Autor Wątek: Przestrzegam przed REK Guitars - kompletny brak profesjonalizmu !!!  (Przeczytany 121059 razy)

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Tera ja: 8)

U mnie REK ma teraz jeden plus i jeden minus, czyli wychodzi na zero.
Plus za gitarę młodego szatana - miałem ją w rękach i ogólne wrażenia pozytywne.
Minus za foszek, jaki Pan REK tutaj strzelił. :) Nie na tym polega Customer Relationship Management.

Offline Paola

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 4
Nie rozumiem dlaczego jestem tutaj obrażana przez kilku wszystkowiedzących jegomości - skoro ja to REK to może czas uznać że Andy-przyjaciel-stroiciel z Londynu to także jedna osoba? Skąd te insynuacje? Czy każdy kto ma inne zdanie od większości tubylców jest oszustem? Wiec kim wy jesteście?

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Jestem wesoły Romek, mam na przedmieściu domek.

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
"Problem moim zdaniem wynika z faktu, że nasz klient jest domorosłym majsterkowiczem gitarowym"

Tak, to zapewne byl glowny powod, dlaczego nie mogl Pan wykonan poprawnie uslugi.
A co do mojego majsterkowania to i owszem...kupuje drewno z amerykanskich stron lutniczych, place po 150$ za klonowe topy i eksperymentuje..a niby nie mam prawa Pana zdaniem, albo a jakis sposob wplywa to na Pana produkcje??
Ponizej moze Pan sobie zobaczyc gitare, ktora sam wykonalem...przysta wki EMG, korpus mahon brazylijski (nie z polskiego tartaku, tylko ze strony na ktorej drewno kupuja najlepsi lutnicy ze Swiata) i z mostem Floyd Rose..takie cos mi wyszlo ;) i nawet stroi i calkiem dobrze sie na tym gra.
A nawiazujac do korpusu i gryfu, ktory otrzymal Pan bezzwrotnie ode mnie to moge nadmienic, iz drewno to mahon afrykanski na desce, quilt maple AAA na topie, gryf to quilt maple i madagaskar ebony na podstrunnicy...mate rial zakupiony rowniez na lutniczej stronie.

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Oddając cesarzowi co cesarskie, nadmienię tylko, że najlepsi lutnicy świata robią gitary z polskiego drewna. Mam tu na myśli przede wszystkim jesion, klon i świerk - kupują go od nas hurtowo sprytni Niemcy za grosze, a potem sprzedają PRS-owi i innym Fenderow, a my później narzekamy, że w Polsce jest do kitu drewno. Ehhhh, ale to tak na marginesie.

Offline mlodysatan

  • Pr0
  • Wiadomości: 633
  • Graj to co czujesz, to jest najlepsze !
    • KOZI RECORDS
Ech... I na co te klutnie i wasnie w tym topicu...
Marcinie co do drewna, ktore oferuje REK to nie zgodze sie z jakiegos tam sobie tartaku... Wystarczy zobaczyc moja gitare, ktora robilem w tej wlasnie firmie i jestem z niej zadowolony i nawet kilka osob z forum sie o niej moze dobrze wypowiedziec (z tego co mi sami mowili Face to Face). Tu sie znow powtorze, ze wspolpraca z ta firma przebiega mi bardzo dobrze i mnie to cieszy...
Co do sprawy powinni sobie Panowie raczej chyba wszystko jeszcze raz wyjasnic co i jak, dlaczego tak sie stalo itd...
Dla mnie co tu przeczytalem jest to naprawde zjebanie sprawy i tyle...

:edit:
Ej serio, Panowie ( i Panie ),ten temat już naprawdę donikąd nie prowadzi.


Jak to do nikąd? Właśnie się zarejestrował tfurca, poza tym - jeśli dobrze zrozumiałem - temat bubla nie został rozwiązany
Sinner tu chodzilo o zamkniecie juz wczesniej, gdyz duzo postow nie wprowadzalo nic do tego tematu. Lecz teraz strona oskarzona, ma prawo do swojej wypowiedzi, dlatego z mila checia wszystko bede czytal.

Pozdrawiam !
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 15:27:40 wysłana przez mlodysatan »

Offline fireboy

  • Pr0
  • Wiadomości: 537
    • Toughest Firefighter Alive
"A co do "szargania" dobrego mienia firmy...hmm..kazdy ma prawo publicznie pisac to co uwaza za stosowne,tak jak i kazdy ma prawo wystapic do Sadu.., wiec jaki problem jest?? "
To generalnie tak jakby powiedzmy VW poszedł do sądu z forumowiczami tej marki, którzy piszą na swoim forum, że psuje się to i tamto i że materiały są kiepskiej jakości, że to skrzypi a tamto jest krzywe... No dajcie spokój... Jest to czysto subiektywna opinia danej osoby i tyle...

