Pierdolę taką wolność, w której szaleją epidemie Polio, bo paru "wolnych" ludzi wymigało się od szczepionek.
Se zabiorę raz głos
A ja pierdolę przymusowe kompleksowe szczepienia wraz z karami finansowymi za nieprzyjmowanie furmanki szczepień od których np. taka Szwecja odchodzi. Normy rtęci(!) i innego syfu w szczepionkach poprzekraczane o setki razy, powikłania ukrywane przez jebane lobby lekarskie, to jest góra lodowa ukrywanej wiedzy- nie szamańskiej. Jak słyszę o faszerowaniu ludzi antybiotykami i szczepieniu przeciw grypie (które jest na skutek ciągłych mutacji celowaniem dupą w kometę halleya) to mi się śmiać chce. Trzeba wpierdalać witaminy i ruszać się trochę- odżywianie to podstawa immunologii!:) Zaszczep się jeden z drugim raz na grypę, a zobaczysz jak Cię rozreguluje i jak bez tej szczepionki nie będziesz mógł żyć co sezon.
(ale lekarze będą latać w grupach 200 osobowych na Seszele za te pieniądze- znam dobrze temat)
Mam nieszczepioną sześcioletnią córkę (dla równowagi też nieochrzczoną) i zapierdala jak Mayones Regius
Bardzo zadziwia mnie takie postępowanie. Szczepionki na grypę nie należy mieszać z tematem szczepień obligatoryjnych na CIĘŻKIE CHOROBY.
To, że nie szczepiłeś dziecka, to Twój wybór. Mam nadzieję, że Twoje dziecko kiedyś nie będzie cierpiało z powodu Twoich wyborów.
Widzę, że jesteś ekspertem w sprawie immunologii i dokładnie znasz statystyki i badania przekrojowe grupy Cohrane'a na temat szczepień. Stąd Twoje zalecenia dla nas o witaminach i ruchu
Powikłania są bardzo rzadkie. Bardziej niebezpieczne jest latanie samolotem a tym bardziej jazda samochodem. Kapujesz absurd, w który uwierzyłeś?
Ale nie, bo przecież wszystko jest beee bo kupione przez firmy farmaceutyczne. Poczytaj sobie w bazach medline i pubmed badania przekrojowe i metaanalizy badań.
Poczytaj sobie o Andrew Wakefieldzie. Co zrobił i jaki jest tego finał. Niestety dało to początek schizofrenicznej fali domysłów i jest wodą na młyn dla niedoedukowanych niu-ejdzowców.
Poczytaj źródła zweryfikowane a nie ekosekciarstwo internetowe.
Krew mnie zalewa jaka głupota się panoszy.
Nieco ponad sto lat temu Józef Dietl walczył z czymś, co teraz wraca, czyli z zabobonami nie popartymi niczym oprócz przekonań. W Jego przypadku chodziło o udowodnienie, że obcięcie kołtuna (dreda) nie szkodzi na zdrowie. Ludzie byli święcie przekonani, że obcięcie dreda skraca życie. Dla nas teraz jest to co najmniej zabawne. Tak samo dla mnie jest "zabawne" słuchanie/czytanie o szkodliwości szczepień, transplantologii, GMO, fluoru a także głupoty o ADHD. Przykładów można mnożyć.
Zatem mam pytanie: czy w ramach wolności dobrym jest narażanie zdrowia i szczęścia innych ludzi z powodu decyzji podjętych z braku wiedzy i kompetencji?
Posty połączone: 11 Lut, 2016, 13:54:38
Pierdolę taką wolność, w której szaleją epidemie Polio, bo paru "wolnych" ludzi wymigało się od szczepionek.
A lewe szczepionki które chciała nam ustawowo narzucić UE? Albo te które wysyła Gates do Afryki i przed niczym nie chronią?
Argument z dupy wyjęty nie mający nic wspólnego ze szczepieniami obligatoryjnymi.