Ostatnio oglądane filmy

[wuj Bat]

cd.:

Na fali /Surf's Up (2007)



Taka teraz nowa świecka tradycja, że tu za majkiem z kolei: Shia LaBeouf, Bridges, Woods...
Git! Co tu dużo, bo połowy klimatu dzieciaki zapewne nie chytajo - konwencji reportażu, kamery z ręki, tu, tam:

8/10

No i last but not least:

The Fountain / Źródło (2006), reż. D. Aronofsky



Panowie, tylko HD lub okolice!
Dam aż 9/10, ale i nie więcej...

[Musza]

http://www.filmweb.pl/Amadeusz

Jeden z najlepszych filmów jakie widziałem, ta sama półka co "Jak zostać królem". Świetnie opowiedziana historia oparta na faktach z dużą dawką humoru i tragedii z bardzo sympatycznym głównym bohaterem, dobrą muzyką i świetną scenografią.

10/10

[irycio]

O panu, ktory gral na violi da gambie, o jego corkach i uczniu. Przede wszystkim rewelacyjna gra aktorska i dosc dolujacy klimat. Mocne 8/10.

[Tolein]

Ostrzegam wszystkich potencjalnych oglądaczy przed Tożsamością (Unknown). Nie warto na to grubych pieniędzy za bilet wykładać, śmiało można zobaczyć w domu.

[Rachet]

A ja za to powiem, że miło zaskoczyli mnie nowi "Piraci...". Mają wszelkie predyspozycje, żeby być najgorszą częścią, ale wg mnie są jedną z najlepszych.

[utarefson]

Jak już moja kobieta (zdeklarowana fanka) stwierdziła, że to najsłabsza część, to coś musi być na rzeczy

[Rachet]

No a ja (zadeklarowany fan) stwierdzam, że wcale nie, i kto ma rację? Tzn wiadomo, że kobieta, bo ma cycki, ale abstrahując od tego faktu.

Dla mnie w tej części jest tak:

Plusy:
Penelope Cruz
Brak postaci Willa i Elizabeth
Dobre akcenty humorystyczne, takie smaczki często na poziomie gry aktorskiej
BRAK kosmicznych mutantów z dwójki i przegiętego, nadętego patosu trójki (piracka braci, jednoczmy się! Za Gondor!)
Ogólnie klimat piractwa, mimo wszystko zachowany bardzo fajnie

Minusy:
Początek to powtórka scen walki z poprzednich części
Kilka niedociągnięć, już nie pamiętam, czy scenariuszowych, czy reżyserskich, ale miejscami coś nie do końca stykało
Kilka nie do końca zrozumiałych zachowań postaci

Faktycznie, wynika z tego, że plusy to pierdoły, a minusy to poważne dziury. I racja, tak jest, ale jakoś całokształt w kontekście całej serii naprawdę mi się spodobał, a zaznaczam, ja jestem wybredny w temacie filmów.

[wuj Bat]

Ostrzegam wszystkich potencjalnych oglądaczy przed Tożsamością (Unknown). Nie warto na to grubych pieniędzy za bilet wykładać, śmiało można zobaczyć w domu.

Ale czy ogólnie - nawet w domu - warto?

Minusy:
(...)
Kilka niedociągnięć, już nie pamiętam, czy scenariuszowych, czy reżyserskich, ale miejscami coś nie do końca stykało

Gdybyś, jak ja, nie mrugał łockami na filmach - to byś niczego nie przegapił i wszystko zrozumiał .
Swoja drogą - tak sobie kiedys pomyślałem: czy reżyser i montażysta zakłada, że jakiś czas nie ogląda się jednak obrazu? A to czytasz napisy, a to mrugasz łockami. Obliczyłem, że przez samo tylko mruganie, przez 0,25s co np. 10s - nie widzisz 3 minut z 2 godzinnego filmu!

[Rachet]

W choliłódzie to chyba jeszcze wliczają czas na wpieprzanie popcornu, szukanie słomki, kłócenie się z facetem dwa rzędy wyżej i ze trzy wyjścia na siku, więc się nie przejmuj

[wuj Bat]

Ja tam się nie przejmuję! Globalnie oglądam filmy, w których mimo wszystko łapię, o co kaman .

[terrormuzik]

weekend
W sumie całkiem przyjemny film choć bardzo widać, że reżyser próbował dogonić kultowy "chłopaki nie płaczą" przez wsadzanie gdzie się da tarantinowskich dialogów i dość podobną fabułę, ale nie do końca moim zdaniem mu się to udało. Jest parę zabawnych sytuacji i kilka fajnych nawiązań do klasyki filmowej. 7/10

Spoiler

"nie podniecaj się tak bo Ci się tatuaż rozmyje"

[Tolein]

