Co was ostatnio zszokowało?

[wrobelsparrow]

Zajebiście by też było, gdyby nie było na świecie głodu, wojen i chorób wenerycznych, ale wszystko to mżonki.

Rachet - pisze się "mrząki".

A na serio - nie dostrzegasz, że w imię właśnie powyższej idei peanlizuje się już prawie dokładnie wszystko? Za chwilę za przejście na czerwonym będzie groził obóz w Bieszczadach. Nie wolno robić nic ponadto, co jest wyszczególnione w ustawach, hodować bananów z niewłaściwym wygięciem, jeździć rowerem bez specjalistycznych ochraniaczy oraz pedalskiej kamizelki odblaskowej, pić wody z kałuży, albo zażywać dopalaczy. Mówię o tendencji w bogatych, uprzemysłowionych krajach Europy oraz USA. I niby wszystko dla mojego dobra, żebym tylko siedział spokojnie przed kompem i oglądał na jutubie więcej reklam kokakoli.

[wuj Bat]

Umówmy się: "mrożonki"!

A obóz w Bieszczadach: si, tylko żeby harcerki nie były za stare!

(tam, u góry, dałem EDa)

[Omlet]

zróbcie se osobny temat.

I nazwijmy go "chujowa polityka"?

[Przychlast]

Jakkolwiek, ten temat nazywa się " Co Was ostatnio zszokowało?".

[wuj Bat]

Ale już jest, coś z "wkurwianiem".

[wrobelsparrow]

Nie, nie - temat nazywa się

Co was ostatnio zszokowało?  

i mnie właśnie szokuje obojętność z jaką godzicie się na odbieranie Wam praw w imię ciszy na osiedlu oraz innych drobnomieszczańskic h namiastek świętego spokoju. Fakt, że niechcący użyłem nazw i nazwisk kilku politypów, nie oznacza, że chcę się kłócić o politykę. Tu chodzi o moje życie, jakkolwiek głupio i naiwnie do zabrzmi.

[wuj Bat]

Widzisz, ja właśnie z tych nieobojętnych. Jak kolesie robią w piwnicy densy przy trawie i browarze - OK, ale jak już zaczynają rozpierdalać żarówki i drzwi - kurwa dzwonię na policję. I od czasu jak mam dzieciaka, strasznie się w bani zmienia. Tak to bym pomyślał: jebnę im i w razie czego spierdolę. Ale kiedy idziesz za rączkę z 2,5-latkiem i takie chujki mogłyby mu cokolwiek zrobić, albo mnie i mały zostałby sam na chodniku z krwawiącym tatą, to jestem za planowanym odstrzałem.

[Tadeo]

Z tego co wiem sprawa zaczęła się od oskarżenia prywatnego. Prokuratura zleciła ABW zbieranie dowodów. Zebrali, przyszli i ciach.

A co do wolności i takich tam: Przyczyna dla której nigdy nie zamieszkam na stałe w Australii. Połowy rzeczy tam albo nie ma albo nie wolno.

[wuj Bat]

Z tego co wiem sprawa zaczęła się od oskarżenia prywatnego. Prokuratura zleciła ABW zbieranie dowodów. Zebrali, przyszli i ciach.

A podobno II: z urzędu.

A co do wolności i takich tam: Przyczyna dla której nigdy nie zamieszkam na stałe w Australii. Połowy rzeczy tam albo nie ma albo nie wolno.

Szwecja, Kanada. Straszne rzeczy np. kupić browara nocą. Albo najbliżej 140km, albo nichuja.

[wrobelsparrow]

Bat - owszem, ale ja tu mówię o wolności wypowiedzi, a nie o dowolności zachowania. Paragrafy "za werbalną obrazę" mogły powstać jedynie w syfilitycznych, zindoktrynowanych umysłach współczesnych inkwizytorów. Nie jestem za anarchiczną wolnością typu - "zajebię ci dla jaj śmietnikiem w szybę", bądźmy poważni.

[wuj Bat]

Aha . Ale od słowa niby wszystko się zaczęło. I najczęściej zaczyna.

(Przeca takie paragrafy są na całym świecie, nie tylko w demoludach i postnazizmach. Weź pan rusz Królową.)

[wrobelsparrow]

takie paragrafy są na całym świecie

Tak, z tymże kwestią osobną jest ich stosowanie oraz na czym polega pozew. U nas jest tak, że dowolny patafian może Cię pozwać do sadu (pomyłka: podpierdolić do prokuratury znaczy), bo powiedziałeś coś o jego ukochanym prezydęcie. W bardziej cywilizowanych ustawodawstwach,  jest tak, że pozywa adresat bluzgów. No i teraz od jego ego zależy, czy się czymś takim przejmuje. A u nas, kurwa jego w dupę jebana mać, każdy chujek świętszy od papieża.

