu że zgubiłem zasięg w trakcie są tu nie na miejscu...)

Kiedy ja mailowałem z Lootnickiem swojego czasu, to podszedł do sprawy bardzo luźno, tzn. mogłem sobie wybrać co mi się podobało, nie tylko brzmienie. Chyba, że zmienił podejście w ciągu paru lat.
Miałem na celu jedynie ukazanie skrajności, nie wiem jak pracuje Lootnick, jak napisałem, opierałem się na jego własnej wypowiedzi (nie wiem też w jakim stopniu owa była kreowana pod publiczkę), choć w jakiejś tam korespondencji dawnej z nim spotkałem się z takim właśnie procederem, że coś tam sugerował, namawiał, odmawiał i przekonywał. Nie mam mu tego za złe bynajmniej, sam nie miałem wtedy w ogóle pojęcia o gitarach (nie żebym teraz jakieś miał, ale powoli, asymptotycznie, zbliżam się do zera w zakresie tejże wiedzy), tak więc jakiś gajding zawsze fajną jest rzeczą, z tym że są to jego osobiste odczucia i doświadczenia, inny lutnik, czy nielutnik może mieć odmienne, tym bardziej gość który chce zamówić sprzęt o konkretnej specyfikacji i zań zapłacić.

W sumie, odnośnie przesunięcia podcięcia to na sprawę można by też spojrzeć z innej strony. Ma on swoje racje i argumenty (REK), być może nie umie zrobić inaczej, zrobił więc tak jak umie, z tym że jedną rzecz mógł uczynić i byłoby wszystko o wiele bardziej w porządku - poinformować o sytuacji wcześniej, na zasadzie "tak nie zrobimy, bo się nie da, zrobimy więc tak." Wtedy kolega Marcin mógłby stwierdzić "ok, zróbmy jako waść rzecze," tudzież "pierdolę pana w takim razie, zrobię sobie gdzie indziej, tam gdzie zrobią mi wedle mego widzimisię." I nie byłoby w tym nic zdrożnego ani dziwnego, tak to wszak działa.

Nie chcę byście mego posta odebrali jako ofensywę na Andy'ego czy Marcina. Po prostu tak mam, że lubię bawić się w adwokata diabła.
Poza tym przywołuję z mej pamięci taki incydent z firmą lutniczą z zagranicy, bodaj z samej Hameryki, gdzie to producent bez konsultacji z klientem zmieniał koncepcję wiosła, na zasadzie kształtu, drewna czy pupów. Firma to była jakaś produkująca nekrogitary w kształcie trumien, czy coś równie gupiego (sory, tak jakoś mi się kojarzy, a z szukajki forumowej jakoś skorzystać nie umiem - kolejna moja wada). Tak więc, w pewnym sensie, nie jesteśmy jedynym krajem, w którym miejsce ma taka czy inna paranoja.

Edytka:
Toleinowi chyba chodiło o to [...]
Chodziło mi o to, że gadałem z nim o zrobieniu wiosła i rozmowa była taka, że miał swój, dość twardy, punkt widzenia na różne sprawy i nie wahał się ustosunkować do jednego czy drugiego pomysłu. Jak z realizacją tego czy innego projektu to nie wiem, nie doszliśmy bowiem do etapu, na którym miałby mi powiedzieć "nie, takiego potwora panu nie zrobię, choćbyś pan na uszach stanął," tudzież "ależ oczywiście, choćbyś pan chciał korpus z porzeczki, to panu zrobimy."
Pozdro.
« Ostatnia zmiana: 22 Paź, 2010, 16:26:24 wysłana przez Tolein »
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Poza tym przywołuję z mej pamięci taki incydent z firmą lutniczą z zagranicy, bodaj z samej Hameryki, gdzie to producent bez konsultacji z klientem zmieniał koncepcję wiosła, na zasadzie kształtu, drewna czy pupów. Firma to była jakaś produkująca nekrogitary w kształcie trumien, czy coś równie gupiego (sory, tak jakoś mi się kojarzy, a z szukajki forumowej jakoś skorzystać nie umiem - kolejna moja wada). Tak więc, w pewnym sensie, nie jesteśmy jedynym krajem, w którym miejsce ma taka czy inna paranoja.
Blackmachine ??
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 430
    • CTG TV
Cytuj
Niestety nie rozumiem cię zupełnie, bo gitarę robiłem przez internet (i wszelkie docinki typu że zgubiłem zasięg w trakcie są tu nie na miejscu...)

Chodzi o to, ze kolejna wizyta skończy się pewnie kolejną gitarą ;)
mniut i piah

Offline Andy

  • Gaduła
  • Wiadomości: 440
  • Everybody jumps from the sound of a shotgun
    • www.atanband.com
Nie chcę byście mego posta odebrali jako ofensywę na Andy'ego czy Marcina.

Nikt chyba tego tak nie odbiera, jest dokaldnie tak jak piszesz...jesli lutnik stwierdzi, ze czegos nie mozna albo on nie potrafi zrobic i informuje o tym klienta to wszystko jest OK, ale np. jak zawieziesz Mercedesa do warsztatu w celu wymiany chlodnicy i przy odbiorze mechanik Ci powie, ze zalozyl od VW bo tez pasuje to chyba nie bedziesz z tego powodu zadowolony???

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
33 Odpowiedzi
28833 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lis, 2008, 09:31:07
wysłana przez wuj Bat
1 Odpowiedzi
2375 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2010, 14:12:49
wysłana przez maślak
10 Odpowiedzi
6213 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2014, 17:26:31
wysłana przez maciekcalm
9 Odpowiedzi
3652 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Sty, 2015, 04:07:10
wysłana przez Ghost_of_Cain
11 Odpowiedzi
3373 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2015, 19:28:57
wysłana przez lwronk