Bash sidewinder MKV - przeciek prawie kontrolowany

[Rachet]

Szczerze, na wuj Wam to? Naprawdę nie wystarczy 10 min, plus wyłączanie tej opcji? Jak zostawiacie wzmaka na stendbaju na dłużej, to naprawdę nie możecie poczekać tej minuty na rozgrzanie lamp potem?

[Rachet]

No... o to chodzi

[Matt-Carnage]

Ja jak nagrywam to czesto zostawiam piec wlaczony na Standby na dluzej. Czasem trzea isc cos wszamac w trakcie nagrywek, albo zrobic jakis wstepny mix, albo inne cuda - to tez standby siedzi

[Bash]

Ale przecie to bez sensu... włączycie pstryczek na 30min i potem zapomnicie...
Ja bym raczej poszedł w stronę zrobienia mechanizmu, który by po 15 lub 20 min wyłączał samoczynnie wazmacniacz.

Ale żeś utrafil Ogólnie zasilacz jest sterowany procesorem. To o czym piszesz jest jedną z jego funkcji. Zresztą w ficzerach mk5 opisanych 100 lat temu u mnie na stronie, jest cos co sie zowie NSS. Prototyp tego układu już dawno działa. Z racji tego, że finalizuje projekt, zabrałem się za wpisywanie najbardziej optymalnych czasów zadziałania. Układ ma dodatkowo czujnik wykrywający brak obciążenia końcówki. Jeśli uderzysz w struny a obciążenia nie będzie, wzmacniacz przejdzie w tryb standby na 10 sekund po czym znowu się włączy. Jeśli nadal nie będzie obciążenia zrobi to ponownie i tak do usranej... . Wzmacniacz ma dwa tryby usypiania. Pierwszy po 20 lub 90 minutach. Odłącza wtedy standby i jeśli od tego momentu wzmak nie dostanie sygnału wejściowego z gitary przez kolejne 10minut, wyłączy się samoczynnie w całości. Wystarczy jednak jeden ruch strunami w gicie i od razu się uruchomi, a po 30 sek wyłączy standby. Cały ten system usypiania można usunąć przełącznikiem z tylu. Jest też możliwość odłączenia wszystkich zabezpieczeń i przejścia w tryb passive.

[coin777]

też w domu zdarza mi się na standby zostawiać na jakieś 10-15min jak idę po kawę czy coś. Tak to zawsze wyłączam jak nie gram.

standby w podzie  

Ale pocisk 

[terrormuzik]

[Shogun]

Ale przecie to bez sensu... włączycie pstryczek na 30min i potem zapomnicie...
Ja bym raczej poszedł w stronę zrobienia mechanizmu, który by po 15 lub 20 min wyłączał samoczynnie wazmacniacz.

Ale żeś utrafil Ogólnie zasilacz jest sterowany procesorem. To o czym piszesz jest jedną z jego funkcji. Zresztą w ficzerach mk5 opisanych 100 lat temu u mnie na stronie, jest cos co sie zowie NSS. Prototyp tego układu już dawno działa. Z racji tego, że finalizuje projekt, zabrałem się za wpisywanie najbardziej optymalnych czasów zadziałania. Układ ma dodatkowo czujnik wykrywający brak obciążenia końcówki. Jeśli uderzysz w struny a obciążenia nie będzie, wzmacniacz przejdzie w tryb standby na 10 sekund po czym znowu się włączy. Jeśli nadal nie będzie obciążenia zrobi to ponownie i tak do usranej... . Wzmacniacz ma dwa tryby usypiania. Pierwszy po 20 lub 90 minutach. Odłącza wtedy standby i jeśli od tego momentu wzmak nie dostanie sygnału wejściowego z gitary przez kolejne 10minut, wyłączy się samoczynnie w całości. Wystarczy jednak jeden ruch strunami w gicie i od razu się uruchomi, a po 30 sek wyłączy standby. Cały ten system usypiania można usunąć przełącznikiem z tylu. Jest też możliwość odłączenia wszystkich zabezpieczeń i przejścia w tryb passive.

Coś jak wygaszacz ekranu

[Maciek]

Drozdu zmartwię Cię, nie ma PODa

[Thoth]

Ale przecie to bez sensu... włączycie pstryczek na 30min i potem zapomnicie...
Ja bym raczej poszedł w stronę zrobienia mechanizmu, który by po 15 lub 20 min wyłączał samoczynnie wazmacniacz.

Ale żeś utrafil Ogólnie zasilacz jest sterowany procesorem. To o czym piszesz jest jedną z jego funkcji. Zresztą w ficzerach mk5 opisanych 100 lat temu u mnie na stronie, jest cos co sie zowie NSS. Prototyp tego układu już dawno działa. Z racji tego, że finalizuje projekt, zabrałem się za wpisywanie najbardziej optymalnych czasów zadziałania. Układ ma dodatkowo czujnik wykrywający brak obciążenia końcówki. Jeśli uderzysz w struny a obciążenia nie będzie, wzmacniacz przejdzie w tryb standby na 10 sekund po czym znowu się włączy. Jeśli nadal nie będzie obciążenia zrobi to ponownie i tak do usranej... . Wzmacniacz ma dwa tryby usypiania. Pierwszy po 20 lub 90 minutach. Odłącza wtedy standby i jeśli od tego momentu wzmak nie dostanie sygnału wejściowego z gitary przez kolejne 10minut, wyłączy się samoczynnie w całości. Wystarczy jednak jeden ruch strunami w gicie i od razu się uruchomi, a po 30 sek wyłączy standby. Cały ten system usypiania można usunąć przełącznikiem z tylu. Jest też możliwość odłączenia wszystkich zabezpieczeń i przejścia w tryb passive.

