Autor Wątek: Co was w życiu smuci?  (Przeczytany 202782 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 782
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #300 14 Sie, 2014, 10:04:53 »
Zaraz rozwód! ;) Wniosek jest taki, że związek jest jak kapitalizm: najwidoczniej nie jest to dobry wynalazek - ale nie ma lepszego ;).

Trzynasty - nie jest ważne, jak się dowiadujesz, czy znając kogoś przez lata, czy nieraz przy pierwszej rozmowie. Przebywam w bardzo różnych środowiskach - gdzie leci mienso, ale i gdzie wiara jest bardzo żywa, nie przeklina się i nie pije. Jeśli wszyscy Twoi znajomi mają faktycznie, a nie z pozoru, dla ludzi, cudowne związki (to by nie musieli prosić o modlitwę, right?) - to nic innego jak znalazłeś doskonały materiał na doktorat :). Może u Was jest coś dobrego w wodzie. Bo są działające recepty i podręczniki na wszystko: wydajność pracy, wychowanie dzieci, itd., ale nie ma prawd i zasad uniwersalnych dla związku jako takiego. Kożden lubi inaczej.
Paczki z głów!

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #301 14 Sie, 2014, 14:10:10 »
Akurat studiujemy małżeństwo ;) Mogę ci podesłać Biblijne studium małżeństwa jak chcesz ;) Mógłbyś się bardzo zdziwić jak wiele Biblia mówi o małżeństwie, i jak zdumiewających porad udziela :)
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #302 14 Sie, 2014, 14:51:43 »
Podeślij

Offline lupus

  • Pr0
  • Wiadomości: 908
  • nadużywam delaya i reverbu
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #303 14 Sie, 2014, 16:25:28 »
Smuci mnie ban Gveira, nie ma czego śmiesznego tu czytać :(

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 782
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #304 14 Sie, 2014, 17:48:01 »
Czynasty - Ty nadal obok tematu. Wszystko się zgadza z Biblią itd. Ale czy znane Tobie związki składają się ze spełnionych osób? To może inaczej: wszystkie małżeństwa, które znam na zewnątrz wyglądają dobrze. Na zewnątrz wszystkie! Ale usiądź i zapytaj takiego, czy jesteś szczęśliwy/a w tym związku. Bardzo się można zdziwić.
Paczki z głów!

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #305 14 Sie, 2014, 17:59:06 »
ale wszystkie bez wyjątku które poznałeś są nieszczęśliwe? Twoje też? ;)
B ( o ) ( o ) B S

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #306 14 Sie, 2014, 18:11:17 »
Co to jest szczęśliwy związek?  Upraszczając:

A. Wiecznie zakochani, patrzący sobie w oczy, romantyczni
B. Kłócący się , nawet często, ale uzupełniający się nawzajem i mający jakieś tam oparcie

Jak opcja B to znam sporo par, jak A to z dłuższym stażem ani jednej :)
007

Offline bandit112

  • Gaduła
  • Wiadomości: 305
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #307 16 Sie, 2014, 12:58:59 »
A - po czasie można od tej słodyczy ocipieć
B- jeśli laska jest również Twoją dobrą kumpelą, z którą można dzielić pasje, żreć się o byle co i robić wojny na pierdy xD to wtedy IMO byle kłótnia nie zaważy o niczym, bo zawsze można pogadać wprost i wszystko wyjaśnić bez obwódek.

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #308 16 Sie, 2014, 13:11:52 »
Ja kiedyś byłem w opcji A, która potem zmieniła się w B, ale wykluczając część o uzupełnianiu się nawzajem i posiadaniu oparcia. :D

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #309 16 Sie, 2014, 13:39:42 »
Spoiler
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #310 16 Sie, 2014, 20:08:28 »
Spoiler

Jak już cytujesz Biblie, to przynajmniej do kontekstu  ;)
Spoiler
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline 13

  • Gaduła
  • Wiadomości: 481
  • אלהים
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #311 16 Sie, 2014, 20:54:57 »
Jest w kontekście, chodziło mi o "przekleństwo" ciążące na tych, którzy chcieliby sobie dać uciąć rękę za kobietę (polegają na ludziach)... i co? I dzisiaj nie mieli by ręki, czy jak to tam szło?
Zdrowy rozum jest rzeczą ze wszystkich na świecie najlepiej podzieloną, każdy bowiem sądzi, iż jest w nią tak dobrze zaopatrzony, iż nawet ci, których we wszystkim innym najtrudniej jest zadowolić, nie zwykli pragnąć go więcej niźli posiadają. Kartezjusz.