Offline irycio

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 48
Mysle, ze jak REK bedzie wielkoscia porownywalny z VW, to tez nie bedzie sie przejmowal pojedynczymi glosami krytyki xD. Natomiast w wypadku malej manufaktury one maja spore znaczenie-tym bardziej jednak powinno właścicielowi zależeć bądź to na naprawieniu błędów, bądź to na jednoznacznym wykazaniu, że klient chrzani.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!

Poniższa informacja została przesłana do właściciela tego forum.

Znaczy komu? Bo jakoś nic nie dostałem? A skoro administracja jest 3-osobowa to chyba każdy z niej powinien to otrzymać?
Tyle słowem wstępu.
A jeśli chodzi o kasowanie postów to jak o mnie chodzi nie ma takiej możliwości. Wypowiedział się Pan i bardzo dobrze. Osoba po prostu czytająca ten temat dotrze do informacji przekazanych przez Pana i ma szansę wyrobić sobie własne zdanie. A opinie wygłaszane przez użytkowników, cóż, każdy ma prawo do swojego zdania, na tym polega zdaje się demokracja? A co do nakłaniania userów do pilniejszego ćwiczenia? Cóż, właśnie tym zdaniem spowodował Pan, że nie ma opcji usunięcia tematu, chyba, że zmusi mnie do tego sąd. Ale prawo działa w dwie strony, a nie jesteśmy zbieraniną nastolatków, którzy przestraszą się czyjegoś pohukiwania tylko są wśród nas właściciele firm, profesjonalni muzycy i tak, również prawnicy z aplikacją adwokacką, więc proszę próbować.
Regulamin forum nie został złamany, a właściciel serwisu i forum siłą rzeczy nie mogą odpowiadać za zdanie wygłoszone przez osoby trzecie, zgodnie z Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, której Polska jest sygnatariuszem od 1993, która przyznaje każdemu prawo do wolności wyrażania opinii (art. 10). Obejmuje ono: wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych.
Ponieważ czuje się Pan skrzywdzony tīm wątkiem informuję, iż zgodnie z uzasadnieniem do postanowienia Sądu Najwyższego z 26 lipca 2007 (art. IV kodeksu karnego 174/07 ) nie każdy twórca strony www jest redaktorem naczelnym i odpowiada za treści publikowane w swoim portalu. Chodzi o rozwiązanie sytuacji, gdy ktoś narusza prawo, np. pomawiając inną osobę na swojej stronie internetowej przez przypisanie jej takich właściwości lub postępowania, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania publicznego potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności . Stosuje się wtedy przepisy ogólne, czyli art. 212 § 2 kodeksu karnego (zniesławienie za pomocą środków masowego komunikowania), lub art. 54b prawa prasowego. Należy zastosować przepisy o odpowiedzialności i postępowaniu odpowiednio do naruszeń prawa związanych z przekazywaniem myśli ludzkiej za pomocą innych niż prasa środków przeznaczonych do rozpowszechniania, niezależnie od techniki przekazu, w szczególności publikacji nieperiodycznych oraz innych wytworów druku, wizji i fonii. W praktyce oznacza to, że osoba, której prawa naruszono, może domagać się sprostowania, czyli bezpłatnej publikacji na rzecz zainteresowanej osoby, odnoszące się do faktów poprawienie wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej oraz rzeczowej odpowiedzi na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym. Jeżeli autor wiadomości lub właściciel portalu odmówi zamieszczenia sprostowania, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Od prowadzącego serwis można też domagać się odszkodowania za opublikowanie nieprawdziwych informacji.
Zdaje się jednak, że nie miało takie zdarzenie tutaj miejsca, prawda? Bo chyba się Pan wypowiedział, z tego co widziałem.
Kontynuując, może mieć tu również zastosowanie artykuł 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, który wyłącza odpowiedzialność za przechowywane dane tego, kto, udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego, nie wie o bezprawnym charakterze tych danych. W ustawie jest mowa także o odpowiedzialności dostawcy usług internetowych. Wyłączenie odpowiedzialności dotyczy tych dostawców, którzy dokonują transmisji i przechowywania danych pochodzących od osób trzecich. Nie obejmuje ono tzw. content providerów, czyli dostawców własnych treści do sieci. Określenie "własnych" nie musi się jednak łączyć w tym przypadku tylko z treściami stworzonymi przez te osoby, ale dotyczy szerzej treści, które są przez nie wprowadzane do sieci, choćby stanowiły przedmiot własności osób trzecich. Do świadczenia usług, które są przez ustawę wyłączone z odpowiedzialności, odnosi się zasada mówiąca, że świadczący je podmiot nie ma obowiązku sprawdzania przekazywanych mu do przechowania, transmisji czy wprowadzonych do części udostępnionego przez niego komputera informacji. Oznacza to w skrócie, iż nie mam obowiązku cenzurowania tych informacji pod kątem ich ewentualnej bezprawności (art. 15).
Oczywiście, jeśli pozostali administratorzy stwierdzą inaczej, będąc w mniejszości ustąpię.
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 17:50:19 wysłana przez se7en »

