Autor Wątek: Przestrzegam przed REK Guitars - kompletny brak profesjonalizmu !!!  (Przeczytany 122544 razy)

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Witam ponownie,

Znalazłem chwile czasu wiec wpadłem na forum. Tu nie chodzi o to żeby kogoś obczerniac tylko żeby podzielić się doświadczeniami ze wspolpracy z firma REK. Każdy ma prawo myslec co chce, ja przedstawiłem fakty i opinie która rowniez podziela Andy oraz Greg z firmy www.guitaraid.co.uk. Andy jest moim bliskim przyjacielem i ma troche więcej czasu pisać na forum bo ja jak już wcześnie wspominałem mam dużo na glowie oraz osmio miesięczna coreczke wiec nie mogę caly czas siedzieć na forum. Jeszcze raz napisze ze chodzi tu głownie o to w jaki sposób zostałem potraktowany gdy wyslalem email odnośnie gitary a nie o gitare sama w sobie bo uwierzcie mi ze jak dostalem wioslo to nie bylem zachwycony ale jak przeczytalem emaila od pana Reka to myslalem ze wyjdę z siebie.
Nie pisalem do gościa " hej ty dawaj kasę bo gitara jest do du...." wiec nie sadze ze mial powód traktować mnie jak debila. W pewnym sensie wygral bo kasę i tak zarobil i najwidocznie tylko o to mu chodziło bo chyba nie o zadowolenie klijenta.

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
PS. Yony jak tak sobie liczę to redakcja liczy osób CZTERY. Plus Przemo. Więc kogoś ukrzywdziłeś, mam nadzieję że nie mnie
Miałem na myśli administratorów pisząc o 3 osobach :)

Offline Paola

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 4
Cytuj
Ale tak w sumie... Dlaczego na forum histeryzuje nie osoba zainteresowana ( czyt. właściciel wiosła ), a pan przyjaciel właściciela?
Ja próbując zadać podobne pytanie zostałam uznana za oszustkę
Cytuj
Mi się wydaje że jakby przyszedł ktoś całkiem nowy i zaczął wygłaszać takie opinie mógłby nie być przesadnie wiarygodny - Andy jest już na forum długo i budzi większe zaufanie
i to chyba jest główny powód, ale to za kogo mnie tutaj inni uważają ma się nijak do faktów bo staż na forum nie jest wprost proporcjonalny do prawdomówności
Cytuj
Gryf nie byl podszlifowany tylko podlozone zostaly podkladki, a wracajac do postu to od samego poczatku Marcin nie zadal zwrotu pieniedzy czy tez rekompensaty, po prostu po 6-ciu miesiacach czekania na gitare byl nieazadowolony z jakosci wykonania instrumentu, a poza tym odkrecenie gryfu i regulacja w zaden sposob nie usprawiedliwiaja tego, ze kropki sa nadal krzywo nabite i lakier jest kiepsko wypolerowany. A regulacja byla konieczna poniewaz na gitarze nie dalo sie grac, rozstrajala  sie po zagraniu kilku akordow, wiec szybciej i latwiej bylo ja zawiezc do lokalnego serwisu niz odsylac do Polski. A POZA TYM NIKT NIE WIEDZIAL NIC O ZADNEJ GWARANCJI, z instrumentem nie zostala przyslana faktura ani gwarancja.
ok, klient był niezadowolony i jak przeczytałam z wcześniejszych postów nie chciał pieniędzy - więc czego chciał? Nie wiedział nic o gwarancji???? Nic z tego nie rozumiem, wiec po co się kontaktował z REK? REK potraktował go 'z mordą', z podanych postów to widać jasno, ale mam nieodparte wrażenie, że nie widzieliśmy wszystkiego (ilość tekstu od REK jest nad wyraz skromna)? Nie chce być źle zrozumiana, ale gdybym otrzymała gitarę zniszczoną jak ta na zdjęciu z cała pewnością nie czekałabym tygodnia i nie szłabym do serwisu by ją nastroić i dopiero po tygodniu zwracała się do producenta, że jestem niezadowolona; klient pisał, że nie chciał wyciągać pochopnych wniosków, z całym szacunkiem - jakie inne wnioski można było wyciągnąć widząc uszkodzenia ze zdjęć????

