A ja powiem Tobie skąd hejt. Nigdy Slejera nie słuchałem, wręcz ostatnio byłem tym katowany w trakcie podrózy na messe, ich solówki, podobnie jak bandit meszugi, uważam za chooiowe i niedorobione, ale w takich chwilach chowam fpizdu takie niuanse i własne uwagi, poprzez szacunek dla człowieka tego co wnieśli do szeroko rozumianego metalu i tych którzy go "kochali". Może najbardziej właśnie ze względu na dobrą pamięć, którą inni chcą po nim zachować i to tak bezpośrednio po fakcie.
Rozumiem ze to internet, ze każdy moze co sie komu podoba ( no prawie ) i mogą Ci skoczyć na pukiel. To tylko chodzi o odrobinę smaku i zrozumienia dla innych.
Tez nie kumam jak ktoś np rozpacza po kocie. Ale czy to powód do wywnetrzniania swoich poglądów, a chooi niech sobie rozpacza, jeszcze go w tym żalu utulę