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
[...] bądź to na jednoznacznym wykazaniu, że klient chrzani.

No właśnie nie o to w biznesie chodzi, mój młody padawanie...
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline irycio

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 48
[...] bądź to na jednoznacznym wykazaniu, że klient chrzani.

No właśnie nie o to w biznesie chodzi, mój młody padawanie...

Bez przesady. Gdyby Rek wszedlszy na forum pokazal nam czarno na bialym, ze zrobil swietna gitare, a Marcin go oczernia, to nie sadze, zeby wsrod uzytkownikow przylgnela do Reka jakas zla latka. W zadnym razie Marcina o to nie posadzam, ale zdarzaja sie ludzie, ktorzy sobie napisza na forum cos po to, zeby komus zrobic na zlosc-wiec nawet jakby chcial wlasciciel cokolwiek zrobic, to nie ma jak. Jeszcze raz powtorze, nie twierdze, ze cos takiego ma miejsce w tej sytuacji-tylko tak polemizuje. W kazdym badz razie, gdyby taka sytuacja zaszla, zas przedsiebiorca udowodnilby, ze to pomowienie, to ja bym od niego nie oczekiwal, ze bedzie wariatowi do tylka wlazil. Zakladajac jednak, ze na tym forum siedza normalni ludzie, a nie dzieci neo, to wtedy oczywiscie "nie o to chodzi, maj master" :P

Offline Zbir

  • Gaduła
  • Wiadomości: 319
A ja mam mieszane uczucia ( po poście Pana Reka) . Tzn. Marcin popełnił błąd odkręcając gryf - to jest ingerencja i to poważna. Tutaj moim zdaniem, podkreślam moim zdaniem gwarancja może nie być uznana. Ingerencją nie jest natomiast ustawienie mostka. Ton wypowiedzi Pana Reka w stylu "nie oczerniajcie mnie bo nic nie wiecie, zamiast gadać i komentować lepiej zacznijcie grać bo nie jesteście tru muzykami" sprawia, że nie zdziwiłbym się gdyby Marcin dostał maile, takie jakie dostał.
Po trzecie , taka przestroga dla pana REKa - żarciki o żonie i ośmieszanie klienta (chociażby pierdzielił głupoty) to po prostu chamstwo i marketingowy strzał w kolano. Dla wielu z nas kwota jaka tutaj wchodzi w grę to poważne pieniądze i dla 99% z nas takie żarty są co najmniej nie na miejscu.
Po czwarte, każdy może się pomylić. Nie twierdze że gitary REK są złe, źle brzmią (zresztą na forum są jednostki z REKowymi gitarami i sobie chwalą) . Każdemu coś czasem nie wyjdzie. Jak dla mnie budowanie gitar, ich robienie to kosmos, coś wspaniałego i fajnego,ale wiem że nie zlecę wykonania gitary komuś kto obraża czyjąś rodzinę  i nie ważne czy ta druga osoba ma rację - prowadząc poważną firmę, trzeba być poważnym i reprezentować poziom (bez żartów i innych ceregieli) , w grę wchodzi kasa i renoma, którą jak widać REK utracił i to z własnej że tak powiem głupoty. Z pewnych rzeczy się nie żartuje, nie stara się obrazić, ośmieszyć swojego chlebodawce.
Ja jako REK zrobiłbym to tak: skierował gościa do firmy kurierskiej - niech tam dochodzi swoich spraw związanych z uszkodzeniem przesyłki (pomógłbym mu w tym), poprosił o odesłanie gitary jak się nie podoba i poprawienie tych błędów, które da się zrobić. PRZEDE WSZYSTKIM bym nikogo nie obrażał, nawet jeżeli w moim mniemaniu gadał by on totalne bzdury.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Może nie jestem szczególnie rozgarnięty, ale z tego co zrozumiałem Marcinowi w ogóle nie chodziło o gwarancję, zwrot kasy czy poprawienie, tylko o wyrażenie opinii na temat produktu.
Pan Ręk się poirytował (zrozumiałe, gdy ktoś krytykuje jego pracę) i poniosło go przy wypowiedziach.