Oczywiście znajdą się tutaj tacy , którzy postanowią mnie opluwać, ale tak dla jasności - miałam tzw. niezadowolonego klienta i mnóstwo przykrości (nie mówiąc o stratach finansowych) z tym związanych, pomimo czystego sumienia, ale tego na forum nie da się wyświetlić. Poza tym wiem co wypisuje się na forach - wszyscy o tym doskonale wiecie.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Marcinie, pozwolisz, że wytłumaczę się więc z ostatnich 3 postów bezp. Tobie.

Zgadzam się z Twoimi jak i Andy'ego zastrzeżeniami co do Reka, jego zachowania, i produktu jaki dostałeś, zgadzam się ze zdecydowaną większością wypowiedzi jakie się tu pojawiły.

Ale, na litość boską, temat ma już 12 stron, a to wszystko zostało powiedziane na pierwszych dwóch, a jednak na każdej kolejnej można o tym przeczytać.

Nvm.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Nikogo nie potraktowalem z morda. Czego chcialem to bardzo proste. Okazac niezadowolenie bo zaplacile 4000zl za gitare ktora jest kiepska. Jak bym chcial pieniadze to bym nie odpuscil ale fak jest taki ze mam prawo napisac jesli cos bylo nie tak bo za to zaplacilem. To ze napisalem po tygodni tez o niczym nie swiadczy bo co by to zmienilo. Czlowiek mnie zbesztal bo nie bylem zadowolony z jego uslog i taka jest prawda. Ma pieniadze za gitare wiec o co chodzi !!!

Offline Marcin 81

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 17
Wlasnie, cos w tym jest. Ja np sie dziwie ze tacy ludzie nie rozumieja tego ze sa jeszcze inne wartosci a nie tylko pieniadze.

Offline Andy

  • Gaduła
  • Wiadomości: 440
  • Everybody jumps from the sound of a shotgun
    • www.atanband.com
Droga Pani Paolo, tak po krotce..powyzszego posta zalozylem, poniewaz Marcin nie byl wczesniej uczestnikiem tego forum, a ze ja jestem na tym forum prawie od samego poczatku jego funkcjonowania wiec poczulem sie zobowiazany do poinformowania forumowiczow o profesjonalizmie firmy REK.
Jesli chodzi o moja prawdomownosc i kredycie zaufania co do mojej osoby, to na tym forum sa osoby, ktore kupily ode mnie roznego rodzaju sprzet, jak i pomoglem w zakupie sprzetu z angielskiego Ebaya, wysylajac go pozniej do Polski i nigdy nie zdarzylo sie, zeby ktokolwiek mial do mnie jakies pretensje z tego powodu albo zebym wyslal sprzet nieodpowiednio zabezpieczony.To tyle.Pozdrawiam Pania bardzo milo i serdecznie zyczac powodzenia w biznesie i wielu sukcesow w karierze muzycznej czy tez pedagogicznej.

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
Pozdrawiam Pania bardzo milo i serdecznie zyczac powodzenia w biznesie i wielu sukcesow w karierze muzycznej czy tez pedagogicznej.

... Czy też lutniczej.... :D

Offline Gohes

  • Colonial Marine
  • Gaduła
  • Wiadomości: 352
  • Szatan, Blasty, Benedykt XVI...
    • J. D. Overdrive
Niektorzy chyba za bardzo czepiaja sie Paoli - ja bym tutaj nie weszyl spisku, ze Pani Wiolonczelistka to Rek, jego znajoma, czy ktokolwiek inny. Napisala swoja opinie, z ktora nie kazdy musi sie zgadzac, ale zeby od razu tak na ostro? Zluzujcie :)

Natomiast co do Pana Reka. Ja rozumiem, ze mogla mu sie zdarzyc wpadka z wioslem, on tez jest tylko czlowiekiem, a nie robotem. Niemniej jednak to nie zwalnia go z uprzejmosci i  zwyklych zasad dobrego wychowania. Swoimi postami na tym forum Pan Radomil potwierdzil niestety swoj brak kultury i szacunku do swoich klientow, jak i innych osob. Tym samym wystawil sobie konkretna opinie (przynajmniej w moich oczach) i nawet jesli okazal by sie zajebistym lutnikiem, a wioslo Marcina to bylaby tylko jednorazowa wpadka, to ja nie chciałbym miec nic wspolnego z tym Panem.

