Wiadomość #95312

[IronMan86]

A moim zdaniem nie ma sensu kierować się żadnymi próbkami bo to cholernie nie miarodajne.Jak dostaniesz próbkę zajebistego wiosła, graną na jakimś szicie, nagraną telefonem to o kant pupy to rozbić.Już lepiej iść za poradą bardziej doświadczonych co brzmi dobrze, a co kiepsko, albo najlepiej samemu ograć i posłuchać jak wiosło leży w łapie i gada.

Przesłuchując ileś próbek można stwierdzić jak brzmi wiosło plus minus.  Tak jak pisałem nie mam zamiaru kupować nic bez ogrania.
Te schectery które mi proponujecie są za drogie, pisałem wcześniej, że interesowało by mnie coś max za 1500zł a najlepiej żeby było w okolicach tysiąca(zdaje se sprawa, że w przypadku takiego budżetu, wchodzą w grę tylko używki).

Bardzo interesują mnie jakieś dowody w postaci próbek itp. Loomis i Merrow pokazali, że na ich wiosłach można uzyskać coś ciekawego.
Jestem sceptycznie nastawiony, ponieważ jak dla mnie na necie 90% próbek granych na gitarach siedmiostrunowych brzmi źle. Zdaje sobie sprawę, że to może być wina chociażby tego, że po prostu siódemki są opanowane przez charakterystyczną społeczność(młodzi adepci ciężkiego grania, którzy myślą, że im więcej przesteru i niżej tym lepiej).
Z drugiej strony sam mam złe doświadczenia. Mam gitarę lutniczą sześciostrunową, korpus mahoń, gryf laminat klon-mahoń, konstrukcja neck thru body, EMG-89 pod mostkiem. Gitara brzmi oki na komplecie od 10-46, w zwykłym stroju E jak i całość o pół tonu w dół. Natomiast na komplecie zakka wylda (010, .013, .017, .036, .052, .060), po obniżeniu pół tonu w dół brzmi to podobnie jak w tej próbce z gitarzysty.
Pisze o tym ponieważ wydaje mi się, że w tym przypadku sytuacja ma się podobnie jak do gitar siedmiostrunowych. Tu i tu chodzi o obniżenie brzmienia.

Na pewno problem rozwiązywał by większy dostęp do gitar siedmiostrunowych w sklepach, jednakże już sam fakt, że raczej w sklepie nie założyli by grubszych strun wraz z regulacją gitary pod niższy strój powoduje, że i tak nie było by to miarodajne do końca - bo kto zagwarantuje, że po obniżeniu na grubych stronach gitara nie zabrzmi podobnie jak w przypadku mojej lutniczej.