Autor Wątek: ENGL Powerball czy MG RAVEN II / MG VULTURE  (Przeczytany 23616 razy)

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
ENGL Powerball czy MG RAVEN II / MG VULTURE
« 16 Paź, 2011, 17:25:11 »
Zadałem to pytanie Stivo2005 i mam nadzieję, że ktoś jeszcze mnie oświeci.

Sprawa wygląda tak, że mam w posiadaniu genialnego Powerball'a od Muszy i zapłaciłem za niego sporo.
Z całym tym moim graniem w kapeli jest strasznie cienko. Zagrałem na tym piecu z 20 prób - wzmacniacz i jego kopyto plus ta bramka szumów jest miodzio. Jak na nim gram to się normalnie dźwiękowo onanizuję

Dupna sprawa, że z graniem już samych prób jest strasznie cienko. Trzymam tego potwora w domu i od 5 miesięcy stoi bez nawet jednej próby. Chcę mieć lampę w razie czego i dobrze brzmiącą , ciężko, podobnie jak Powerball ale chciałbym odzyskać trochę kasy. Kupiłem wielkiego SONY 3D LED TV i na dzień dzisiejszy oszczędności stopniały. Wiem, że jestem wstanie go sprzedać jeszcze za dobrą kasę bo głowa jest KLASA i jest w genialnym stanie. Na lustrzanym panelu nie ma nawet odcisku palca. Można powiedzieć, że tej głowy prawie wcale nie używałem. W domu to mogę zapomnieć, żeby na niej grać więc dla zabawy lecę przez BOSS'a do kompa i gram takie pierdoły jakie część z Was już słyszała -

Musza sprzedał mi ją jeszcze na gwarancji i dlatego zastanawiam się czy ewentualny zakup MG mi nie zaszkodzi. Boję się tych wszystkich siarczystych tanich i nie tylko tanich głów. Żeby nie było, że wymienił stryjek siekierkę na kijek. Chciałbym wiedzieć w co się pakuję ale nie mam możliwości ogrania tego typu wzmacniaczy. Musza wie gdzie ją wysyłał :) Polegam więc na opiniach takich osób jak Wy Panowie.
Szukam szczerych wypowiedzi na temat MG bo się zaryczę jak ewentualnie oddam tą głowę i okaże się, że to był błąd.
Sprawa jest taka, że nikt mi nic nie wciśnie, ponieważ na pewno nie sprzedam Powerball'a jeżeli MG w moim odczuciu okaże się cienkim wzmacniaczem.
Zależy mi na brzmieniu bardziej niż na forsie ale jeżeli MG brzmieniem może konkurować z ENGL'em no to dla mnie te 2000zł różnicy = chęć sprzedaży.
Dlatego pytam czy MG może mnie powalić brzmieniem tak jak Powerball to zrobił. Muszę być 100% pewny zanim podejmę jakąkolwiek decyzję.

Offline gluchy3845

  • Gaduła
  • Wiadomości: 145
Jak dla mnie to powinieneś ograć sobie jakiś wzmak MG i samemu zdecydować czy ci się podoba czy nie. Ja mam Fendmessa i jestem zadowolony. Ale czy może konkurować z ENGL'em to nie wiem bo go nie ogrywałem :(

Offline Pietryk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 68
MG Vulture w niczym nie odstaje od takiego Powerballa, ma taki sam power i brzmi tak samo ciepło. Jednak co do samego brzmienia to różnica jest dośc spora:

1) Powerball to dosyć jasny piec, ma w sobie dużo środka i góry, przy czym ta góra przybiera dość bzyczkowatą postać i w połączeniu z głośnikami "wysokotonowymi" typu V30 lubi jazgotać. Co nie oznacza, że brzmi to źle, po prostu engle typu blackmore, powerball czy screamer grają takim górnym pasmem i niektórzy to lubią, inni mniej-tak jak ja. Sama dynamika i uniwerslność jak najbardziej in plus, świetny Clean i bardzo fajne przestery. Podsumowując jest to sprzęt z najwyższej półki, ale specyficznie brzmiący