Inna sprawa jest to, jak cala sytuacja z wioslem wyglada - pewnie mozna by sie przyczepic do tego odkrecanego gryfu, itp., ale Andy i Marcin chyba gdzies tam na poczatku zaznaczyli, ze chodzi im o to, aby pokazac 'profesjonalizm' i 'awangardowe poczucie humoru' w/w lutnika.

PS
Z takim poczuciem humoru, jakie nam Pan Rek zaprezentowal z pewnoscia nie mial bym juz znajomych ;)
M: Kobieto, przynieś browar! K: A magiczne słowo? M: Czary mary, podaj browary!

Offline Paola

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 4
Tak więc skoro mówimy już o wartościach to może doczekamy się wreszcie pełnego tekstu maili? Bo chciałabym wreszcie wyrobić sobie zdanie; to co otrzymaliśmy to wyrywki (kolejne maile nie mają ze sobą jasnego związku) - natenczas informacje są zmanipulowanie (bez względu na intencje). Skoro wszyscy mamy uważać się tutaj za ludzi uczciwych (ja nie twierdze że Marcin jest nieuczciwy - choć jego zachowanie, szczególnie 1tygodniowa zwłoka która nic nie wniosła do tematu) to nie powinniśmy mieć nic do ukrycia? Na podstawie kilku zdań łatwo jest sobie wyrobić zdanie, jeden dobry drugi zły, ja jednak mam wrażenie że prawda jest gdzieś po środku i ma nie wiele wspólnego z meritum czyli gitarą.

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
Musiałbym bardzo zwątpiś w swoją inteligencję by uwierzyć, że Paola nie jest związana w jakikolwiek sposób z firmą REK. Wgląd w IP by pewnie wiele tu wyjaśnił

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Z innej strony - bo leworęcznej... ;)

Lutnik (...). Dla was praworęcznych nie jest to może wielkie halo, bo na rynku jest jakiś wybór (...), jednak dla takich gostków jak ja sprawa się rysuje nieco inaczej.

Dokładnie tak!!! Nie dlatego teraz akurat nie mam w domu żadnej gitary seryjnej, że mam kaprycho czekać pół roku na gitarę, albo robić ją samemu przez 3 miesiące! Jestem, jako leworęczny, po prostu skazany na semi/pseudo-customy! Wiecie jak bym chciał czarną, lewą V-kie? Mogę sobie pomarzyć! Albo wydać 13 tysięcy PLN, to mi Pan Gibon zrobi!

Cytuj
Co za tym idzie, kupując customa kupujesz (zazwyczaj) owoc wysublimowanych przemyśleń (...) i co za tym idzie nie myślisz raczej o odsprzedaży (Zorro i Bat są wyjątkami potwierdzającymi regułę ;))

Będąc już przy tablicy - ziom, niedawno sprzedałem seryjnego lewego Vipera i tylko dlatego, że mam teraz na jamie coś, co brzmi tak, że w kategorii wagowej "miazga" wyzywam na pojedynek każde wiosło na forum! :D A jeśli wymieniam coś w klamotach, to nigdy dla focha! (Oh, hi, Zorro! :D) Priorytet - to zawsze brzmienie!

Cytuj
A jeśli już odsprzedajesz, to dlatego, że ktoś wziął to wiosło do łapy uderzył w struny i wibracje na jajkach spowodowały natychmiastową anihilację części mózgu odpowiedzialnej za kontrolowanie bilansu konta, przez co zadziałał ośrodek GASu i koleś stwierdził, że nie może wyjść bez jajek i wiosła, chociaż jedno z dwóch musi skądś pozyskać.

No i mamy tu klasyczny przykład pięknego sprzężenia zwrotnego... ;)

Droga Pani Paolo, (...) Jesli chodzi o moja prawdomownosc i kredycie zaufania co do mojej osoby, to na tym forum sa osoby, ktore kupily ode mnie roznego rodzaju sprzet, jak i pomoglem w zakupie sprzetu z angielskiego Ebaya, wysylajac go pozniej do Polski i nigdy nie zdarzylo sie, zeby ktokolwiek mial do mnie jakies pretensje z tego powodu albo zebym wyslal sprzet nieodpowiednio zabezpieczony.

Potwierdzam w całej rozciągłości! Mam tylko i wyłącznie lepsze niż dobre wspomnienia z dilowania z Andy'm! A też było ryzyko wysłania pieniędzy komuś, kogo nigdy nie widziałem i dostania shitu albo i tylko faka. Andy jest również bardzo bardzo pomocnym człowiekiem, gdy trzeba komuś pomóc własnymi pieniędzmi - kogo też na oczy nie widział.

