o podświetlenie ekranu, przez które czytasz dużo wolniej, a w dodatku oczy się szybciej męczą
Bzdura. Mit. Ludzie są przyzwyczajeni do papieru i stąd popularność E-Ink, oraz z energooszczędności.
Osobiście zdecydowanie lepiej mi się czyta z ekranów, które same w sobie są źródłem światła - szybciej, sprawniej, mniej się męczę. I mogę je czytać w każdych warunkach, zarówno w totalnej ciemności, jaki w napierdalającym słońcu - podświetlenie ekranu się dopasowuje do warunków, do tego jeszcze mogę manipulować obrazem do woli. A tak, to w ogóle to od czytania źle oświetlonych książek w dzieciństwie (w dzień zbyt mocno aż oczy bolały, w nocy zbyt słabo w półmroku) jestem krótkowidzem, bo to to dopiero męczy wzrok, jeśli nie masz bardzo określonych, specjalnie przygotowanych warunków do czytania z papieru. I zawsze jak słyszę jak ludzie pierdolą o zdrowotnych zaletach (e-)papieru nad ekranami, to nie wiem, czy się mam śmiać, czy płakać...
ED: swoją drogą, jeszcze parę lat temu kolorowe monitory LCD ludzie opiewali, że są zajebiste, bo nie psują wzroku jak migające CRT, oraz właśnie nie potrzebują dodatkowego oświetlenia, w przeciwieństwie do pierwszych ciekłokrystalicznyc
h biało-czarnych ekranów, jakie znamy np. z zegarków. Bo gdyby to była wada, to by już dawno powstały takie czytniki właśnie z takim biało-czarnym, oldskulowym ekranem, oraz producenci nie kombinowaliby jakby tu to zrobić, aby dzisiejsze czytniki nie potrzebowały dodatkowego oświetlenia