DEAN CUSTOM RUN

[ITHMW]

Szukałem wiosła do metalurgii z koniecznością opuszczenia grona 7 strunowców. Ostatnie dwie moje siódemki idą na spyłkę tak czy siak. Nowe wiosło nadciąga z US. Miałem do wyboru gity o numerach 12, 13 i 70. Postawiłem na 13 . Co prawda nie jest to kastom szop USA tylko limitowana koreańska wersja 100 sztuk na cały world. Nazwali to Custom Run pewnie w celach marketingowych, ale nie mogłem się oprzeć pokusie. Po otrzymaniu oferty od firmy RAN i terminów realizacji 15-18 miesięcy popełniłem samobójstwo, ale jednak szybko zmartwychwstałem jak zobaczyłem Dean'a w takim wykończeniu i wersji 24 progi. Jeżeli pickupy okażą się z dupy to wymienię, ale najpierw potrenuję bo może będzie fajnie i to bez dodatkowych kosztów. Jak doleci to coś skrobnę

[sify11]

paskudna, gratki

[Mother Puncher]

Moja Zetka pikniejsza

[mastEr_eXplorer]

Mieć kasę na RANa i wydać ją na koreańskiego Deana....

[ITHMW]

Zawał ze skutkiem śmiertelnym mogę mieć za miesiąc, a lutnicy w Ran'ie nawet jeszcze deski do obróbki nie chwycą. Połowa ceny Ran'a, jak dla mnie piękne wiosło no i tydzień FedEX'em. Miałem wiele gitar 7 strunowych na dłużej w swoich łapskach. Tanie i drogie, a najlepiej brzmiącym wiosłem okazał się Korean może nie najdłuższy sustain, ale pięknie gra. Wszystko jednak poszło/idzie do ludzi. Wracam do 6 strun z tremolem w dropie.

[Franq]

Boszszz...  Wolałbym poczekać i 2 lata

[mastEr_eXplorer]

Boszszz...  Wolałbym poczekać i 2 lata

Dokładnie, poza tym dla mnie czekanie to jedna z atrakcji zamawiania customa. Czekasz aż coś powstanie z niczego, wiesz że powstaje dla Ciebie i pod Twoje preferencje, czujesz większa więź z instrumentem. Ale co ja tam wiem, ja jestem tylko pojebany

[ITHMW]

Jeden lubi jak mu cyganie grają, a drugi jak mu stopy śmierdzą. Zatem Panowie...  ...Wy czekajcie, a ja sobie już pogram bo nie widzę sensu w kupowaniu taniego, przejściowego wiosła 6 strunowego skoro potrzebuję w miarę dobrą gitarę na NOW. Każdemu według potrzeb. POZDRO

[matisq]

Gitara fajna. Koreańskie wiosła są fajne.

A co do customow to jednak trzeba srać kasą żeby sobie takiego zrobić.

I dziś mam pomysł ze gitara będzie  taka i owaka potem czekam 18 miesięcy i już mam śmakie i srakie potrzeby, wiec niby się cieszę że wreszcie, nareszcie ale z drugiej strony jestem ograniczony bo jednak presja że to wiosło marzeń, kasa i 18 miesięcy czekania robi swoje.

Ergo
Lepiej brać co jest

[Mat]

No i z customami jest tak, ze nie zawsze da sie to sprzedac za wiecej niz skrzynka piwa. Wioslo brzydkie ale Tobie ma sie podobac, nie nam. Strasznie duzo ma tych przystawek

A najfajniejsza to i tak ta V-ka ze zdjecia.

[mastEr_eXplorer]

No i z customami jest tak, ze nie zawsze da sie to sprzedac za wiecej niz skrzynka piwa.

Zauważ, że to zaczyn się zmieniać i customy na rynku wtórnym zaczynają drożeć. Poza tym wszędzie na świecie customy to droższe i bardziej szanowane wiosła. Tylko w Polsce ciągle pokutują lata komunizmu.

[Mat]

No to sprzedaj RANa za dobre pieniadze w takim np UK Ale fakt, customy nasze coraz bardziej rozpoznawalne, jednak seryjniaka duzo latwiej puscic w swiat.

[MrJ]

Zauważ, że to zaczyn się zmieniać i customy na rynku wtórnym zaczynają drożeć

Gdzie? Jakie?

Jedno co na razie trzyma cenę to Skerveseny, i półseryjne modele innych producentów, typu RAN Crusher. Bo Mayonesy w sumie ciężko nazwać customami, stąd ich nie wliczam.
Natomiast typowe customy, robione pod konkretne zamówienie w ilości jedna jedyna sztuka, to wiszą, wiszą, wiszą, i zwykle sprzedają się w cenie koreańców, jak nie chinoli - no chyba, że kupi je "kumpel z kapeli" ale to inna broszka.

A gitarka przezajebista. Co prawda nie wiem po co ten singiel, a podstrunnicę szybciutko bym przyciemnił, ale gratulacje!

[niedziak]

Mam dwa customy i dwa koreańskie vipery. Jeden co prawda jeszcze się remontuje, ale drugi nie ustępuje Skervesenom ani pod względem brzmienia, ani pod względem pierdolnięcia. Wiele osób potwierdzi.

[ITHMW]

Tylko ją dostanę w swoje łapy to i tak struny polecą do kibla więc i podstrunnicę zrobi się na czarny heban
Ciekawią mnie barwy konfiguracji pickupów. Singiel i tak zostanie wciśnięty w dechę bo muszę mieć miejsce na bicie kostką.
Nie ukrywam, że jeżeli oryginalne pickupy będą przeciętne to pod most poleci Aftermath, a resztę otworów po pupach zasłoni ozdobna płytka czy cuś w ten deseń.
Wszystko okazać się może.