Mr. Ręk (i ew. señora Paola, jeśli można) - jak wspomniałem wyżej - jestem leworęcznym skazańcem customowym. I trafia mnie serdecznie jakiekolwiek marudzenie, czy próby udowadniania mnie czegokolwiek w relacji klient-wykonawca. Nie mówię już o wykonaniu czegokolwiek inaczej, niż zamówiłem! Raz tak się stało, że wykonawca miał dorobić korpus do mojego ultra wypasionego gryfu, którego cały bajer polegał na 27 progach. Odbieram wiosło, a tam... nawet nie ma 24 progów, tylko 22!!! :facepalm: :facepalm: :facepalm: Wstawienie mi gratis dodatkowego pikapa nie osłodziło mi straty! Do tego stopnia, że wkurzało mnie to niemożebnie nawet 15 lat później, kiedy to w końcu sprzedałem gitarę.  
ERGO:
I choćby mnie rwali końmi - nic u Pana nigdy nie zamówię, bo wszelkie w/w znamiona traktowania klienta zostały przez Pana wyczerpane. Nawet, gdybyś Pan tę konkretną sytuację wygrał w sądzie. Ha.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź, 2010, 10:21:17 wysłana przez wuj Batman »
Paczki z głów!

Offline felix0

  • Gaduła
  • Wiadomości: 192
    • Struganki w drewienku
To może jeszcze ja coś napiszę

Jako skrobidecha, i pasjonat majsterkowania przy gitarkach chciałbym zwrócić uwagę na parę rzeczy,
 które widziałem na zdjęciach i nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości:

1. struny na blokadzie są rozłożono prawidłowo, jeżeli by przesunąć ją lub dać taką "jak trzeba"(jak to napisał pan REK)?????
to wtedy środkowa struna będzie idealnie przecinała okrągłe znaczniki na gryfie jednak odległości
 górnej i dolnej struny od krawędzi będą znacznie inne a tak nie powinno być.
wystarczyło by wyjąć znaczniki,  wyfrezować minimalnie większe otwory  lekko  w bok i wkleić nowe większe i było by git.

2. Lakier naprawdę słabo wypolerowany jak na tak wytrawnego lutnika,
wystarczyło by przematować gitarę na klocku papierem wodnym 2000 i przelecieć dwoma pastami polerskimi i mleczkiem polerskim
na futerku i też było by git jak lustro, chyba że lakier jest kiepski i sie sam matuje przy polerowaniu, nie będę tu uczył pana Lutnika bo na pewno ma większe doświadczenie ode mnie w tym temacie.

3. kwestia regulacji - myślę że jak ktoś zamawia specyficzny mostek powinien się trochę na nim znać,
 ponieważ w przyszłości będzie musiał troszkę przy tym robić (chyba że się oddaje do lutnika na regulację)
 myślę że żadnego UPG (utrata praw gwarancyjnych) tutaj nie ma.

4. Odkręcanie gryfu, kwestia ustawienia kąta przez podłożenie podkładki, jeżeli nie było plomby na śrubach :) to o jakim UPG jest mowa, jeżeli nie ma ingerencji w instrument.
 Jeżeli chodzi o to co można, a co nie, powinno być opisane w gwarancji.

5. Podcięcie pod 24 próg, no cóż jeżeli faktycznie gitara miała być idealną kopią wysłanego przez Marcina materiału (gryf i decha), to Pan Ręk powinien zadzwonić, napisać maila że się nie da tego zrobić tak jak on chce i trzeba lekko poprzesuwać mostek,przetwornik wydłużyć gryf (zachowując menzurę oczywiście),
lub pomyśleć o innych zabiegach typu mniejszy promień fazowania dechy.
Wydaje mi się że tak wytrawny fachowiec jak REK z pewnością wiedział, że to tak wszystko wyjdzie i nie wiedzieć czemu, nie przedstawił tego zamawiającemu (chyba że przedstawił???)

6. Jeżeli chodzi o przetworniki, to pomimo większego rozstawu nadbiegunników powinny zostać zamontowane równomiernie (środkowa struna na środkowym nadbiegunniku)
(użytkownik przed zamontowaniem powinien być poinformowany o problemach)

7. Termin powiadomienia niezgodności towaru z umową to raczej nie został przekroczony,
przy wysyłce towaru o ile się nie mylę kupujący może odesłać towar do 10dni,
jeżeli nie to mnie poprawcie, nie wiem jak ta usługa była uzgadniana osobiście czy mailowo.

