Autor Wątek: Engl szmergl, czyli nie do końca tacy solidni Niemcy  (Przeczytany 6296 razy)

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
Z racji tego, że wczoraj/dzisiaj minęło 4 miesiące bez odzewu od czasu wystosowania mojego zapytania/zażalenia do firmy Engl, postanowiłem podzielić się całą sprawą z Wami. Może od początku. Cały swój stack (head+paczka) kupiłem nowy w CM Vanax w Kielcach w listopadzie 2009 i w sumie wszystko było cacy do momentu faktycznego używania sprzętu, czyli jaki pierwszy koncert itp, ogólnie przewózka. Nigdy nie podejrzewałem, że pewnego pięknego dnia, przestanę zabierać swój sprzęt ze sobą z obawy, że od lekkiego pociągnięcia czymkolwiek zaraz zdziera się tolex, dodajmy chyba BARDZO słabej jakości tolex, a wszystko zaczyna wyglądać jak ze śmietnika. Tolex ten można zedrzeć paznokciem nie wkładając w to zbytnio siły... Żeby nie było, że coś sobie wymyśliłem, mam doświadczenie z podobnego typu sprzętem, jakieś mesy, marshalle, rożne dziwne comba itp i naprawdę ciężko było coś z tym zrobić, zresztą po tym jak wyszła moja sprawa zacząłem to wnikliwie badać. Marshallowskie obicie jest chyba pancerne. Żeby było śmieszniej, pytałem się kilku ludzi posiadających engla (o innych firmach nie wspominam) o to czy wystąpił u nich podobny problem i dowiedziałem się, że jestem chyba jakimś indywiduum. Mój dobry znajomy posiada paczkę Slanted bez pro (na v60), używa jej już kilka lat, przewozi bez zabezpieczeń i do dzisiaj wygląda jak nowa. Sam osobiście drapałem ją pazurem i nic. Az'a też kiedyś pytałem o wytrzymałość obicia i stwierdził, że jest dosyć solidne, więc pytam się, o co tu kurwa chodzi? Gdzie ta niemiecka solidność? Nie wiem, rzucili jakiś gorszy sort na Polskę?

W kwestii wyjaśnienia, mam pierdolca na punkcie wyglądu/zadbania zewnętrznego używanych gratów. Każda rysa, wgniecenie czy zarysowanie napawa mnie żywym bólem, ba, pisanie o tym wkurwia mnie do granic.

A teraz to co misie lubią najbardziej, czyli zdjęcia. Właściwie to jedno, bo chyba ono najbardziej ukazuje to o co mi chodzi:

Jest to przetarcie, które powstało w wyniku 3-4 km przewózki samochodem marki VW w wersji hatchback. Wstawiłem ją pionowo razem z kółkami do bagażnika. Kolumna lekko opierała się o (to trzeba koniecznie dodać) miękką podsufitkę, powiedział bym, że zostało tam jakieś parę milimetrów luzu. Taki obraz zobaczyłem po wyjęciu z bagażnika....

Uprzedzając też cały hate o kupno case'a, to szczerze mówiąc nigdy nie przypuszczałem, że będzie mi potrzebny, bo po 1 nie jeżdżę z tym non stop, a po drugie nie sądziłem, że przytrafi mi się jakiś papierowy tolex. Widziałem na żywca stare Marshalle, które wyglądały o niebo lepiej niż to co w tej chwili stoi u mnie niecałe 2 lata. Nie wspominam też o tolexie, którego uzywa np Buzzaro, żeby go zedrzeć trzeba chyba pizdnąć młotkiem, a i to pod dobrym kątem.

Tak, że szanowny użytkowniku, jeżeli podobnie jak ja zwracasz uwagę na to jak wygląda twój sprzęt, dwa razy zastanów się nad zakupem Engla, albo przynajmniej poszukaj dobrego egzemplarza. Co do głównego zastosowania wzmaka i paczki nie mam większych zastrzeżeń.