2) MG Vulture ( bo z takim mam obecnie do czynienia), to wierna kopia ala soldano/mesa. Zrobiona na takich samych podzespołach, ale dużo tańsza bo nie posiadająca z przodu żadnego "klasowego" znaczka... Która moim zdaniem brzmi dużo lepiej jak taka Mesa DR.... A czemu kopia?? bo gra takimi pasmami jak DRka ale tak nie zamula. To zdecydowanie ciemny piec (zupełnie inni jak Powerball), posiada mega pierdolnięcie gruboziarniste, co w przypadku powerballa w mojej opinii wygląda gorzej. Clean niczym nie odstepuje od engla, ale mówie jest ciemniejszy. Crunch moim zdaniem idzie lepszy ukręcić. Jedyna co moim zdaniem idzie na plus Powerballa to napeawno jest to bardziej uniwersalna głowa. Reszta stoi na podobnym poziomie, nie mówiąc już o możliwościach sterowania MG a Powerballa...Pozost ają jescze kwestie wizualne: i tutaj o tyle o ile np taki Marshall jest lepiej wykonany jak MG, to przy englu już tak bym nie powiedział, patrząc chociażby na taki miękkie, gówniane obicie...

Podsumowując: moim zdaniem nie ma żadnej różnicy "klasowej" w tych wzmakach, różnica jest wyłącznie brzmieniowa, cenowa no i markowa (znaczek). W związku z powyższym Twoje pytanie jest źle sformułowane bo powinieneś pytać jak brzmią te piece, a nie czy ten droższy jest lepszy klasowo od tego tańszego. Powinieneś też ograć Vulture czy Ravena (podobno to to samo) i zobaczyc czy lubisz tak ciemne brzmienia, albo chociaż mese DR, choć tutaj byłbym ostrożny bo mesa jednak jest dużo bardziej zamulona. To wszystko zależy tez od gitary i od paki do której podepniesz ten sprzęt. Skoro piszesz że ten ENGL powalił Cię brzmieniem to domnimywam, że lubisz raczej jasne brzmienia, więc lepiej popatrz na Basha albo jakiegoś Marshalla z tańszych ;P

Jak jakieś pytania to pisz ;)

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
No więc wyczytałem, że MG RAVEN 2 i MG VULTURE ma w zasadzie taki sam kanał Clean. Co do Lead to nie widzę info porównawczego tych dwóch głów.

Pasowałaby mi wersja bez reverbu.
Widziałem ofertę i może nawet wystarczyłoby mi 50W, ponieważ ja swojego Powerballa nawet nie rozkręcałem do połowy, a Gain tylko na 2,5 .
Czy jest możliwość podłączenia dwugłośnikowej paki Marshall 16 ohm - Vintage/Heritage jako mono ?
O co chodzi z tą dopłatą za prostownik lampowy ?? :)  Co wnosi taki prostownik lampowy ??

Co z footswitch'em, ile kosztuje bo nie widzę ofrty ? Jak domniemam to jest chyba dedykowany tak ?
aaaa...    jest w cenie pieca, nie chce mi się mazać.

Mój Powerball nie wydaje mi się jasny, ponieważ gram w drop G na mahoniowym wiośle. Zajebiście chodzi i dlatego zastanawiam się nad tą ciemnością MG i jego czytelnością pod moją gitarą.



Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
MG Vulture ma cztery kanały, a Raven trzy. Tym dodatkowym kanałem w Vulturze jest crunch (ale spokojnie i do leadu się nada) o bardziej brytyjskim brzmieniu
do widzenia.

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Zastanawia mnie tylko mały fakt, że finalnie i tak wszyscy rzucają się na ENGL'e, PEAVEY'e, MESY, VHT'ki itp. zarazem sprzedając wynalazki MG i podobne tańsze konstrukcje. Albo to pogoń za logo albo faktycznie jest tak, że korporacje mające olbrzymie nakłady finansowe mają to coś czego nie mają mniejsi konstruktorzy. A to przekłada się na brzmienie.

Wręcz pożądam nadal wiarygodnych opinii na temat MG !!!!!