Z całym szacunkiem dla osoby pana lutnika REK G., wydaje mi się, że powinien jednak przyjąć tę gitarę do skorygowania powyższych problemów w ramach tego co się da zrobić,
bo poza podcięciem pod 24 progiem reszta rzeczy nie jest jakoś bardzo trudna do poprawienia.Oczywiś cie jakieś tam koszty będą.

Chciałbym zaapelować do pana REK-a i Marcina o polubowne załatwienie tej sprawy, myślę że dla pana panie REK, nie będzie to ujmą, jeżeli pan zadeklaruje się usunąć nie zaplanowane niedomówienia (usterki),
a może nawet będzie  dobrą reklamą po takim "kwasie" który tutaj nastąpił.

Pozdrawiam obydwie strony i wszystkich
Tak, tak - powiedział szpak.
https://itsoftcare.pl

Online oz

  • Pr0
  • Wiadomości: 969
miałem kiedyś gitarę z pracowni REK, kupiłem ją na allegro jako instrument jeszcze na gwarancji. Do rzeczy: jak widać na zdjęciu między podstrunnicą a gryfem w gitarze była szparka, taka, że można było sobie kostkę włożyć (zaznaczam, że instrument nie miał jeszcze nawet roku,taka trafiła do pierwszego właściciela), oprócz tego sam instrument był głuchy, tak kiepsko rezonujących kawałków drewna jeszcze nie miałem, gitara z dechy nie robiła w ogóle dobrego wrażenia.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź, 2010, 10:50:07 wysłana przez oz »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
Sorry oz, ale tak - to można każdemu dowalić ;)
Paczki z głów!

Online oz

  • Pr0
  • Wiadomości: 969
« Ostatnia zmiana: 25 Paź, 2010, 11:16:12 wysłana przez oz »

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 888
co masz na myśli, za mało rzeczowo, za mało gitary widać?

Nie, tylko, że praktycznie to i PRS potrafi jakiś tam szczegół spieprzyć. To, co pokazałeś, to (oczywiście) nie jest szczegół, ale ważne, co później się z tym dzieje:

Facetowi zepsuł się Rolls Royce. Dzwoni do nich. Szybko przyjechał samochód zastępczy. Po tygodniu oddali facetowi jego samochód pod dom. Dzwoni znów:
- Przepraszam, ale ile płacę za naprawę?
- Jaką naprawę? Nasze samochody się nie psują.
Podobno autentyk.

A wczoraj w telewizorze widziałem (więc jest to już na 100% tr00 ;)), że możesz wybrać do swojego RR kolor tapicerki z 46... tysięcy odcieni! Ale!!!... Jakiś ziom wysłał requesta, że chce mieć taki kolor, jak jego buty zakupione w Paryżu. Czy kazali mu przestudiować 46 tysięcy odcieni i "se dopasować, bo na pewno jakiś w miarę pasuje, nie? I nie marudź pan, bo nie jestem twojo żono"? Nie! Stworzyli nowy! I jeszcze nazwali go, cytuję: "na cześć zamawiającego"...
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
A robią to, bo to genialna reklama dla firmy. I bardzo dobrze!
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline birthmark

  • Gaduła
  • Wiadomości: 445
Stary (a może młody?), błagam...  :facepalm:
Suto wędlin kładź na chleb

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
W samym temacie się nie wypowiem bo poruszane są tutaj sprawy są dla mnie tak oczywiste że komentarz nie jest niezbędny(i nawet nie musiałem tego wszystkiego czytać). Ja nie zamówię REKa, ale żeby nie było - nie tylko z powodu tego tematu.

Natomiast co do Andrzeja, to mogę powiedzieć tylko że jest to bardzo uczciwy i bardzo pomocny człowiek i mogę o nim pisać jedynie w samych superlatywach(myślę że niewielu tutaj na forum by się takich znalazło). Wśród nas zdarzają się różni ludzie, ale jego osobiście jestem pewien i skoro tak napisał to tak jest. Także można się przypierdalać do różnych rzeczy, ale bez kurwa przesady.
« Ostatnia zmiana: 25 Paź, 2010, 12:11:13 wysłana przez Radek M »
No pain No gain !

locco

  • Gość
[...] Także można się przypierdalać do różnych rzeczy, ale bez, kurwa, przesady.

fxd, zapomniales przecinkow

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
przeca "kurwa" pełni rolę przecinka w tym wypadku, więc o co chodzi? ;)
No pain No gain !

