Dobra, chyba mogę uznać, ze każde z moich Superluksów jest w miarę wygrzane, więc zrobiłem sobie szybkie porównanie (nie jakieś dokładne wsłuchując się nie wiadomo jak, tylko po prostu jedne po drugich po kolei powpinałem do interfejsu audio słuchając tej samej piosenki, po kilka razy) i opis ogólnego wrażenia.
668b - zdecydowanie najprzyjemniejsze ze wszystkich trzech. Chyba najbardziej zrównoważone i dobasione (!) bez kręcenia jakimiś EQ i innymi upiększaczami, najbardziej miękkie i przyjemne dla ucha brzmienie, przy tym w chuj szczegółowe. Zdecydowanie polecam.
662 - w swej charakterystyce gdzieś pomiędzy pozostałymi dwoma modelami, jednak jakością dźwięku jest porównywalne 668b. Potrafi basem pierdolnąć BARDZO głęboko, jednak bez manipulowania brzmieniem źródła jest go mniej niż w 668b i ma wyraźnie jaśniejsze i ostrzejsze brzmienie. Baaaaardzo szczegółowe. Też je bardzo polecam, choć 668b bardziej.
661 - te mnie trochę zawiodły swym brzmieniem, jest najmniej naturalne, bardzo jasne i ostre, głoski szczelinowe potrafią kłuć w uszy, a nowoczesna perka to masakra. Tylko tu w sumie bardzo dużo też zależy od źródła dźwięku, które (podobnie z resztą jak i w przypadku pozostałych modeli) potrafi robić ogromną różnicę. Biorąc pod uwagę, że to nie są już budżetowe odsłuchy studyjne, a typowo potrable słuchawki, można im to jednak wybaczyć (trzeba po prostu na grajku sobie zrekompensować brzmienie wszelkimi EQ i innymi upiększaczami), bo przy odpowiednio zmodulowanym źródle tez potrafią np. pierdolnąć basem, którego "normalnie" nie słychać praktycznie w ogóle, jak i zmiękczyć górę i "wypełnić" ich dość dziwne brzmienie. Gdyby nie to, że są wygodne i mają wymienny kabel, to chyba bym był średnio zadowolony z zakupu (grają bardziej szczegółowo od np. sennków HD202 i potrafią od nich więcej, ale za to mają mniej przyjemne od nich brzmienie na dzień dobry, no i ich szczegółowość nie jest nawet namiastką tez z pozostałych dwóch modeli), a tak no to już chuj, jak się trochę pokręci to potrafią zabrzmieć dobrze, tylko trzeba nad nimi posiedzieć po prostu. Mogę je polecić, bo w ogólnym rozrachunku są dobre, ale z dużym zastrzeżeniem.