Może ten temat jebie pigmejem i trollem, ale jest faktycznym zapytaniem co mam w tej sytuacji zrobić. Dochodzić swoich praw u Engla? A może zostawić to wszystko w piździec i (niestety) na swój koszt obić to wszystko od nowa u Buzzara, ciesząc się z pancernego tolexu i w końcu dobrego wykonania.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Szczerze mówiąc zacząłem czytać i specjalnie nie patrzyłem na fotę. To co opisałeś zbudowało mi wizje obskurwiałej paki gdzie goła decha jest na wierzchu. Tak więc nie wiesz ile śmiechu miałem jak zerknałem na fotkę. Rozumiem, że jesteś estetą, ale przypuszczam że wysyłając do ENGLa taką fotę to ich reakcja była podobna do mojej. Po 2 jakich praw chcesz dochodzić? Przewoziłeś pakę bez zabezpieczenia, dla nich będzie oczywiste że musiała w coś wyrżnąć a teraz rozżalony klient do nich się zwraca po... no właśnie, po co tak właściwie? Bo firma kasy Ci nie odda, jedynie co to powinni honorowo podejść do sprawy, przeprosić i ew postarać sie o rabat na następne produkty. Ale po za tym, to nie bardzo masz z czym wyjść bo to co się stało równie dobrze mogłeś zrobić nożem a im opisać inna historię. Osobiście współczuję, że takie cos Ci się przydarzyło, ale głowa do góry, teraz wygląda jak paka do muzyki a nie gejpopu gdzie i tak wszystko z playbacku leci.

I pociesz się, ze teraz nikt Ci paczki nie ukradnie, bo jak, taka obskurwiałą? :D
B ( o ) ( o ) B S

Offline Muchatek

  • Gaduła
  • Wiadomości: 115
  • Old Smuggler
Zerotolerance - więcej tolerancji dla tolexu :) Pocieszę Cie tak: pierwsze primo -moja paczka Marshalla z 1970 roku wcale nie wygląda lepiej;drugie primo - gdybyś miał paczkę Orange, pewnie siedziałbyś już we więzieniu za podpalenie siedziby polskiego dystrybutora. W Orężu tolex jest mega wrażliwy na uszkodzenia i na dodatek brudzi się jak dzika świnia. Co do Twojej paczki - jeśli przewozisz graty bez zabezpieczenia, niestety zawsze musisz się liczyć z ich uszkodzeniem. Jak chcesz mieć paczkę cacy- kup flight kejs, lub chociaż przerób sobie oryginalny karton upierdalając mu dno - zyskasz w ten sposób kejs budżetowy.

Małą rysą się nie przejmuj, widać chociaż że grasz jakieś sztuki ;)

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 614
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
custom karton cases FTW! :D
i always go full retard

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
Szczerze mówiąc zacząłem czytać i specjalnie nie patrzyłem na fotę. To co opisałeś zbudowało mi wizje obskurwiałej paki gdzie goła decha jest na wierzchu. Tak więc nie wiesz ile śmiechu miałem jak zerknałem na fotkę. Rozumiem, że jesteś estetą, ale przypuszczam że wysyłając do ENGLa taką fotę to ich reakcja była podobna do mojej. Po 2 jakich praw chcesz dochodzić? Przewoziłeś pakę bez zabezpieczenia, dla nich będzie oczywiste że musiała w coś wyrżnąć a teraz rozżalony klient do nich się zwraca po... no właśnie, po co tak właściwie? Bo firma kasy Ci nie odda, jedynie co to powinni honorowo podejść do sprawy, przeprosić i ew postarać sie o rabat na następne produkty. Ale po za tym, to nie bardzo masz z czym wyjść bo to co się stało równie dobrze mogłeś zrobić nożem a im opisać inna historię. Osobiście współczuję, że takie cos Ci się przydarzyło, ale głowa do góry, teraz wygląda jak paka do muzyki a nie gejpopu gdzie i tak wszystko z playbacku leci.

I pociesz się, ze teraz nikt Ci paczki nie ukradnie, bo jak, taka obskurwiałą? :D

Miło było zapewnić rozrywkę. Zdjęć mam więcej, wprawdzie nie widać na nich gołej dechy bo zamalowałem markerem (albo farbą do samochodu, nie pamiętam), a to zdjęcie tak jak pisałem, ukazuje to o ci mi chodzi, bo niestety smutnym faktem jest, że reszta mogła powstać przy targaniu paczki.
Jakich praw? Rozumiem, że na pewno w parę miejsc wyrżnąłem sam, ale to co stało się przy przejażdżce samochodem nie jest raczej normalne, a płacąc takie pieniądze mogę chyba wymagać czegoś takiego jak tolex 1go sortu?

@Muchatek:
Nie tylko polski dystrybutor, ale i macierzysta fabryka w UK :D

W każdym bądź razie, musiałem to z siebie wyrzucić. Już mi lepiej :)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
bla bla bla

Jakich praw? Rozumiem, że na pewno w parę miejsc wyrżnąłem sam, ale to co stało się przy przejażdżce samochodem nie jest raczej normalne, a płacąc takie pieniądze mogę chyba wymagać czegoś takiego jak tolex 1go sortu?