To mi normalnie zaimponowało. Aczkolwiek po przyjaraniu wzmaka mam nawyk sprawdzania parę razy czy obciążenie jest.

Coś czuję, że jak MK5 wyjdzie, a będę miał za dużo kasy to gonie Marshalla

[Bash]

To jest tylko część ficzerów MK5tki.

[niedziak]

Z tego co czytam, to MK5 niedługo będzie miał więcej bajerów niż Fractal I dobrze, przynajmniej zapowiada się to na wzmacniacz, który spełni w 99.99% moje oczekiwania i wymagania odnośnie sprzętu

[Sulphur]

Ale czy to nie niesie ze sobą większej możliwości, że coś się spier... popsuje np. podczas koncertu?

[Rachet]

To nie Vetta, bez przesady ;P

[Sulphur]

Ja tam nie wiem... tylko po prostu nie lubię gdy zamiast mnie, myśli mój wzmacniacz, gitara, efekt itp.

[Thoth]

Ty powinieneś się skupiać na grze a nie na zbędnych pierdołach. Ten wzmacniacz to potwierdza.

[Bash]

Wszystko jest zrobione tak, żeby można było powrócić do tak zwanego zwykłego wzmacniacza.
Ja sam nie ufam w pełni procesorom i tym podobnym "wynalazkom" w urządzeniach tego typu.
Kiedy myślę sobie, że np całe zasilanie wzmacniacza jest uruchamiane przez malusi tyciulki tranzystorek oczami wyobraźni widzę jak coś się z nim dzieje i wzmak przestaje grać...
Uzbrojony w taką zapobiegliwość zawsze zostawiam furtkę dla strachliwych. Jest to dobre o tyle, że gdy gramy zwykłą próbę albo ćwiczymy sobie w domu ew awarie nie zaszkodzą nam w zasadzie.
Natomiast jeśli grałbym jakiś wielki, ważny koncert lub nagrywał w studio powyłączałbym wszystkie bajery (dla świętego spokoju).

Nie mówię, że elektronika procesorowa w MK5 będzie się sypać spokojna głowa! Ale zawsze dobrze mieć jakąś alternatywę.

BTW: jak dobrze pójdzie (jeśli wzmak przejdzie poprawnie certyfikacje) zobaczycie na nim takie oto logo  


EDIT: Oczywiście gdzieś z tyłu

[terrormuzik]

Baszu mam pomysł, może by tak zamontować w mkV autotune żeby solówki lepiej wychodziły?

[Sulphur]

Ty powinieneś się skupiać na grze a nie na zbędnych pierdołach. Ten wzmacniacz to potwierdza.

No właśnie jestem spokojniejszy, gdy jest mniej rzeczy do zepsucia. Dokładnie tak jak napisał Bash.

[Hesu]

A bramka szumów będzie?

[Rachet]

A GPS? Nie zapominaj Bashu, teraz wszystko musi mieć GPS. I czujnik ruchu, jak pady w PS3.

[sylkis]

o kurde. az mi sie nasuwa pytanie: a czy wejdzie rackowy poweramp majacy wszystkie ficzery MK5 spoza preampu?
bo to chyba bylby najlepszy pod wzgledem mozliwosci poweramp na rynku

[Bash]

Bardzo mi przykro ale będziecie musieli zadowolić się gitarą podłączoną przez WIFI. Wszak wszystko teraz ma WIFI...

EDIT: Kiedyś miałem plan zrobienia bardzo rozbudowanej końcówki ze sterownymi poprzez midi trybami.
British american dwa kanały na dwóch różnych lampach jeden EL34 drugi 6L6 ale pomysł tymczasowo jest zawieszony.

Wracając jeszcze na sek do MK5, przewidziana jest też wersja na KT88 więc jeśli ktoś lubi to specyficzne miękkie brzmienie
będzie zadowolony. Ale na razie wystarczy tych nowości bo mi nic na premierę nie zostanie... .

EDIT2:

A bramka szumów będzie?

Ćśśiiiiiiiii

[Sulphur]

Uf to dobrze, że bedzie miał Wifi, na koncercie zawsze bedzie można wejsc na forum:)

Ale powiem szczerze, że chciałbym już zobaczyć i usłyszeć tego "potwora"

[Rachet]

A ja bym chciał mieć na niego kasę kiedy premiera już nastąpi.

Więc nie spiesz się Bashu za bardzo

[g-zs]

Bardzo mi przykro ale będziecie musieli zadowolić się gitarą podłączoną przez WIFI. Wszak wszystko teraz ma WIFI...

EDIT: Kiedyś miałem plan zrobienia bardzo rozbudowanej końcówki ze sterownymi poprzez midi trybami.
British american dwa kanały na dwóch różnych lampach jeden EL34 drugi 6L6 ale pomysł tymczasowo jest zawieszony.

Wracając jeszcze na sek do MK5, przewidziana jest też wersja na KT88 więc jeśli ktoś lubi to specyficzne miękkie brzmienie
będzie zadowolony. Ale na razie wystarczy tych nowości bo mi nic na premierę nie zostanie... .

EDIT2:

A bramka szumów będzie?

Ćśśiiiiiiiii

A ja mam pytanie trche z innej baczki: ile trzeba czekać na odpowiedź na maila? Bo szczerze mówiąc to ta forma kontaktu strasznie kuleje i jako posiadacz kolejnego produktu ze stajni Bash czuje się olany...