Jeśli gwarancja i tak przepadła, trzeba było panie Ręk, odpisać suchym tonem dlaczego nie zgadza się pan z tą opinią i już. Niestety, zapomniał pan, że rozmawia z klientem i docinkami (czy też "żartami") niskich lotów pogorszył pan swoją sytuację, dając niezadowolonemu klientowi kolejne argumenty. Jeśli racja jest po pańskiej stronie, to i tak zrobił pan złe wrażenie fatalnie przeprowadzoną rozmową (także tu na forum). A tak niestety jest jak się firmę prowadzi, że często dobre wrażenie jest ważniejsze od jakości produktu/usługi.

Offline gitara

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 84
To nie był gryf wklejany więc regulacja ta, podobnie jak regulacja mostu, menzury, czy zmiana strun, nie wpływa na utratę gwarancji.

To tak jakby ktoś wyciągnął sznurówkę z buta i nie uznali mu reklamacji...nie oderwał przecież języka (czy wklejanego gryfu).

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Łe tej.

Offline ChopZeWsi

  • Pr0
  • Wiadomości: 870
To nie był gryf wklejany więc regulacja ta, podobnie jak regulacja mostu, menzury, czy zmiana strun, nie wpływa na utratę gwarancji.

To tak jakby ktoś wyciągnął sznurówkę z buta i nie uznali mu reklamacji...nie oderwał przecież języka (czy wklejanego gryfu).
Tylko że jak już odkręca się gryf w celu zmiany kąta jego położenia, to szlifuje się jego stopę i jest to już jednak jakaś ingerencja.
No chyba że w tym przypadku podłożono tylko jakieś paski forniru tak jak to bywa w tanich pseudogitarach.

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Dobra chłopaki. Nie będę nikogo uciszał. O zamknięciu tematu też nie ma mowy. Absolutnie żadnej. Ale dla mojej wygody postarajcie się ostudzić emocje i pisać w miarę rzeczowo tudzież bez inwektyw. Skoro obie strony sporu są już na forum i mogą się wypowiadać nie widzę problemu w podejściu do sprawy na zimno. Bo że coś w temacie śmierdzi to pewne :)

PS. Yony jak tak sobie liczę to redakcja liczy osób CZTERY. Plus Przemo. Więc kogoś ukrzywdziłeś, mam nadzieję że nie mnie :D
« Ostatnia zmiana: 24 Paź, 2010, 21:17:42 wysłana przez Leon »
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Andy

  • Gaduła
  • Wiadomości: 440
  • Everybody jumps from the sound of a shotgun
    • www.atanband.com
Gryf nie byl podszlifowany tylko podlozone zostaly podkladki, a wracajac do postu to od samego poczatku Marcin nie zadal zwrotu pieniedzy czy tez rekompensaty, po prostu po 6-ciu miesiacach czekania na gitare byl nieazadowolony z jakosci wykonania instrumentu, a poza tym odkrecenie gryfu i regulacja w zaden sposob nie usprawiedliwiaja tego, ze kropki sa nadal krzywo nabite i lakier jest kiepsko wypolerowany. A regulacja byla konieczna poniewaz na gitarze nie dalo sie grac, rozstrajala  sie po zagraniu kilku akordow, wiec szybciej i latwiej bylo ja zawiezc do lokalnego serwisu niz odsylac do Polski. A POZA TYM NIKT NIE WIEDZIAL NIC O ZADNEJ GWARANCJI, z instrumentem nie zostala przyslana faktura ani gwarancja.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ale tak w sumie... Dlaczego na forum histeryzuje nie osoba zainteresowana ( czyt. właściciel wiosła ), a pan przyjaciel właściciela?

Bo tego... gdyby właściciel tutaj dominował pod względem ilości postów, czy zażaleń, to bym w pełni sytuację rozumiał, ale tak to to mi trochę wygląda na sytuację, w której właścicielowi jest w sumie wszystko jedno, a za to Andy tutaj prowadzi krucjatę godną wyższej, a przynajmniej własnej, sprawy ( choć ta sprawa jest już dość wysoką ).