[Przychlast]

A co do wolności i takich tam: Przyczyna dla której nigdy nie zamieszkam na stałe w Australii. Połowy rzeczy tam albo nie ma albo nie wolno.

Możesz rozwinąć, jak już spamujemy na całego ?

Weź pan rusz Królową

Tylko po co ją ruszać, skoro brytole ją kochają ?

[wuj Bat]

Weź pan rusz Królową

Tylko po co ją ruszać, skoro brytole ją kochają ?

W Hyde Parku, możesz wszystko, właśnie POZA obrażaniem The Queen.
Czy brytole kochają? Gadałem z ziomem z Lądka parę dni temu (łał! ) i raczej niekoniecznie i nie zawsze.

[Omlet]

A co do wolności i takich tam: Przyczyna dla której nigdy nie zamieszkam na stałe w Australii. Połowy rzeczy tam albo nie ma albo nie wolno.

Nie martw się - zamiast tego dostajesz dowolną ilość węży, pająków i skorpionów. I to za darmo!

[wuj Bat]

Ostatnio na tej zasadzie nastąpiło podsumowanie jednej takiej laski: no, fakt, może i ma wielkiego nochala, ale za to ma wielką dupę!

[Zomballo]

Łaaał http://gadzetomania.pl/2011/04/18/pierwsza-udana-teleportacja-to-nie-zart

[wuj Bat]

Zomb - takie newsy lubiem!

A poza tym...!!! Epilog dnia:

[Ghost_of_Cain]

Łaaał http://gadzetomania.pl/2011/04/18/pierwsza-udana-teleportacja-to-nie-zart

Ależ kolego, co też kolega. Szokuje mnie co najwyżej kretynizm autora tego niusa. Czy on w ogóle wiedział, o czym pisze?

[Harbinger]

Z tego co wiem sprawa zaczęła się od oskarżenia prywatnego.

Na pewno zaczęła się z oskarżenia prywatnego - w tym kraju nie ma nadgorliwców, którzy poświęcaliby swój cenny czas walcząc z obrazą jakiegokolwiek anonimowego "urzędu" i myślę, że chyba każdy tu jest tego świadom. Ta sytuacja z komorkiem bardzo przypomina mi sprawę z kwachem, jak mu różne osoby wytykały, że jest alkusem (co jest prawdą, ale ujawnili to dopiero po jego kadencjach) i za to byli ścigani. Tak samo jest i tu. Kaczor od początku sprawowania urzędu prezydenta był wprost niebotycznie dupiony w stopniu, który nawet mnie, jego antagonistę zdziwił, ale luz, skoro ma być tak samo z komorowskim - nie przeszkadza mi to. Niestety widzę, że wkradła się tu brzydka selekcja i cenzura, która jasno pokazuje, że jedni mogą sobie pozwolić na więcej od drugich, szkoda. Ażeby wesoło zakończyć ten post - kwasik chory na chorobę z filipin  

[wuj Bat]

Z tego co wiem sprawa zaczęła się od oskarżenia prywatnego.

Na pewno zaczęła się z oskarżenia prywatnego

Pani rzecznik ABW twierdzi inaczej, dlatego się czepiam.

[Harbinger]

Rozumiem. Po prostu nie wierzę w jej słowa   ... albo istnieje jeszcze inna możliwość 

[wrobelsparrow]

w tym kraju nie ma nadgorliwców, którzy poświęcaliby swój cenny czas walcząc z obrazą jakiegokolwiek anonimowego "urzędu"

Kolo się sam zakapował? Bo nie kumam?

iestety widzę, że wkradła się tu brzydka selekcja i cenzura, która jasno pokazuje, że jedni mogą sobie pozwolić na więcej od drugich, szkoda.

Że niby się gdzie wkradła cenzura? Mówisz tu, w tym topiku?!

[Harbinger]

Kolo się sam zakapował? Bo nie kumam?

Ew. istnieje możliwość, że sprawa została ścigana z urzędu wedle instrukcji prezydenta, który powiedział kto ma co robić. Za rządów PiS takie rzeczy by nie przeszły, gdyż z tego co widać, obecny prezydent ma dużo lepszą "interakcję" z rządem niż jego poprzednik.

Że niby się gdzie wkradła cenzura? Mówisz tu, w tym topiku?!

Oczywiście chodziło mi o obecną sytuację polityczną, a nie to zacne forum

[wuj Bat]

Wyczerpaliśmy temat?

To na temat, ale z innej beczki:

- że żona mojego kumpla i b. dobra znajoma - ma raka...