czyli Nexus LEs Paul - coś w stylu Supreme.
Zakochałem się.
Od dłuższego czasu kusiły mnie trzy koncepcje - Wiosło z klonowym gryfem i korpusem, semi hollow oraz Les Paul.
Półtora miecha temu trafiłem na ogłoszenie o sprzedaży Nexusa Les Paula który jest wykonany w całości z klonu i jest komorowany.
Brzmiało jak strzał w dziesiątkę więc skorzystałem z okazji i mimo że nie miałem kasy to pojechałem ograć. Jako iż obaj mieliśmy po drodze to umówiliśmy się z właścicielem u twórcy tego wiosła, Jacka "Nexusa" Kobylskiego.
Sama wizyta była niesamowita, a Nexusy... wow. Szczękoopad. Technologiczny, wykonawczy, brzmieniowy. Nie mam słów, jak ktoś ma okazję to polecam ograć Jackową produkcję - trochę wioseł w rękach miałem i to absolutnie najwyższa półka.
Samego Les Paula udało mi się wziąć na dwa tygodnie na ogrywanie, ale niestety musiałem go zwrócić, ponieważ nie udało mi się niczego sprzedać. W zeszłym tygodniu w świat poszedł Kemper, więc dzisiaj mogę spokojnie świętować NGD.
Specka:
Spoiler Korpus: Klon Gryf: klon Podstrunnica: Palisander 22 progi 24.75" Pickupy Bareknuckle The Mule Custom
Wiosło na moje uszy i łapki gra niesamowicie. Teoretycznie można by było sądzić według stereotypów internetowych że będzie:
-Jasne (klon)
-Średnie na przesterze (duże komory i vintage'owe pupki)
A w rzeczywistości nie jest jasne w ogóle, gra bardzo ładnym pasmem z wyeksponowanym dolnym środkiem, grube brzmienie, natomiast na przesterze warczy jako mało co.
Selektywne, zwarte brzmienie z dużym łupnięciem i mięchem. Możliwe że dużo w tym zasługi pickupów - customowe BareKnuckle robione na zamówienie w czasach gdy BKP było firmą trzyosobową oparte na modelu The Mule.
Niby niski output a z przesterem radzą sobie wyśmienicie.
W partiach solowych wiosło odnajduje się równie dobrze, a na czystym słychać powietrze w korpusie.
Generalnie - zdjęcia tego nie pokazują, ale dla mnie wiosło magiczne po prostu.
I dla spostrzegawczych: znajdź brkujący element?