Co do żydowsko-grzesznych utarczek: to czytając język dyskutantów można dać bany, natomiast znając historię obu panów na forum i czytając wypowiedzi nie literalnie a kontekstowo: chyba jeden ban za dużo.
Moja historia: sprzedałem paczkę 412. I trzeba ją dostarczyć do Wro. Paczka 80x40x80xm, około 45kg. Znając realia i wysyłając już co nieco kurierami założyłem, że koszt wyniesie 50-80zł. W każdym razie do stówy. I tu zaczyna się gehenna! Po pierwsze - poczta: 179zł. Przesyłka konduktorska 25zł - ale tylko do 10kg. Z pracy jechał TIR do Wro, ale w piątek, a następny - nie wiadomo kiedy. Dalej odpadły firmy kurierskie, które nie biorą przesyłek od osób prywatnych. Kolejne firmy - OK, ale za 181-197zł. Może bym to przeżył, ale w takim przypadku okazuje się, że potrzebna będzie jeszcze europaleta. To też bym jakoś obeszed... W końcu kolega polecił mi DPD, że było to samo z innymi kurierami jak wysyłał piec 30kg, a DPD wzięło 40zł. Tralaaaa, jestem w domu! (taniec radości). Dzwonię do DPD - wszystko piknie, tylko że max load przesyłki: 31,5kg...
Noszszszsz!!!.
Szukam dalej: UPS. Oczywiście jest "ale"! Najbliższy oddział w Koszalinie (70km)
.
Dzwonię. Przyjadą do Słupska! Super!
Cena? 75zł! Super, super!
- A co jest zawartością paczki?
- Kolumna głośnikowa.
- Chwileczkę.......ch
wileczkę(...)......... nie możemy przewieźć.
-
Dlaczego?
- Bo przesyłka zawiera magnesy.
- Ale kolega odbierał taką samą przesyłkę ze sklepu, nadaną Waszym kurierem.
- Ale w takim razie nadawca miał z nami podpisaną umowę.
- Proszę pani, ale czy mam umowę czy nie - te magnesy dalej działają tak samo.
- Nie mogę panu pomóc.
Japierdolę!!!!!!!!
OK, tu w sukurs przyszli ziomy forumowe: Didejek i Mery.
Firma polecana przez Merego - bez palety euro, bez pierdolenia 70zł netto. Z ubezpieczeniem do 10k PLN. OK, dzwonię, upewniam się, zamawiam. Ufff! Wielkie, kurwa,
pierdolone uffffff! Rozumiecie...!
Odzywa się jeszcze Didejek: firma polecana przez niego na swojej stronie ma kalkulatorek: dajesz wagę, wymiary i... 49zł netto! (ale już jestem ostrożny, wiec radości nie ma...) Tylko się zalogować i zamawiać. A co tam, najwyżej anuluję tamto zgłoszenie. OK, wypełniam formularze, rejestruję się, klikam maila aktywacyjnego, loguję, wypełniam ponownie dane swoje, odbiorcy, itd. Ale! Coś mnie, kurwa, tknęło i dzwonię do ziomów. A pan w słuchawce mówi mi, że powyżej tych 31,5kg (co to kurwa jest??) to trzeba jednak paletę euro. Ergo, kurwa, wymiar przesyłki nagle zmienia się w 120x80x55 i wtedy cena wynosi już 129zl netto
, a (cytuję niedokładnie): "
kalkulatorek został dodany na stronie niedawno i jest zjebany".
I tak kurwa mnie się zachciało Marszala!!!!.... Mam nadzieję, że biorąc pod uwagę jeżdżenie po mieście za odpowiednimi kartonami, potem 2h pakowania kolumny, tachania tych prawie 50kg do auta i to całe dzwonienie i wkurwianie się zwrotami akcji - że różnica w brzmieniu będzie >5%, a logo Marszałka samo nie odpadnie.