No siema.
W szukajce było trochę wątków na ten temat, ale raczej puste i stare, to stąd zakładam nowy, nam nadzieję, że to okej
Jako iż w końcu sę sprawiłem lampę oczywiście jest za głośna do grania w domu, to kminię co będzie najmniej chujowym rozwiązaniem, aby jednak z niej w domu korzystać
1) po prostu nisko odkręcony volume knob i tyle, nie kombinować za wiele, po prostu kiedyś będzie mi się micha cieszyć jak pierwszy raz b szansę posłuchać go na wyższych głośnościach i dopiero wtedy odkryję co ten wzmak tak naprawdę potrafi i jak się zachowuje. Jest to opcja najbardziej budżetowa
2) trochę mniej budżetowa opcja - volume knob do wpinania w pętlę. Będzie to o tyle zmieniać brzmienie, że sygnał idący z preampu do końcówki mocy będzie chichszy, niż powinien, więc interakcja miedzy przeampem i ampem zmienia naturę i przez to też się zmienia brzmienie i zachowanie + co ważniejsze, wszelkie hałasy powstałe dalej, niż pozycja tejngały w pętli dalej będą na głośnościach mogących uszkodzić słuch w małym zamkniętym pomieszczeniu
nadal wszystkich sąsiadów będzie wkurwiać, więc raczej odpada ta opcja (boję się przypadkowych hałasów, które nie będą tłumione).
3) opcja najmniej budżetowa - tani attenuator wpinany między końcówkę mocy, a paczkę - co najmniej o połowę tańszy od tego, ile kosztował mnie sam wznacniacz, przynajmniej póki mnie nie stać na więcej (czyli najchętniej w granicach 100 funtów, max 150, ogólnie im mniej tym lepiej dopóki, dopóty można bez strachu używać z pełno odkręconym 100W wzmakiem). Porządne reactive load boxy działające jak bozia przykazała będą kosztować, niż mój wzmak, więc odpadają
chyba, że na rynku używanych ktoś mógłby może polecić na co polować, że się zdarza tanio wyrwać? Bo tak, to thomannie patrzyłem na Harley Benton PA-100 i Harley Benton PA-250, Bugerę olewam bo ponoć PA-100 to ponoć to samo, tylko taniej i lepiej, ale one ponoć psują brzmienie zwłaszcza w górnych częstotliwościach. Patrzyłem jeszcze na 2Note Captory ale one byłyby już poza budżetem, w jakim chciałbym się zmieścić. Ogólnie to chyba będę skłaniał się ku PA-250, ale boję wydawać tyle kasy, gdy ludzie się średnio wypowiadają o wpływie na brzmienie, plus trochę głupio, że nie można się nimi w linię wpiąć z tego, co rozumiem? A PA-100 nie ufam po tym jak ludzie piszą, że się przegrzewa, że nie polecają używać ze wzmakiem ponad 60W wbrew temu, co co producent twierdzi (że niby da radę z każdym 100W RMS i obsługa Thomanna się przy tym upiera - no ale to w końcu ich własna marka)...
Także skłaniam się ku albo PA-250 (jeśli ktoś może potwierdzić, że to warte wydatku będzie brzmieć lepiej, niż nieodkręcony volume na wzmaku), albo polowaniu na używkę czegoś, na co jeszcze nie wiem, aby polować, tylko tutaj bym potrzebował waszej porady czego szukać...
A no i jeszcze pytanie. Jeśli taki attenuator załóżmy daje radę bezpiecznie z tymi 60W przykładowo jak to co ludzie mówią o PA-100, to możliwość odkręcenia gałki volume na 1 godzinę (zamiast na max) jest warte zabawy, czy jeśli już się pchać w load boxy to tylko takie, aby móc odkręcić wzmak na max?
Posty połączone: [time]09 Mar, 2024, 22:16:57[/time]
Tak patrzę i PA-250 ma line out, ale niby nie działa jako DI interface.
Na czym polega różnica? Czy gdybym podpiął pod line out jakiś IR loader aby symulować paczkę, to bym potencjalnie na koncercie mógł się wpinać tak w linię akustykowi, aby nie musiał się jebać z mikrofonem przy głośniku?
Posty połączone: [time]10 Mar, 2024, 14:48:43[/time]
Tak kminię, że najtańsze IR loadery to z 40-50 funtów takie chińskie na amazonie jak patrze, ten harley benton PA-250 to 130 funtów, czyli razem będą 170-180 funtów, czyli tyle co cena Captora bez X...
Posty połączone: [time]10 Mar, 2024, 18:18:51[/time]
Chyba skończy się na polowaniu na używanego captora w dobrej cenie. Ktokolwiek ma podobne rozterki pewnie doszedłby do podobnego wniosku, że to najlepszy pomysł starając się załatwić sprawę w miarę budżetowo, ale też nie brnąć w gówno, tylko celować w najlepszy stosunek cena/możliwości. Chyba, że w międzyczasie ktoś tutaj jednak lepszy pomysł podsunie