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
Ale czego więcej oczekujesz? Jeśli chodzi o stronę techniczną to nie ma najmniejszych zarzutów, sprzęt jest wykonany bardzo solidnie, mi nigdy nie dał dupy na koncercie, brzmienie jest zawodowe, w miksie siedzi świetnie. Pozostaje Ci tylko go ograć i się przekonać, czy to jest to. Napisz skąd jesteś i pytaj ludzi z okolicy. :)
do widzenia.

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
:) nie ma zbytnio nic takiego w okolicy więc muszę to bardzo dobrze przemyśleć. O Liverpool chyba nikt z takim sprzętem się nie zahaczył. Dlatego tak naciskam na opinie.

Offline ciechoslovacja

  • Gaduła
  • Wiadomości: 181
A skąd kolega? Miałem wcześniej 100W Fendmessa i byłem bardzo zadowolony (wcześniej była Mesa Singielek), a teraz mam MG Vulture i jestem dwa razy bardziej zadowolony niż z Fendmessa, bo i dwa razy więcej kanałów;) Mądrości nie odkryję, bo i odkryta została: ograj wzmaka! Jakby co zapraszam na testy do Poznania;) Myślałem o Egnaterze i używanej Mesie Rectoverb, ale bardzo dobra jakość wykonania i brzmienia + zdecydowanie niższa kasa i wszystko co się da można scustomizować i jesteś w domu..., ale dopiero po ograniu;) Szczególnie polecam lampy 6550 na końcówce... urywają co się da

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
post powyżej - Liverpool

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Bardzo fajnie tutaj Piotr opisał brzmienie MG, tak krótko go ma, a już widzę pała to niego prawdziwą miłością.

MG brzmią jak opisał, znaczniej ciemniej od ENGL'a, sam polecam do nich pakę podobną, albo taką jak moja (1960A). Padły tutaj porównania, do MESA DR, jakoby MG brzmiał podobnie, ale był mniej zmulony, i mogę się pod tym w 100% podpisać, mam wrażenie, że boisz się trochę utraty na selektywności? Otóż, nie ma czego się bać, wzmacniacze te są bardzo selektywne, nawet przy gain rozkręconym na godzinę "trzecią" czy dalej. Ja sam zmieniłem MG ze zwykłej nudy, za bardzo przyzwyczaiłem się do brzmienia. Jednak jakbym miał 3500PLN i ani grosza więcej do wydania, to ponownie bym zamówił MG Raven II 100, takiego samego jakiego miałem. Myślę, że ten wzmacniacz śmiało można postawić obok 5150/6505, Dual Rectifier czy TSL, bo absolutnie w niczym im nie ustępuje, a nawet moim zdaniem brzmi lepiej.

Aha, nie zapominajmy o drugim kanale przesterowanym, dla wielu ciekawszym, bazującym swoim brzmieniem na konstrukcjach Rivera. Tu zamuły nie ma, jest fajne ziarenko. To trzeba usłyszeć, w zestawieniu z oryginalną Rivera Kuncklehead K100 moim zdaniem, ta druga wypada słabo.

Ogólnie, wzmacniacze MG to kawał dobrej roboty, i myślę, że możesz zaryzykować, a może jak się nie spodoba, to ktoś w UK, jak usłysz to się zakocha (takich znam paru) i sprzedasz bez straty.

Tu masz dość słabej jakości nagrania:

http://www.myspace.com/downtoconcretehc

Kawałki Przysługa i Propozycja nagrane na  duecie MG Vintage 50 + MG Raven II 100, natomiast reszta to MG Vintage 50 + H&K Trilogy (brzmi przy tym wyraźnie gorzej).
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
Muza zajebista na koncert - lubię wszystko tylko bez tego napierdalania łapami a'la wiatraki :).  Kumple z mojego miasta Leszna - Bloodstained - grają ten sam gatunek.

Co do samego brzmienia nie jest złe ale dla mnie troszkę tu za dużo siarki. Jednak to już chyba kwestia regulacji i samego nagrywania bo słyszałem dzisiaj wiele sampli RAVEN II i brzmiały zupełnie inaczej.

