Elo. Sprzedałem ostatnio czarnego Ibaneza i szukam jakiejś 6stki w przedziale 1000-2000 zł, używka. Sam nie wiem czego chcę. Rozstrzał cenowy dosyć spory, ale raczej chcę po prostu poeksperymentować i puścić ją za jakiś czas. Chciałbym, żebyście polecili jakieś modele. W ostatnich latach w ogóle nie interesowałem się sprzętem i wypadłem z obiegu.
Szukam:
- czegoś co będzie ładne lub trochę mniej standardowe z wyglądu (czarne superstraty, straty, tele odpadają), ale zbyt niestandardowe (bc rich, v-ki jeszcze bardziej odpadają)
- czegoś co będzie wygodne w łapie
- humbucker przy mostku być musi
- most stały, jakiś prosty w regulacji (ruchomy mostek w ostateczności, jeżeli gita będzie naprawdę super)
- czegoś uniwersalnego brzmieniowo, ale raczej ze wskazaniem na szerokopojęty metal
- gram raczej riffy niż szybkie solówki
- co do drewna nie mam żadnych upodobań, ale podstrunnicę chciałbym ciemną
Z mojego wstępnego researchu na olx i allegro wybrałem 2 gitarki, a mianowicie:
- PRS SE CM 2VS, bo nigdy nie miałem PRS. Ładny kolorek w sam raz dla kogoś kto wyrósł z czarnych gitar. Koreańska produkcja (2009 rocznik), ale jest z wymienionym mostkiem na jakiś TonePros AVT2M-C.
- OLP MM4 JP, a to dlatego, że nie jestem wielkim fanem Petrucciego, ale chciałbym spróbować gitary o tym kształcie, ale Music Man wykracza znacznie poza budżetem, a i tak jestem raczej niedzielnym grajkiem teraz. A dodatkowo ma dosyć ładny czerwony kolor. W tej mógłbym wsadzić lepsze pipaki jeśli mi gita przypasi i zostanie.
- PRS SE Soupbar Singlecut (trochę ponad 2300 pln). Gitara może i ładna, ale ma jakieś śmieszne pipaki i nie wiem jak się zachowają przy high-gain przesterach