Stary, myślisz, że nie próbowałem tego? Dzowoniłem, pisałem esy, jedyne co dostawałem w zamian to "hahahahaha" No kurwa mać! Nie jestem gościem, który z każdą pierdołą lata na pały, potrafię i lubię załatwiać problemy recznie i zazwyczaj zdaje to rezultaty. Co do kwot, to mówię jeszcze raz, nie chodzi tu o kasę, zgłosiłem 50zł, ale kaski było napewno więcej niż 250zł