Też dzisiaj zauważyłem to i zaniemówiłem - na polskim rynku zaczynają robić świetne sprzęty    http://www.bashamps.com/produkty/amp/sidewinder/triple/mk5
Dla mnie wersja CAMO lub czerń i spas.

Ja mam jednak pakę mono 16 ohm - Czy MG obsługuje 16 ohm w mono ??

Offline Drozd

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
  • Serius big fella
Oczywista, że obsługuje - dwa wyjścia, wspólna regulacja 4/8/16 ohm
weimar guitar gently weeps

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Spokojnie, MG działa na 16Ohm bez problemu. Jest nawet wersja 2x 50W, czyli z dwiema niezależnymi końcówkami mocy :)

Co do nagrań, to lipka była przy nagraniu, teraz jak tego słucham to trochę mi wstyd... a Bloodstained oczywiście znam :)

Oooo... posłuchaj sobie jeszcze:

www.myspace.com/estyma

Tu masz na lewym kanale MG Raven II 100 (zmixowane kanały czerwony 60% + pomarańczowy 40%) na prawym Bugera 333 + Peavey 5150 II. Czysty kanał MG Raven II 100 :)

EDIT: Co do nowych polskich wzmaków, z kolegą na razie pracujemy nad wzmacniaczem lampowym, trochę to potrwa, ale jak się uda wdrożyć wszystkie pomysły, to może na wiosna/lato 2012 będzie coś nowego.
« Ostatnia zmiana: 17 Paź, 2011, 09:18:05 wysłana przez Stivo2005 »
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Żeby troche Ci pomieszać w głowie to dodam dwa grosze od siebie:

Muza nagrana na sete, lewa strona(burny lp custom (merlin hellfire), ts bee, kisel fifty,  celestion g12t100, shure sm57), prawa (Epiphone V, invader, ts bee, kisel fifty, celestion g12t75, AKG D-770). Obróbka to jedynie delikatny eq, kompresor i limiter na całości.
Co do samego wzmacniacza to ja ze swojej strony bardzo polecam. Dałem za niego coś koło 1300zł plus trochę upgradów (trafo, lampy, potencjometry, jakies kondensatorki) Kisielewski przyjeżdża mniej więcej 2 razy w miesiącu do Sandomierza (sam jest z Tarnowa) i zawsze gdy coś sie dzieje, mam serwis na miejscu. Jakoś tak wyszło, że w naszej mieścinie jest natłok kiselim, pewnie z 15 sztuk by sie znalazło, więc zapraszam jak coś na testy:)
Co do MG i Basha, to nie ogrywałem (a bardzo bym chciał porównać), a co do Engla to grałem na screamerze i tak jakoś, o mnie nie zachwycił.

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Cały problem z Kiselem polega na tym, że jest to wielka loteria, są egzemplarze znośnie brzmiące, fajnie brzmiące i kupy... kolega z exbandu kupił sobie kiedyś Kisel Seta Fifty, była padaka że żal... doszło do tego, że grywał próby na mojej kopii Soldano Atomic 5W... zresztą można zagadać co do jego wrażeń, tu jest jako Puffmajster :)
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Wiem o tym, że można trafić na dość słaby egzemplarz ale dlatego mówie, że mam dostęp do wielu i do serwisu, gdzie wszystko co ci nie odpowiada można zmienić.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Zastanawia mnie tylko mały fakt, że finalnie i tak wszyscy rzucają się na ENGL'e, PEAVEY'e, MESY, VHT'ki itp. zarazem sprzedając wynalazki MG i podobne tańsze konstrukcje.
1. Myślę, że m.in. z ciekawości, chęci posiadania czegoś, o czym się marzyło.
2. Jest chętny na zakup, GAS, inna dobra okazja - to się sprzedaje.
2. Najczęściej tzw. "logo" bardzo ułatwia późniejszą odsprzedaż.

