Ale wy pierdolicie... boże. Szokujecie mnie wręcz.
Po pierwsze, "konandojl" nie napisał bohatera chodzącego w "deerstalker-hacie" i garniturku. Holmes był ćpunem, uzależnionym od koki jaki i bólu, ignorantem, leniem i ogólnie pojętym "geniuszem". Jak dla mnie obraz jest pełny, usunęli tylko "dear Watson" co też jest na plus.
Film jest ogólnie zajebisty, jeden z lepszych filmów akcji jakie widziałem.
Niemniej co mnie szokuje:
- ilość scen które są w trailerze, a które nie trafiły do ostatecznej wersji, a co za tym idzie
- ilość scen które musiały być w wersji pierwotnej, przed zmianami...