Sylkis - zahacz się (choć to w chuj trudne jak nikogo nie znasz) przy remontach / wykończeniach mieszkań. Jest zapierdol ale kasa konkretna leci.
Nom, dokładnie tak robię. Oczywiście po znajomości , 8h dziennie i stówa za dzień na rękę. Nie ma szału, ale nie ma też tragedii, a robota ciężka, ale całkiem znośna. A czego ja się z robotniczego radyjka za 20 zł nie dowiem o naszym kraju! Jakich hitów nie posłucham!
nienawidze cie
Ale luz, to niestety tylko na 7 dni.
Co jeszcze... Cieszy mnie, że dzisiaj w robocie Robotnicze Radyjko było wyłączonym, więc przez cały dzień mogłem pracować ze słuchawką w uchu, a osiem godzin z Fear Factory i Lamb of God upłynęło jakoś dużo szybciej niż z radiem Vox
Cieszy mnie też, że wróciłem nie padając na pysk ze zmęczenia ( jak pierwszego dnia ), ani od piwa ( jak drugiego ) i mogę sobie kulturalnie pograć na gitarze.
Cieszy mnie też, że mogę wydawać kasę na pierdoły, bo jest jej wbród, a więcej w drodze, martwi mnie tylko, że muszę przez to omijać empiki ( dziś wszedłem i to był błąd :-/ ).
Which leads me to......które też mnie cieszy, mimo że jeszcze nie otwarte. Ale ja mam fetysz na live dvd