Mnie zszokował ostatnio fakt, że po wymianie strun w roterze 8 maple custom na takie hetero (wcześniej były na oko 9-60, po wymianie 11-80) gitara nawet nie jęknęła, a gryf pomimo że neck tru jest zrobiony z jednego kawałka klona baz przekładki (nie licząc podstrunnicy). Miałem w głowie czarne scenariusze, główka odpada, mostek wybija mi zęby, destrukcja, pożoga, Jarosław K. zostaje prezydentem itp. Ustawionko menzury, rozpiłowanie siodełka, korekta akcji i bangla jak by nią szatan miotał. Generalizując jestem zaszokowany i zdumiony:D