Cytuj
Wręcz pożądam nadal wiarygodnych opinii na temat MG !!!!!
Bardziej zrobić nie można: była ta sama paka (Mesa Oversized), to samo miejsce, gita, kable - i brzmienie z tej samej łapy ;). Kolo pograł na half stacku Mesy, po czym odpięliśmy DRkę i postawiliśmy MG Fendmessa. Różnice kosmetyczne, wręcz pomijalne, na zasadzie "minimalnie inaczej", absolutnie nie "gorzej/lepiej".
Paczki z głów!

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
SiaraRB  3.37 - 4.00  uwielbiam takie riffy na dwa wiosła - uwielbiam wolne klimaty - niby prosty motyw ale melodia cholernie mi się podoba !!!! Można by to wsadzić nawet pomiędzy Type O Negative R.I.P.- których uwielbiam. Co do reszty muzy to się nie wypowiem bo mnie nie jara ale ten fragment odtwarzam już chyba 5 raz. Coś chyba mnie pierdalnęło. Na stare lata robię się sentymentalny

Wuj Bat dzięki za odpowiedź. Konkretne porównanie. Szukam, czytam i jak na razie chłonę wszystkie informacje, próbki brzmieniowe itp. Nie potrafię się jeszcze zdecydować pomiędzy RAVEN II czy VULTURE. Ale stary Twoje stanowisko w tej sprawie jest konkretne. Czy Ty przypadkiem nie miałeś jakiegoś MG ? Tak mi się jakoś o uszy może obiło kiedyś ?

Nowy BASH też mnie powalił ale co w tym wypadku z moją jedną paką 16ohm mono. Chyba można podłączyć tylko w jedno wyjście 16ohm moją paczkę ? Czy muszę rozbijać moje głośniki na 2x8ohm ? Tylko, że w tedy z mocą głośników będzie kiepsko. Paka daje mi 140W 16ohm. Rozbita już tylko 2x70W 8ohm

W takim wypadku spoglądnąłem na Thomanna ile kosztują Powerball 2...   ...uffff  sporo kasy 6800zł

Czy za ten mój w stanie IGŁA mógłbym wołać 4800zł ??


Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Yep - miałem Fendmessa 100W, oraz w kapeli był jeszcze jeden. Teraz mojego posiada sympatyczny pan z naszego forum. Co do porównania: sam byłem ciekaw, sprzęt gotowy do koncertu był pod ręką, więc nic mnie nie mogło powstrzymać ;).

Aha - były potem jeszcze dwa inne koncerty pt. MG vs Mesa na scenie, ale było za dużo zmiennych, by rzetelnie porównać. Smutne to, jak wiele osób nie może uwierzyć, że sprzęt bez logo też może zajebiście grać.
« Ostatnia zmiana: 17 Paź, 2011, 13:37:18 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline Stivo2005

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 507
  • Fanboy ENGL'a :D
Bat podał taki przykład, ja mogę podać podobny, kiedy stroiliśmy wiosełka przed gigiem, znajomy miał MESA Dual Rectifier dwu kanałowy, a ja MG Raven II 100, oba na tej samej (mojej) pace, jeden za drugim. Znajomy sam uznał, że MESA którą targał jest gorsza (!) niż MG, który mniej muli, kolejny koncert razem, już sobie ją darował i grał na MG :)

Druga sytuacja to odpalenie właśnie mojego MG Raven II 100 z jednej strony sceny, a z drugiej Laboga Mr Hector (ponad 2x droższy), na kanale czerwoym Raven brzmiał niemal bliźniaczo, nie do rozróżnienia na pierwszy rzut "ucha".

Pierwsza sytuacja też dotyczyła kanału "czerwonego".

Co do ceny Powerball'a, 4800PLN to dość sporo, na allegro od dłuższego czasu stoi taki wzmak za 4600 z casem. Myślę, że 4000-4200 to dobra cena.
Bynajmniej to nie przynajmniej!