Nie chciałem wchodzić w aż takie szczegóły, ale skoro Wuju prosisz, powiem tak - pierwsza część jest niezłym, mrocznym thrillerem, podałbym jakieś ambitne porównanie, ale kurwa jestem tempom leniwom szmatom więc huj; skrótowo jest to przyjemna opowieść o kolesiu któremu ktoś kradnie tożsamość, a ten błąkać się musi po ulicach obcego miasta, uciekając przed jakimiś typkami, którzy chcą go zabić. No i widzowi mnożą się przed oczyma przeróżne możliwości rozwoju, czy raczej genezy fabuły - od teorii spiskowej, po schizę paranoidalną bohatera.
Następnie przychodzi część druga, film się zmienia w słabe połączenie mechanika, tekkena i paru gównianych filmów akcji, może nawet podleci jakieś gufno od tarantino.
Warto obejrzeć dla pierwszej części filmu oraz dla ciekawego rozwiązania fabuły, niekoniecznie dla samego stylu w jaki owa unwinds.

A i piraci mi się podobali.

Peace.

[Leon]

Surrogates. Nie chce mi się dla tej paści szukać obrazka. Ogólnie jak już ktoś robi pseudospołeczne sajfaj in nir fjuczer to fajnie żeby ogólne założenia nie rozpierdalały się na kawałki na każdym kroku. I naprawdę starałem się swojego wewnętrznego analnego banitę trzymać krótko. Film jest megasłaby i nawet Brus go nie ratuje. takie 3/10. Za Brusa

[Tolein]

oglądałem source code dziś. spodziewałem się chłamu, było zaskakująco nieźle. może nie jakiś wielki, ale generalnie plus za miłe zaskoczenie.

[Musza]

Byłem w kinie na nowych X-Manach i dla Wolverina poszedłbym jeszcze raz <3
Nie polecam, bo nie jestem w tej kwestii ani trochę obiektywny, uwielbiam X-Manów - film poświęcony Wolverinowi wzruszył mnie prawie do łez

[Tolein]

 

Spoiler

przecież Ci opowiadałem ostatnio

kiedy, jak byłem tak najebany, że mój musk nie przyjmował żadnych bodźców z zewnątrz..?

[Musza]

przecież Ci opowiadałem ostatnio

[terrormuzik]

Przygotowując się do egzaminów wstępnych na uczelnię mam miliard starych filmów do oglądania i jak zawsze z niewiadomych przyczyn czarno biały obraz i taśma cięta nożyczkami mnie odpychały, tak teraz widzę ile straciłem. Filmy Antonioniego aktualnie oglądam i muszę przyznać że nigdy wcześniej nauka nie była tak przyjemna

[wuj Bat]

Filmz Ąłżeya Waydyy "Tatarak" (2009)



Kto nie lubi polskiego kina? Ręka do góry!

W sumie nie wiem, co o filmie myśleć. Z jednej strony mamy (nareszcie!) niejandową Jandę, z innym kolorem włosów i oczu, z drugiej jakby na siłę wsadzane zabiegi typu film-w-filmie. Film o śmierci, ale może zbyt prywatny, bo p. Krystyna opowiada w tzw. drugim torze filmu prawdziwą historię śmierci na raka swojego męża, operatora filmowego. Pierwszą połowę byłem jak: WTF?, potem lepiej, potem CHGW, na koniec WUT?
Hm, nagroda główna Krytyków Europejskiej Akademii Filmowej oraz inne - o czymś świadczą. Ja tam jednak nadal uważam, że krajowym pismakom filmowym (scenarzystom) brak dobrego pomysłu, ale takiego nie do spieprzenia.

Może zobaczcie fim sami, powiedzcie coś...


Ocena: WTF/CHGW?...

[Maciek]

Oglądnąłem wczoraj i polecam. Może i proste kino, ale ogląda się przyjemnie i się nawet nie nudzi. Bez żadnych rewelacji itp ale na wieczór w tygodniu bardzo dobre. Wielki plus za muzykę. Podsumowując 7/10

[Dale Cooper]

Film bez rewelacji i dajesz mu 7? IMO 3 to maks

[terrormuzik]

Paris Texas

Bardzo przyjemny film. Świetny klimat, dobrze dobrana muzyka. Mocne 7

[Turgon]

Ostatnio obejrzałem Hunger, Secretary, Pi i Adjustment Bureau. W sumie to polecam szczególnie ostatni Hunger jest trochę dziwne. Secretary pojebane, a Pi jeszcze bardziej.

[Maciek]

Polecił mi go Wuj Bat, obejrzałem i nie żałuje. Film na prawdę dobry, warto zobaczyć 8,5/10


Też za namową Bata wróciłem do Inarritu, którego wcześniejsze filmy bardzo mi się podobały. Babel jest na prawdę rewelacyjny, szczerze polecam 9,5/10

[wuj Bat]

( Obraz usunięty.)
Polecił mi go Wuj Bat, obejrzałem i nie żałuje. Film na prawdę dobry, warto zobaczyć 8,5/10

Cieszę się! A dziś będę oglądał dwójkę, podobno jeszcze lepsza. Obejrzałem oglądnąłem fragmenty, nie mogę się doczekać!