[Matzer]

Dobre wiosło! Szkoda, że z singlem po środku :/

HNGD!

[ITHMW]

Można wyjebać singla i pikną ozdobną mini scratch płytkę se pizgnąć na taśmę dwustronną pomiędzy humbucki   heh
Zdecydowałem się bez wahania na tą gitarę ponieważ :

-kształt wiosła, który od zawsze za mną chodził no i w końcu 6 strun. Z 9 lat bawiłem się tylko ze 7 strunowymi gitarami
-szyjka to płaskie D jak w moim Viperze co uwielbiam, a nie C jak w większości Deanów czyli będzie bardziej SPORT.
-pełne 2 oktawy, a na krótszej skali grałem nie raz więc trochę grubsze struny i po zawodach
-dobry osprzęt, Floyd 1000 jest lepszym mostem niż ten w moim Razorbacku 7, który pomimo, że jest no name to chodzi jak oryginalny Floyd bez stęknięcia.
-dlatego, że KOREA a nie jakaś INDONESIA czy CHINA, czy tego chcemy czy też nie, ale od jakiegoś czasu KOREA stała się wyznacznikiem "mniejszego zła". Na własnej skórze przekonałem się o tym.
-wykończenie gitary jest bombeczka jak dla mnie

[Bjørn]

Najważniejsze, że właściciel zadowolony. Narzekacze jak zwykle - mogą possać... lizaczki... od słodkości są usmiechy!

[Matzer]

Jako posiadacz koreańskiego Deana i fan kształtu ML daję zawsze lajka z automatu

na singla narzekam, ale tylko dlatego, że po prostu nie lubię. Jeżeli właścicielowi nie przeszkadza to tym bardziej jest dobrze i moje gadanie nie ma znaczenia

[mastEr_eXplorer]

-szyjka to płaskie D jak w moim Viperze co uwielbiam, a nie C jak w większości Deanów czyli będzie bardziej SPORT.
-dobry osprzęt, Floyd 1000 jest lepszym mostem niż ten w moim Razorbacku 7, który pomimo, że jest no name to chodzi jak oryginalny Floyd bez stęknięcia.
-dlatego, że KOREA a nie jakaś INDONESIA czy CHINA, czy tego chcemy czy też nie, ale od jakiegoś czasu KOREA stała się wyznacznikiem "mniejszego zła". Na własnej skórze przekonałem się o tym.

W większości Dean'ów profil gryfu to V.
Jeśli porównujesz floyda 1000 i tego floyda z Deanów do ORF to powodzienia 
No bo teraz Korea to prestiż  śmieszne, że  to czym ludzie gardzili 10/15 lat temu teraz jest splendorem i wynosi się to na piedestał 

[ITHMW]

W większości Dean'ów, nad którymi zastanawiałem się przez jakiś czas to profil gryfu C. Miałem ochotę na ML 79F TB i myślałem nad Dimebag Wanted ML,  Dimebonics ML, ale grafika jest trochę przesadzona. Odpustem wali.

Po co miałbym siebie oszukiwać. Przecież to wszystko mam lub miałem. Skoro mówię, że floyd w koreańskim Razorbacku chodzi tak samo jak oryginał z japońskiego Jacksona to tak jest. Przepraszam, ale ja na tym gram czy Ty ? Niepełnosprawny też nie jestem.

Nikt nie ujął, że Korea to prestiż. Jednak postęp idzie wraz z czasem. Trochę się stary zatrzymałeś. To czym ludzie gardzili 10/15 lat temu będą gardzili i dzisiaj. Natomiast wykonanie obecnych instrumentów trochę się zmieniło. Jakość materiałów i wykonania jest wyższy niż w przypadku Indonezji czy Chin.
To wszystko też już miałem i wiem o czym mówię. Krótkie przykłady - progi w Epiphonie a'la Indonezja nabite i wykończone tak, że cięły mi rękę. Materiał progowy w Ibanezie z Indonezji za 4500zł był miękki jak gówno. 2 lata grania 2-3 razy w tygodniu po parędziesiąt minut i progi miały żłobienia jak koryta rzeczne. Siodełko pstryknąłem i odpadło heh, a giblartar tak chujowo zamocowany do korpusu, że dopiero jak zrobiłem mod'a to struny zaczęły porządnie przenosić drgania na korpus. Katastrofa, takich przykładów mogę namnożyć. Natomiast Razorback 7 czy Viper 407, oba koreańczyki nie zaskoczyły mnie niczym negatywnym. Solidnie zrobione.

...a tak na marginesie Panie master "exploder" czep się lepiej sowej baby

[mastEr_eXplorer]

...a tak na marginesie Panie master "exploder" czep się lepiej sowej baby

Spoiler

Miałem bezpośrednie porównanie chiński From Hell vs koreański Razorback, obie gitary wykonane na tym samym poziomie, oba fajne ale nie za tą kasę za jaką stały. Napisałeś "To czym ludzie gardzili 10/15 lat temu będą gardzili i dzisiaj." właśnie dlatego koreańskie Epiphony którymi ludzie gardzili 10/15 lat temu teraz są wynoszone na piedestał 
Cytując:

Jeden lubi jak mu cyganie grają, a drugi jak mu stopy śmierdzą.

Także graty bo gitara ładna. ML'e ftw szczególnie z 24 progami.

[Mother Puncher]

A się kurwa przyjebaliście do tego, że Korea, że nie Ran, że syf i w ogóle dramat wiosło konkret, wygląda też nawet konkret, oryginalne, wyjątkowe i chuj, koniec tematu. Cieszyć się z nowego, niecodziennego wiosła.

[blackdahlia]

Ale to sevenstring, czego się spodziewałeś

[Mother Puncher]

No na pewno nie ich:

Spoiler