Ależ oczywiście ze możesz wymagać, ale spójrz na to z 2 strony - jesli sprzedasz komus pakę a potem zwróci się do Ciebie ta osoba z reklamacją, "bo przeciez tylko przewoził pake w samochodzie a zdarł się tolex" to pierwsza Twoja mysl to będzie:

a) "Ale chujowy tolex ładujemy w paczki"
b) "Pociął pakę nożem a przed nami rznie głupa"

Wiem że mądry Polak po szkodzie, po to są skrzynie transportowe żeby w nich transportować paki. Jeśli transportujesz je w inny sposób to musisz liczyc sie ze zniszczeniem, nawet jesli obchodzisz się z tym jak z jajkiem - bo przecież nie wszystko jest zależne od ciebie.

przykład z życia - kilka dni po kupieniu paki HB, paskiem skórzanym zrobiłem sobie paskudną szramę na tolexie. Mam winić firmę za jakość tolexu, czy swoja nieuwagę i "uzytkowanie niezgodne z przeznaczeniem"? Żeby było jasne - tez mi sie nie podoba, że płacac za cos furke siana dostajemy czesto produkt watpliwej jakości. Jedyne co mi przyhcodzi do głowy to sparafrazowanie Ciebie - po prostu miałeś pecha
B ( o ) ( o ) B S

Offline Kali

  • Gaduła
  • Wiadomości: 157
no właśnie widać, że masz strasznego (jak sam piszesz) pierdolca na punkcie wyglądu zewn. gratów... po prostu "get over it" i żyj dalej :)

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
ten temat to tak na serio?

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
bla bla bla

trolololo


Ależ oczywiście ze możesz wymagać, ale spójrz na to z 2 strony - jesli sprzedasz komus pakę a potem zwróci się do Ciebie ta osoba z reklamacją, "bo przeciez tylko przewoził pake w samochodzie a zdarł się tolex" to pierwsza Twoja mysl to będzie:

a) "Ale chujowy tolex ładujemy w paczki"
b) "Pociął pakę nożem a przed nami rznie głupa"

Wiem że mądry Polak po szkodzie, po to są skrzynie transportowe żeby w nich transportować paki. Jeśli transportujesz je w inny sposób to musisz liczyc sie ze zniszczeniem, nawet jesli obchodzisz się z tym jak z jajkiem - bo przecież nie wszystko jest zależne od ciebie.

przykład z życia - kilka dni po kupieniu paki HB, paskiem skórzanym zrobiłem sobie paskudną szramę na tolexie. Mam winić firmę za jakość tolexu, czy swoja nieuwagę i "uzytkowanie niezgodne z przeznaczeniem"? Żeby było jasne - tez mi sie nie podoba, że płacac za cos furke siana dostajemy czesto produkt watpliwej jakości. Jedyne co mi przyhcodzi do głowy to sparafrazowanie Ciebie - po prostu miałeś pecha

Może i racja... No nic, prędzej czy później wzbogaci się Buzzaro i jakaś firma od flight case'ów.

@terror:
Pół żartem pół serio. I tak wiedziałem, że będę musiał musiał zapłacić z własnej kielni, za to radość użytkowników 7S - bezcenna.

Offline harry_manback

  • Gaduła
  • Wiadomości: 371
ja pierdolę  :facepalm: - jeszcze rozumiem płacz nad obitą gitarą, która ma bardzo delikatny lakier ale to to jakaś komedia.
Pamiętaj, że według niektórych na początku znajomości liczy się wnętrze :) choć ja jestem przeciwnego zdania :)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
A ja z kolei kompletnie nie rozumiem jakiegokolwiek pałowania się nad wyglądem sprzętu innego niż gitara. Na litość, przecież to i tak w najlepszym wypadku stoi gdzieś z tyłu sceny gdzie w ogóle ledwo to widać, a co dopiero jakieś zadrapania.

A jak kiedyś słyszałem, że gość nie kupi takiej a takiej głowy, bo jest brzydka, to już mało z krzesła nie zleciałem :facepalm:
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Wiesz, często wyglad dużo mówi o traktowaniu sprzetu, a co za tym idzie o warunkach w jakich pracował i koniec końców - o faktycznym stanie technicznym.
B ( o ) ( o ) B S

Offline Wybielacz666

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 287
  • mam paliwo razy sto, suki
    • growl'n'roll, baby!
Rachet, daj dobry przykład, weź mojego Noisyboxa :D ;)
do widzenia.

