125p to coraz większy rarytas, o Polonezy łatwiej (na razie...). Widziałem ostatnio jednego dużego fiaciora przerobionego dokładnie jak te lansiwozy w stanach - zawieszenie na glebę, felgi rozmiaru absurdalnego w chromie, wszystko wypicowane... i wyglądało to jak bardzo konkretne
A tamten Poldek to autentycznie stan wzorcowy, gość jest mechanikiem-złotą rączką i trzyma go dla przyjemności, a jednocześnie używa na tyle żeby się nie zastał. Przynajmniej jakiś czas temu tak było, nie wiem co teraz bo ostatnio go w ogóle nie wiedziałem. Ech, chciałby się... tylko po co?