Offline ciechoslovacja

  • Gaduła
  • Wiadomości: 181
Biorąc pod uwagę jak znacznie rośnie na forum udział użytkowników rodzimych produkcji MG  czy Basha, troszkę zastanawia fakt jak wiele osób wciąż kruchej jest wiary;) Jakiś czas temu sprzedałem 100W Fedmessa z lampowym rectifierem i biorąc pod uwagę porównanie z nowszymi DR Mesy, wzmaki Pana Marka zaskakiwały co najmniej pozytywnie! Zresztą MG mają swoje własne unikatowe brzmienie i mi osobiście, to się bardzo podoba, że Pan Marek szuka swego;)

Długo nie mogłem wytrzymać bez MG i zdecydowałem się na kolejnego potwora: Vulture i gorąco polecam! Świetne brzmienie, bardzo różnorodne. Byłem kiedyś na koncercie Succumb, gdzie jeden z gitarmanów ogrywał DR, a drugi Ravena II. Brzmienie z MG wypadało bardzo atrakcyjnie w zestawieniu z DR, nie wspominając już ceny;) Ot, solidna rodzima robota!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 771
Dodam tylko, że z racji ceny oraz małej rozpoznawalności wtedy marki MG - jakiś czas miałem poczucie "gorszego syna", ale po tym faktycznie bezpośrednim porównaniu kompletnie pozbyłem się kompleksów sprzętowych. Teraz mnóstwo ludzi już czai markę, nawet ma takie wzmaki, a używki chodzą w przyzwoitych cenach - czyli rynek je docenia. Nie ukrywam, że miałem w głowie różne refleksje, kiedy graliśmy z kapelą, w której gość wyskakiwał ze sprzętem średnio 3x droższym od mojego i między nami mówiąc chuja brzmiał.
Paczki z głów!

Offline ciechoslovacja

  • Gaduła
  • Wiadomości: 181
Jak mawiają indianie: "z miastaście, a dupaście!". Manufaktura Pana Marka to klasyczny przykład na to, że wielkoświatowe sprzęty często mogą co najwyżej takim wzmakom jak MG polizać łokieć... Niby masz etykietkę, ale etykietką dewastacji dźwiękowej nie zrobisz i tyle. To co jest super w całym biznesie z MG, to że człowiek nie poszedł na kompromisy względem jakości i co ważne, nadal sam składa swoje sprzęty, choć trzeba na nie coraz dłużej czekać;) To o czymś świadczy

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
aleście naczaskaliście :) dzięki CHOPY !!! . Teraz muszę się tylko ponapalać i wybrać jeden. Może jakąś używkę sobie trzepnę jak się akurat pojawi. No i chyba rozglądnę się za kupcem na mojego Powerball'a.

Jak ktoś chce jeszcze coś dorzucić to dawać mi tu info - linki - próbki

Stivo2005
rozpisałem się wcześniej ze szczegółami na temat Waszej muzy, i mi wypierdzieliło wiadomość w kosmos. Ogólnie jestem na tak - podobają mi się wjazdy tego drugiego wokala, niskiego że hoho i ten przedłużony, niski w chuj jasny growl w jednym z kawałków. Ostatni Estyma ma dobry klimat i refren rządzi w takim gatunku :)
W Buncie chyba... ...ciekawe przejście na rytm a'la Slayer i znowu zejście na ciężary.
Brzmieniowo z jajem. Pomimo, że ten gatunek obija się trochę o monotonię rytmów to i tak zawsze w nim znajdę sobie kawałek dla siebie. Tu mam dwa - Bunt i Estyma - Hipokryzja dobrze się zaczyna.
Właśnie czasem na koncertach gdzie grają 4-5 kapel lubię jak jedna napierdala beat down
« Ostatnia zmiana: 18 Paź, 2011, 00:52:33 wysłana przez harry_manback »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
36 Odpowiedzi
16455 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Wrz, 2010, 11:54:15
wysłana przez immortal-king
3 Odpowiedzi
3648 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 06 Mar, 2010, 15:11:14
wysłana przez Bjørn
164 Odpowiedzi
57180 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Gru, 2010, 02:10:31
wysłana przez harry_manback
4 Odpowiedzi
3278 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Paź, 2011, 09:15:03
wysłana przez harry_manback
2 Odpowiedzi
1601 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Lut, 2014, 11:01:38
wysłana przez pamflecista