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 422
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Facebook
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #312 16 Sie, 2014, 21:56:42 »
A ja się aż zgodzę z @october i opcją B. I tak uważam, że wszystko zależy od rozmawiania ze sobą - jeśli się tego warunku nie da spełnić i nie masz z drugą osobą jak porozmawiać na żaden temat to nawet jeśli laska (czy kto tam kogo lubi) brałaby po same migdałki i w ogóle to takie związki są bez sensu :D

No ale z drugiej strony, mam dopiero 21 lat więc też zaś sędziwym mędrcem z zajebiście wielką wiedzą nie jestem w tym temacie :D
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #313 16 Sie, 2014, 22:03:16 »
No, czasem trzeba też z kobietą porozmawiać. ;) Także jeśli związek ma być poważny, to musi tez po prostu być jak dobry przyjaciel. :)
Ja przez ponad dwa lata aktualnego związku ani razu się nie pokłóciłem z dziewczyną. Choć to też kwestia spokojnych charakterów. ;) Ale "cukierkowo" też nie jest. :) Złośliwości, docinki są na porządku dziennym. ;)

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #314 16 Sie, 2014, 22:05:47 »
Dobrze kombinujesz @youshy  ;)
Hepiset ma swietną piosenkę w tym temacie.
"Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze. "

Idealnie oddali moje zdanie na ten temat  a za tydzień pęknie 24lata z jedno babo ;)

Offline Dmaligator

  • Pr0
  • Wiadomości: 884
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #315 16 Sie, 2014, 22:10:41 »
A u mnie 27-go 20 latek, po ślubie nie licząc 1.5 przed i jest wysoko gicio. Lepiej nie trzeba.
Nie dotykaj bo w ryj!
Pozdrawiam.

Offline commelina

  • jestę skervesenę
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 375
  • ...grałbym EVER
    • Skervesen
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #316 16 Sie, 2014, 22:12:46 »
no tak to bedzie 26 ;) Jeszcze w tym temacie co utkwiło mi w pamięci ze stwierdzen mojego Ojczulka
" Z nimi źle a bez nich jeszcze gorzej" ;)
« Ostatnia zmiana: 16 Sie, 2014, 22:14:40 wysłana przez commelina »

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #317 17 Sie, 2014, 01:13:36 »
Rafalala nie ma żony i dlatego wygląda kwitnąco.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 782
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #318 17 Sie, 2014, 09:45:23 »
Coś w tym jest! Jeden mój znajomy nie ma już trzech i wygląda 3 razy lepiej od Rafalali :).
Gz-s - bez powodu bym się nie odzywał;)... A uniwersalnych recept to jak już sami wiecie lub zaczynacie wyczuwać - nie ma. Ponadto obie osoby w związku ewoluują, trudno przez lata zachować ten sam kurs. Chyba też trzeba zwyczajnie się lubić. I przeciwieństwa się może przyciągają na krótko - bo jak jesteś pedantem i ockniesz się w końcu po którymś lodziku, to gacie pod stołem i dwójka dzieci z poprzedniego małżeństwa mogą w końcu zacząć przeszkadzać :D.
Paczki z głów!

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #319 17 Sie, 2014, 10:46:57 »
Dokładnie, kobieta musi też być po prostu dubrym kumplem. Bo inaczej się randkuje i spotyka kilka razy w tygodnia, a inaczej jest mieszkać razem i spędzać ze sobą większosć doby. Poza tym dobrze mieć coś, co się robi wspólnie, czy to jakiś sport, czy, nie wiem, szydełkowanie. ;) A z drugiej strony też każdy w związku musi mieć jakieś tylko swoje zajęcia.

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 463
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #320 17 Sie, 2014, 11:36:26 »
Poza tym dobrze mieć coś, co się robi wspólnie, czy to jakiś sport, czy, nie wiem, szydełkowanie. ;)

Czy nawet sex !

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #321 17 Sie, 2014, 11:47:37 »
Jak najbardziej, ale nie tylko. ;)

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 463
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #322 17 Sie, 2014, 12:32:31 »
Kiedyś starsza  koleżanka która znała życie  ;) powiedziała mi ,że jeden facet nigdy nie będzie dla kobiety wszystkim : mężem , przyjacielem i kochankiem  . Jeżeli spełnia choćby dwie funkcję to już sukces . Może miała rację ? może to odwrotnie działa tak samo ?

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #323 17 Sie, 2014, 12:45:00 »
Rozumiem czym są przyjaciel i kochanek, ale nie mogę rozkminić roli męża.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #324 17 Sie, 2014, 12:52:15 »
Mąż to jakby przyjaciel i kochanek. ;)