Offline Pan Sinner

  • MrWhosyourdaddybitch
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 741
  • Miałki!
    • Torg
No to ja się jeszcze wypowiem, obiecuję po raz ostatni, bo po jak zwykle celnej poincie dabelju Batmana dalsze komenty to kopanie leżącego. Jakoś się wybitnie nie reklamuję, ale pare osób wie, że od roku poszerzeyłem działalność gospodarczą o produkcję efektów, dziś przymierzam się (od paru miesięcy) do produkcji semi seryjnej i większość kustomowych zleceń odrzucam, bo stopuje to znacznie testowanie prototypów, projektowanie obwodów i takie tam. Do rzeczy. Przyjąłem efekt na serwis produkcji innego krajowego dłubacza - kopia fuzzface'a która mojemu klientowi nie grała, u mnie natomiast zaśpiewał zadziwiająco zajebiście, nie będę się rozpisywał w detalach, ale zmieniło to częściowo moje podejście do nowo produkowanych tranzioli germanowych. Po rozmowie z chłopakiem wyszło, że jego konfiguracja sprzętowa nie pozwoli tej kosteczce zabrzmieć, twiny nie gadają za dobrze z FF. Stanęło na tym, że zrobie mu tonebendera mk3 na secie NPN OC140, w zasadzie stockowy układ z małym filteringiem napięcia. Dogadaliśmy się też co do wyglądu, czyli wybijane maszynowo opisy zamiast sitodruku (bo taniej). Suma sumaru poległem, set do wybijania, który kupiłem nie podołał, nadaje się świetnie do tabliczek znamionowych, natomiast wybijanie w aluminium to dla niego za wiele. W efekcie zamiast głupich wymówek zwróciłem człowiekowi całą kasę minus 1,22zł (wystawiłem FA VAT na 1zł) i wysłałem jeden z prototypów free. Dlaczego? Bo jestem nowy na tym polu i przejeb u klienta to dla mnie strzał w kolano. BTW, klienci potrafią wkurwić i to potężnie, ale to nasz zasrany obowiązek zagryść drewienko w zębach i odpowiedzieć z kulturą.

Panu REKowi w sumie współczuję, nie chciałbym być na Pańskim miejscu i postaram się bardzo by nie być

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Dobrze Sinner gada - bo właśnie w tym cały problem.

Nie w tym, że gitara była zjebana, nie w tym że są jakieś niedogadania czy że nie było faktury - to wszystko jeden hu - ale o to FATALNE, ewidentnie alaPologne podejście do klienta. Po wypowiedzi Sinnera ma człowiek chęć coś zamówić.

Po wypowiedziach pana Ręka, i nie mówię tu nawet o mailach czy ich urywkach (bez znaczenia), ale po samych odpowiedziach na forum - nie mam ochoty zamówić u Pana absolutnie niczego! I nigdy nic u pana nie zamówię.

Jak kilka lat temu zamawiałem swoje customowego białasa to nawet w mayo na którym wszyscy wtedy psy wieszali za nijakość i beznadziejną obsługę - była naprawdę pełna kultura, gwarancja z wysyłką do firmy i z firmy do mnie drugi raz za darmo, door-to-door. A tylko dlatego, że źle było wykonane EKRANOWANIE i gitara lekko brzęczała.

Polecam panu kurs pt. "Personal culture for dummies - jak prawidłowo podejść do klienta."

Szczególnie, że właśnie strzelił Pan sobie w stopę na 'oczach' jednej z bardziej 'scustomizowanych' z wiadomych przyczyn zbiorowisk w Polsce.

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
33 Odpowiedzi
28833 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Lis, 2008, 09:31:07
wysłana przez wuj Bat
1 Odpowiedzi
2374 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Paź, 2010, 14:12:49
wysłana przez maślak
10 Odpowiedzi
6204 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2014, 17:26:31
wysłana przez maciekcalm
9 Odpowiedzi
3652 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Sty, 2015, 04:07:10
wysłana przez Ghost_of_Cain
11 Odpowiedzi
3363 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 19 Mar, 2015, 19:28:57
wysłana przez lwronk