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No tak, nie mówię o sytuacji gdzie głowa/paczka wygląda jakby ją ktoś okładał młotkiem lub gitarą a'a The Who, tylko o zwykłych zadrapaniach tolexu i innych śladach użytkowania, a nie trzymania w gablotce.

Spoiler
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline tosca

  • Nowy użytkownik
  • Wiadomości: 8
Pięknie przyśrubowany jest ten narożnik....pięknie .

Offline TripleXXX

  • Gaduła
  • Wiadomości: 170
    • www.buzzarocabs.com
ENGL ma taki tolex i nic na to nie poradzisz.  Wymieniać na inny? To Cię będzie dość drogo kosztowało.

Zawsze możesz napisać do ENGL i się trochę pożalić, że sprzęt tani nie jest a tu takie niespodzianki. W sumie nie licz na nic z ich strony. Być może ktoś się zlituje i zmienią obecny tolex na bardziej trwały, choć w to wątpię.

Przy masowej produkcji (na dużą skalę) drobne niedociągnięcia to norma. Bardziej liczy się ilość niż jakość. Oczywiście jakieś normy zawsze są ;)

Offline Jakób

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
  • always the hard way
    • The Corpse
Narożniki nie dopasowane do promienia zaokrąglenia brzegów, wkręty wkręcone jakby chiński niedowład po pijaku wkręcał po omacku i tolex który jest mniej trwały od podsufitki i tyle kasy za to chcą? Dobrze że nie wziąłem w swoim czasie takiego Engla :)

Offline regecore

  • Gaduła
  • Wiadomości: 216
Co do tolexu fakt Engl ma taki sobie. Ja swojego Engla classica mam np oryginalnie obitego skajem :) powaga amp kosztuje powyżej 4tys złodziei a obicie jest skaj. Jednak mnie to smoli bo brzmi genialnie a wożę go w case.
.

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Narzekacie. Harley Benton ma "tolex" dużo słabszy od skaju. (wiem bo mam i to i to) No tylko, że Harley Benton kosztuje dużo mniej. Co nie zmienia faktu, że dla mnie paczki jak i heady Engla miażdzą.
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline hawran

  • Gaduła
  • Wiadomości: 165
  • że co?
    • zespół 8ball
Mogę zrozumieć wkurwienie bo sam lubię, żeby mój sprzęt wyglądał cacy ale kaman.... moja paka jest pozadzierana w kilku miejscach, widać gołe drewno, na spodzie głowy mam zadzior długości 10cm a szmata na przedzie paczki jest zakurzona jak cholera... sprzęt jeździ na koncerty różnymi samochodami, czasem wanem czasem jakimś małym hatchbackiem, czasem nawet sedanem, przeżył przeprowadzki z kilku sal prób w różnych częściach warszawy i faktycznie początkowo miałem wkurwa ale po jakimś czasie stwierdziłem, że nie będzie on cały czas wyglądał jak nowy. I może mam penisowego (mówiąc ładnie) randalla i nie kosztował mnie milionów ale takie rzeczy się zdarzają. Można postawić sprzęt w pokoju na dywaniku i każdego dnia go odkurzać antystatyczną szmatką a i tak któregoś pięknego dnia zajebiemy w niego po pijaku kluczem od wiosła albo ktoś niechcący wyleje nam na to marchewkowego kubusia. 
Quicquid Latine dictum sit, altum videtur

Offline Pietryk

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 68
Obicie Engli to jakąś gównianą, szmaciana Derma. Sam miałem takie same problemy mając nowego Blackmore i nowa pake 4x12 engla. Poobijały się od razu przy pierwszym transporcie. Dodam jeszcze ze z głowa to nie tylko problemy wizualne ale tez techniczne, często odkręcały mi się podstawki przy lampach i wzmak pierdział,wysiadał bezpiecznik kilka razy itp... także za takie ceny to oni rzeczywiście mogli by się trochę bardziej przyłożyć...

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
58 Odpowiedzi
39185 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2010, 12:11:23
wysłana przez MrJ
12 Odpowiedzi
5002 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Kwi, 2012, 13:45:15
wysłana przez Maxla40
2 Odpowiedzi
1553 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 23 Cze, 2012, 14:53:20
wysłana przez Orange
16 Odpowiedzi
7643 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 12 Sie, 2015, 07:38:40
wysłana przez MrJ
3 Odpowiedzi
1810 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Maj, 2020, 13:20:25
wysłana przez rafalek