Tyle.

P.S. Ten post nie ma na celu czepiania się kogokolwiek, czy ustawiania się po którejś stronie sporu, po prostu jakoś mnie tak naszła ta myśl.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Maciek

  • Pr0
  • Wiadomości: 829
Mi się wydaje że jakby przyszedł ktoś całkiem nowy i zaczął wygłaszać takie opinie mógłby nie być przesadnie wiarygodny - Andy jest już na forum długo i budzi większe zaufanie ;D

Offline mlodysatan

  • Pr0
  • Wiadomości: 633
  • Graj to co czujesz, to jest najlepsze !
    • KOZI RECORDS
Dobra chłopaki. Nie będę nikogo uciszał. O zamknięciu tematu też nie ma mowy. Absolutnie żadnej. Ale dla mojej wygody postarajcie się ostudzić emocje i pisać w miarę rzeczowo tudzież bez inwektyw. Skoro obie strony sporu są już na forum i mogą się wypowiadać nie widzę problemu w podejściu do sprawy na zimno. Bo że coś w temacie śmierdzi to pewne :)

PS. Yony jak tak sobie liczę to redakcja liczy osób CZTERY. Plus Przemo. Więc kogoś ukrzywdziłeś, mam nadzieję że nie mnie :D

Zgadzam sie w 100%

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Mi się wydaje że jakby przyszedł ktoś całkiem nowy i zaczął wygłaszać takie opinie mógłby nie być przesadnie wiarygodny - Andy jest już na forum długo i budzi większe zaufanie ;D

W dalszym ciągu wystarczyłoby gdyby założył temat. Ale olać to, to było tylko spostrzeżenie, i akurat tego wątku nie ma sensu ciągnąć.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
Ale tak w sumie... Dlaczego na forum histeryzuje nie osoba zainteresowana ( czyt. właściciel wiosła ), a pan przyjaciel właściciela?

Bo tego... gdyby właściciel tutaj dominował pod względem ilości postów, czy zażaleń, to bym w pełni sytuację rozumiał, ale tak to to mi trochę wygląda na sytuację, w której właścicielowi jest w sumie wszystko jedno, a za to Andy tutaj prowadzi krucjatę godną wyższej, a przynajmniej własnej, sprawy ( choć ta sprawa jest już dość wysoką ).

Tyle.

P.S. Ten post nie ma na celu czepiania się kogokolwiek, czy ustawiania się po którejś stronie sporu, po prostu jakoś mnie tak naszła ta myśl.
ziomuś, naprawdę przeczytałeś ten wątek? ja nie widzę tutaj żadnej krucjaty, a jedynie chęć podzielenia się swoimi przykrymi doświadczeniami z Panem REKiem + to co napisał Maciek
do widzenia.

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Rachet, jak czytam twoje posty, to się zastanawiam - masz coś z głową?

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Sinner, z całą pewnością, często mi to mówią.

Wybielacz, tak przeczytałem. Mówiąc o krucjacie miałem na myśli to, że o wszystkim co było nie tak przeczytałem z postów Andy'ego co najmniej po 3 razy, a właściciela wiosła prawie nic.

Poza tym, kurwa, jaki jest sens pisania "nie staję po niczyjej stronie, nie atakuję nikogo" (wiem, że napisałem innymi słowami, ale widać trzeba jak najprościej... ) skoro w jakiś fascynujący sposób pomijacie te fragmenty tekstu i odpisujecie jakbym napisał "Pan Rek jest zajebisty, a Andy się czepia i jest gupi!!!"
Nie to napisałem, i nie to myślę, uważam, że kolega Andy'ego został zrobiony w jajo, a Rek nie popisał się w korespondencji ani z nim, ani tu na forum.

Po prostu wg mnie etap "chęci podzielenia się przykrym doświadczeniem" kończy się w okolicach pierwszej strony tematu, 11 stron już imo wykracza poza "dzielenie się przykrym doświadczeniem".


I tak mnie zbluzgacie. ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
33 Odpowiedzi
28298 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lis, 2008, 09:31:07
wysłana przez wuj Bat
1 Odpowiedzi
2251 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2010, 14:12:49
wysłana przez maślak
10 Odpowiedzi
5806 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2014, 17:26:31
wysłana przez maciekcalm
9 Odpowiedzi
3487 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Sty, 2015, 04:07:10
wysłana przez Ghost_of_Cain
11 Odpowiedzi
3125 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2015, 19:28:57
wysłana przez lwronk